Witam.
Sprawa wygląda następująco: garaż brzegowy, murowany, stanowi 1/8 "segmentu" (2 x 4 garaże złączone plecami, 3 takie segmenty tworzą boks 24 garaży, między segmentami dylatacje).
Problem polega na tym, że inwestor (w 1973 roku) był jednocześnie głównym wykonawcą. Było krucho z cementem...
Ściany - szczególnie ta przemarzająca - po każdej zimie są mocno spękane.
Z rozmowy wiem, że fundamenty zostały wykonane zbyt płytko: jedynie na głębokości 0,5m, bez szalunku i zbrojenia...
Czy dobrze myślę, by wewnątrz garażu połączyć fundamenty prętami zbrojeniowymi i zalać całość betonem do wysokości izolacji poziomej?
Kolejnym sposobem ocalenia garażu ma być "wklejenie" prętów do spoin w ścianach...
Doradźcie coś, oceńcie moje pomysły ratunkowe.
Pozdrawiam - Roman.
Garaż: liche fundamenty, pekające ściany - dam radę uratować
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Re: Garaż: liche fundamenty, pekające ściany - dam radę urat
Trzeba podbić fundamenty i tyle.

