Czytam na różnych forach o jakości styropianu i szlag mnie trafia. Wygląda na to, że jak sami producenci nie chcą to żadna siłą ich nie zmusi do trzymania norm deklarowanych na produktach. W zasadzie to od lat wiadomo, że są na rynku styropiany z małych wytwórni, które robią byle co, ale że ci duzi producenci tak oszukują i na taką skalę, to szczerze mówiąc bym nie pomyślał.
Teraz jest burza wokół badan jakości. czy rzeczywiście wystarczy zbadać gęstość, żeby ustalić, że płyty są odpowiedniej jakości? Znajomy, który pracował w wytwórni styropianu twierdzi, że osiągnąć włąściwą gęstość to jest pikuś, a parametry z norm, to zupełnie inna sprawa.
Ja wiem tylko, że na opakowaniach nikt gęstości nie deklaruje, więc z czym ją będą poruwnywać? Ktoś się spotkał z gęstością na opakowaniach?
Jakość styropianu - o co chodzi?
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
januszvenzel
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 09 gru 2010, 18:14
Jakość styropianu - o co chodzi?
janusz venzel
- Markiz_de_zet
- Zainteresowany

- Posty: 64
- Rejestracja: 20 paź 2010, 11:54
Re: Jakość styropianu - o co chodzi?
rzeczywiście nie wygląda to za ciekawie. były robione badania na ściskanie i rozciąganie w których dobrze wypadło tylko parę firm, reszta zwyczajnie zawyżała sobie parametry, tu znajdziesz więcej szczegółów jeśli jesteś zainteresowany - http://www.dlabudownictwa.pl/index.php? ... 5&Itemid=9
-
janrutkowski
- Początkujący

- Posty: 7
- Rejestracja: 09 gru 2010, 18:47
Re: Jakość styropianu - o co chodzi?
Z tego co mi wiadomo, to nikt na świecie nie prowadzi wyrywkowych badań styropianu tylko w oparciu o gęstość pozorną. To jest jakiś dziwny pomysł. Przecież jak już ktoś się bierze za taki program, to co za problem zbadać wszystkie parametry określone w normach.
Na pewno samym badaniem ciężaru paczki można tylko ludziom w głowach namącić. Paczka o właściwej wadze może zawierać płyty nie spełniające norm określonych w przepisach i co?
Wygląda na to, że to raczej zasłona dymna dla tych co nie chcą porządnych badań, a tylko odfajkują, że mają jakieś badania.
Klientowi niestety pozostaje śledzić rynek, pytać porządnych sprzedawców i brać tylko od tych, którzy mają bieżące badania z ITB.
Na pewno samym badaniem ciężaru paczki można tylko ludziom w głowach namącić. Paczka o właściwej wadze może zawierać płyty nie spełniające norm określonych w przepisach i co?
Wygląda na to, że to raczej zasłona dymna dla tych co nie chcą porządnych badań, a tylko odfajkują, że mają jakieś badania.
Klientowi niestety pozostaje śledzić rynek, pytać porządnych sprzedawców i brać tylko od tych, którzy mają bieżące badania z ITB.
Re: Jakość styropianu - o co chodzi?
Witam
W mojej ocenie dobrą i chyba najbardziej skuteczną metodą weryfikacji, to kupowanie sprawdzonych produktów. Kosztuje co prawda drożej, ale.....znacznie mniejsze prawdopodobieństwo "wejścia na minę". Więc w ogólnym bilansie jednak się opłaca.
Swoje osobiste wybory opieram na słynnym powiedzeniu: Tanie mięso.......i jakoś nie żałuję.
pozdro
W mojej ocenie dobrą i chyba najbardziej skuteczną metodą weryfikacji, to kupowanie sprawdzonych produktów. Kosztuje co prawda drożej, ale.....znacznie mniejsze prawdopodobieństwo "wejścia na minę". Więc w ogólnym bilansie jednak się opłaca.
Swoje osobiste wybory opieram na słynnym powiedzeniu: Tanie mięso.......i jakoś nie żałuję.
pozdro
picadoor
Re: Jakość styropianu - o co chodzi?
należy kupować markowe, najlepiej z certyfikatami uznanych Instytucji i z tej górnej półki!!!
