Witam mam pytanie czy istnieje możliwość osunięcia żywicy z gipsu z packi do naciagania bez szlifowania jej? Mimo czestego mycia po szarym gipsie lub goldbandzie zostaje po pewnym czasie osad żywic czy innych substancji klejących i sie zastanawiam czy da sie to rozpuscic? Może czuścik do piany, nitro lub benzyna jesli ktos wie cos na ten temat bede wdzieczny:)

nie ma takiej opcji

w miare przyzwoita blacha kosztuje 15 -20 zł wiec proponuje miec ze 3.jedna do gipsu jedna do goldbanda i jakas dobita do klejow gipsowych itd.proponuje pace stilo sa dobre i tanie.twoj problem polega na tym ze nie czyscisz pac po skonczonej robocie,przychodzisz na 2 dzien i nie zamaczajac pacy w wodzie przystepujesz do roboty .wiec do tego czego dokladnie nie wyczysciłes przylega ta jak ja nazywasz zywica.a wystarczy miec na robocie wiadro z woda i krzywik i od czasu do czasu przemyc dokladnie blache.gdy zaczynasz robote najpierw zamocz ja w wodzie potem pracuj

co do czysczenia to czyszcze najcześciej po wyrobieniu wiadra z towarem wiec naprawde czesto ale powoli powoli i cos tam osiądzie wiec prosze mnie nie posadzac o niechlujstwo ja wiem ze ogolnie to grosdzowe sprawy ale bylem ciekaw czy ktos moze eksperymentował z tym a powiedz mi jacenty800 gdzie mozna spotkac produkty firmy stilo bo szczerze sie jeszcze nie spotkałem z tą firmą