Witam,
Pytanie do fachowców. Jak odróżnić tynk wapienny od cementowo-wapiennego położonego już na ścianie. Budynek był budowany w latach powojennych, więc tynk ma już kilkadziesiąt lat. Robię remont mieszkania i miejscami tynk odpadł płatami a w innych miejscach trzyma się znakomicie. Podobno powinno się remontować takim tynkiem jaki jest już położony, ale ciężko mi określić jaki to tynk. Jest koloru prawie białego i widać ziarenka piasku.
Z góry dziękuję za rady.
Jak odróżnić tynk wapienny od cementowo-wapiennego?
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Re: Jak odróżnić tynk wapienny od cementowo-wapiennego?
tynk wapienny jest jasny.
Re: Jak odróżnić tynk wapienny od cementowo-wapiennego?
Witam
Może od początku. Piszesz
piszesz dalej:
Jak rozpoznać tynk wapienno-piaskowy? Sam na to pytanie udzielasz odpowiedzi. Piszesz:
pozdro
Może od początku. Piszesz
Zatem okres ten wskazuje, że tynk jest wapienno-piaskowym ( a nie wapiennym) Tynki cementowo-wapienne pojawiły się jako "wynalazek" budownictwa socjalistycznego na początku lat 70-tych. Był rzekomo "lepszy" od "lipy" robionej przez sanację. Tymczasem był i jest nadal zdrowszy i pożyteczniejszy od "tego wynalazku" cementowo-wapiennego.Budynek był budowany w latach powojennych, więc tynk ma już kilkadziesiąt lat.
piszesz dalej:
???????????? Gdzie i kto tak pisał? Bynajmniej, nie słyszałem nigdy. Tak naprawdę udział cementu powinien być jak najmniejszy, a najlepiej gdyby go (cementu) wogóle nie było. Ale kto teraz tak potrafi!!!???Podobno powinno się remontować takim tynkiem jaki jest już położony,
Jak rozpoznać tynk wapienno-piaskowy? Sam na to pytanie udzielasz odpowiedzi. Piszesz:
To właśnie cecha charakterystyczna, jest kruchy. Jasny, w kolorze kremowo- żóltawym lub kremowym z widocznymi drobnymi małymi, białymi punkcikami (wapno). Piasek "niestety" musi być - dokładnie tzw mułek, inaczej nie byłoby tynku! Nawiasem mówiąc tynk wapienno-piaskowy wcale nie musi być mocniejszy! Taki (kruchy) całkowicie wystarcza, nie strzela się przecież z tego!Robię remont mieszkania i miejscami tynk odpadł płatami
pozdro
picadoor
Re: Jak odróżnić tynk wapienny od cementowo-wapiennego?
Dzięki za szczegółową odpowiedź,
Zatem mam do czynienia z tynkiem wapienno-piaskowym.
O tym, że ubytki należy zapełnić zaprawą o składzie podobnym do oryginalnego tynku wyczytałem w jakimś czasopiśmie. Tu jest coś na ten temat napisane:
http://muratordom.pl/eksperci/pytania/r ... tynku/241/
Co prawda jest napisane o tynku zewnętrznym, ale to chyba nie ma znaczenia.
Może lepiej ubytki te naprawić Goldbandem i po sprawie?.
Widzę, że masz dużą wiedzę na temat budownictwa. Może coś byś mi polecił do uzupełnienia ubytków w tynku wapienno-piaskowym?
Zatem mam do czynienia z tynkiem wapienno-piaskowym.
O tym, że ubytki należy zapełnić zaprawą o składzie podobnym do oryginalnego tynku wyczytałem w jakimś czasopiśmie. Tu jest coś na ten temat napisane:
http://muratordom.pl/eksperci/pytania/r ... tynku/241/
Co prawda jest napisane o tynku zewnętrznym, ale to chyba nie ma znaczenia.
Może lepiej ubytki te naprawić Goldbandem i po sprawie?.
Widzę, że masz dużą wiedzę na temat budownictwa. Może coś byś mi polecił do uzupełnienia ubytków w tynku wapienno-piaskowym?
Re: Jak odróżnić tynk wapienny od cementowo-wapiennego?
Witam
Piszesz:
Co do "łatania" ubytków, to zależy ile tego jest. Jeśli są to jakieś niewielkie kawałki to można wyłatać gipsem budowlanym. Jeśli są już trochę większe (ponad pół metra kwadratowego place) można użyć Goldbandu. Jak umiesz i lubisz tynkować można skorzystać z gotowych zapraw sucho pakowanych. Naprawdę możliwości jest sporo.
Ostatnio łatałem takie dziury pozostałością (sporą) kleju gipsowego T od NidyGips. Też było dobrze. Klej gipsowy T zawiera kruszywo - więc nie pęka i jest twardy po wyschnięciu.
Mówimy oczywiście o ogrzewanych pomieszczeniach wewnątrz budynku.
pozdro
Piszesz:
Ooo, na zewnątrz, to akurat ma znaczenie. Rzeczywiście różne warstwy, różnych tynków po pewnym czasie "oddzielą" się rysami i pęknięciami. Po prostu inaczej się zachowują podczas gwałtownego przejścia z temperatury wysokiej w niską - lub odwrotnie. Tak często dzieje się na wiosnę i na jesieni.Co prawda jest napisane o tynku zewnętrznym, ale to chyba nie ma znaczenia.
Co do "łatania" ubytków, to zależy ile tego jest. Jeśli są to jakieś niewielkie kawałki to można wyłatać gipsem budowlanym. Jeśli są już trochę większe (ponad pół metra kwadratowego place) można użyć Goldbandu. Jak umiesz i lubisz tynkować można skorzystać z gotowych zapraw sucho pakowanych. Naprawdę możliwości jest sporo.
Ostatnio łatałem takie dziury pozostałością (sporą) kleju gipsowego T od NidyGips. Też było dobrze. Klej gipsowy T zawiera kruszywo - więc nie pęka i jest twardy po wyschnięciu.
Mówimy oczywiście o ogrzewanych pomieszczeniach wewnątrz budynku.
pozdro
picadoor

