Więc tak. Zakładam kocioł gazowy. Muszę mieć opinię kominiarza. Rozmawiałem z człowiekiem i mam zalecania - jedna kratka 30cm na ziemią i druga 15cm pod sufitem. Mam podwójny kanał więc się zrobi, ale problem z wyciągnięciem. Jak dom był budowany, to nad dach wyciągnięto tylko jedną ścianę kanałową - komin w kotłowni, komin z kuchni węglowej (co jej już nie ma) i 2 wentylacje. Reszta ścian kanałowych kończy się na strychu dziurami w podłodze. Jedną z nich teraz chcę wykorzystać i tu pytanie - jak wyciągnąć i czym na zewnątrz? Czy muszę prosto w niebo i nad dach - tu problem, bo idą belki, czy mogę wyjść rurą 100-tką pvc szarą powiedzmy 50cm, zrobić kolanka 90 i wyjść przez ścianę a nie dach? Druga opcja wydaj się łatwiejsza i nie wymaga demolki dachu, tylko pytanie czy tak można? Informacyjnie - chałupa wysoka, parter i 2 piętra + strych.

Uściślijmy: do zainstalowania kotła gazowego musisz mieć:
1. kanał spalinowy odporny na spaliny mokre (bo takie są spaliny ze spalania gazu). Kanał murowany raczej się do tego celu nie nadaje, bo będzie "ociekał" wodą z tych skroplin. Powinieneś zainstalować wkład stalowy KWASOODPORNY z odskraplaczem
2. Nawiewnik 30 cm nad podłogą (wtedy, gdy twój kocioł będzie miał OTWARTĄ komorę spalania).
Nawiewnik nie musi ciągnąć powietrza aż z kanału kominowego (nie ma zresztą kominów o tak dużym przekroju, jaki będzie potrzebny). Lepiej pobierać powietrze otworem bezpośrednio przez ścianę do kotłowni. Rura PCW fi 100 jako nawiewnik jest ZA MAŁA! Pole powierzchni przekroju kanału nawiewnego powinien wyliczyć ci projektant.

Pozdr.

Już się dowiedziałem. Generalnie chodzi mi o kanały wentylacyjne, bo kocioł jest z zamkniętą komorą i jedną rurą załatwia spaliny i powietrze (turbo). Pan kominiarz aby wystawić pozytywną opinię zażyczył sobie, abym miał 2 kratki - jedna 30 nad ziemią, druga 15 pod sufitem, na 2 kanałach, pod które nic więcej nie jest podłączone. Mam taki podwójny, kratki już zrobiłem, a na dach wyciągnę wkładami kominowymi z ceramiki, wychodzi najtaniej a będzie skuteczne. Inaczej nie dostanę odbioru pomieszczenia przystosowanego do urządzeń zasilanych gazem o mocy powyżej 5kW. Na poziomie strychu muszę te wkłady ocieplić, doradzono mi po prostu obklejenie styropianem żeby nie przemarzało.
Okazuje się że montaż takiego kotła jest obwarowany takimi przepisami że głowa boli. Na dziko można, ale wtedy serwisant nie podbije gwarancji - jak nie będzie opinii kominiarza, instalacji wykonanej przez kogoś z uprawnieniami, łaskawie przymknie oko na brak planu takiej instalacji wykonanego przez kolejną osobę uprawnioną która za nic skasuje kolejne 300 zeta. Makabra.

papieju pisze: Na poziomie strychu muszę te wkłady ocieplić, doradzono mi po prostu obklejenie styropianem żeby nie przemarzało.

Styropian jest materiałem PALNYM (nie polecam!). Lepiej dać wełnę mineralną ognioodporną (np. kominkową Rockwool). Wtedy będziesz mógł spać spokojnie

Pozdr.

Ale od czego ma się zapalić? Od powietrza? To kanały wentylacyjne, nie kominowe...

Sorki Przyzwyczajony jestem do określenia "wkłady ceramiczne" jako ściśle związanego z wkładami SPALINOWYMI. A tobie zapewne chodzi o PUSTAKI WENTYLACYJNE. O.K. - wszystko jasne

Nie, chodzi mi o wkłady. Mają po 70cm długości, łatwo się je montuje i nimi właśnie pociągnę wentylację od podłogi na strychu do 60cm nad dachem. Mniej więcej 350cm na jeden kanał, co daje w sumie 7m. Biorę do tego prostokątne 140x140. Takie pasują najbardziej pod wylot kanału - z małymi poprawkami, na wentylację starczy.

...i jest to tańsze od ceramicznych pustaków wentylacyjnych

Hmm. 30km ode mnie jest producent. Za wkład długości 70cm 140x140 woła 37 netto. Za komplet zapłacę około 450 zeta. Chyba taniej nic nie wyjdzie. A przede wszystkim szybciej, zwłaszcza że nie jestem uzdolniony budowlanie

Oszsz, zwracam honor. Wyjdzie taniej. Jeśli ma 240mm to potrzeba mi 15 na kanał, 30 na całość. Na allegro są po około 3 złote, ciekawe ile w hurtowniach budowlanych. Aż się przejdę jutro z rana.

Uuufff! - odetchnąłem. Bo myślałem, że to jakaś niebiańska promocja takich wkładów ceramicznych i ...kupiłbym na zapas!

post scriptum
a tak przy okazji ci doradzę, aby licząc wysokość komina (ilość pustaków/wkładów) doliczać także do każdego spoinę (np. szacunkowo 1 cm). Bo im wyższy komin, to tych spoin się trochę uzbiera...

Ma być co najmniej 60cm nad dach. Będzie 65 - nic się nie stanie

Tylko 5 pustaków? Czy wkładów? 15 pustaków, to już o 15 cm więcej!

Od podłogi do wymaganych 60cm nad dach mam około 350 cm. Zakładając że pustak ze spoiną ma 25cm, to potrzeba mi 14 pustaków. Razy dwa, bo to kanał podwójny - 28 sztuk. Zakładając że wkład ma 70cm, to potrzeba by mi ich było 5 na kanał, czyli 10 na dwa. Cenowo chyba wyjdzie taniej, o ile sklepy w mojej okolicy nie liczą sobie po 10 zeta za pustak.