Witam
Mam następujący problem. Zmieniłem dach na budynku gospodarczym (stodoła) w zeszłym roku. Zgłosiłem swoje zamiary do wójta gminy, mam potwierdzenie od kierownik budowy że dach został wykonany zgodnie z planem (z 1974 r. to dość stary już budynek), zgłaszałem to również sąsiadowi i on wtedy wyraził zgodę na moje działania. Jednak po roku czasu mój upierdliwy sąsiad zgłosił sprawę do Inspektoratu Nadzoru budowlanego z zarzutem, że nie wykonano oceny technicznej stanu technicznego robót budowlanych prowadzonych przy budynku stodoły i nie dokonaliśmy wymaganego zgłoszenia do odpowiedniego organu. czy musimy wyrabiać nowy plan na stodołę czy można to załatwić w jakiś inny sposób?

Z tego, co mi wiadomo, od jakiegoś czasu nie ma mocy prawnej zgoda sąsiada.
Czy wystosowałeś zgodne z prawem ZGŁOSZENIE do Starostwa?
Każde Starostwo Powiatowe (Wydział Arch. i Budownictwa) przed wydaniem pozytywnej decyzji (w postaci braku odpowiedzi na zgłoszenie w określonym czasie) informuje pisemnie sąsiada o planowanej inwestycji i jeśli (sąsiad) nie wnosi sprzeciwu (też pisemnie) w określonym terminie, to można (przy braku sprzeciwu na dokonane zgłoszenie) rozpocząć prace. I żadna ZMIANA stanowiska sąsiada po tym terminie nic już mu nie pomoże.

Zgłoszenie do starostwa nie było wystosowane.
Jedynie wcześniej pytałem sie sąsiada czy wyraża zgodę (przed remontem) i wtedy wyraził zgodę, a po wymianie dachu sąsiad zgłosił sprawę do INB, że nie posiadamy planu zatwierdzonego przez architekta.

vanmarian pisze:Zgłoszenie do starostwa nie było wystosowane.
Jedynie wcześniej pytałem sie sąsiada i wtedy wyraził zgodę, a po wymianie dachu sąsiad zgłosił sprawę do INB, że nie posiadamy planu zatwierdzonego przez architekta.

No i mamy problem SAMOWOLI BUDOWLANEJ (podziękować sąsiadowi ). Morał z tego prosty - NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI

Pozdr.