Witam.
Przygotowuje się do remontu łazienki (doświadczenie w budownictwie mam duże, ale nie tego typu)
Jest to b.stary dom, mury z kamienia wapiennego na zaprawie piaskowo wapiennej (generalnie bywają luźne). Sciany oczywiście skuwam do kamienia, pokryje je płytami kg na klej gipsowy (nie mam czasu na tynk).
Czy macie jakieś sposoby na wzmocnienie płyt na takim podłożu?

Nie da się edytować :/

Po skuciu tynku okazało się, że ściana bez wzmocnienia nie przyjmie płyt kg z odpowiednią wytrzymałością (ściany mają min 120 lat, a może nawet i 180).

Decyduje się na tynk tradycyjny mokry na listwach (będzie tak samo równy jak kg)

Ale jako że nie mam doświadczenia z płytkami (z tynkiem mam spore), mam pytanie:

Jak zabezpieczamy taki tynk?

Na początek oczywiście grunt...
Potem folia w odpowiednie miejsca? Ale czy konieczna?
Tak samo taśma uszczelniająca, chyba nie ma sensu?

Dodam że znam się na hydroizolacji wszelkiego typu, ale nie w przypadku płytek.

Kułem w wylewce (wymieniam 40 letnią kanalizacje (od kibelka był już tylko otwór 3/8cm)), okazało się, że mimo lat wilgoci (a może właśnie dlatego), beton skrystalizował i stał się nieprzepuszczalny.

folia i tasma ma jak najbardziej sens.szczegolnie jak robimy brodzik z płytek.nawet jak brodzik plastik to folia w miejscu brodzika jak najbardziej