Witam!
Mam pytanie odnośnie wzmocnienia starych belek stropowych.

Szukam rozwiązania najtańszego z możliwych a spełniającego swoje zadanie. Myślałem o bocznych nakładkach z desek ale wątpliwa jest dla mnie ich jakość. Za dobrze wysuszone to trzeba nieźle zabulić. Myślałem też o metalowych płaskownikach ale to już kosztuje majątek a do wzmocnienia mam 25 belek.

Pomyślałem żeby zrobić nakładki z pociętych pasów płyty osb np 18 lub 22.
Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie gdyż płyty są produkowane chyba najdłuższe 2,80 a belki są cztero metrowe. Wymyśliłem żeby po obu stronach dać po trzy pasy. Dwa na wymiar belki a trzeci nałożony na nie na środku. To wszystko skręcone prętami gwintowanymi.

Jak to widzicie Wy fachowcy? Czy mój pomysł jest racjonalny i możliwy do zastosowania?

Co jest z tymi belkami? do wyrównania stropu najlepsze są deski natomiast żeby wzmocnić to najlepsza jest wymiana belek

Wymiana belek raczej odpada bo strop jest odkryty od góry a sufit na dole jest przybity do tych belek.
Jedynie możliwość dołożenia nowych (ale to tez są koszty) Belki są stare i chcę je czymś usztywnić.
Z deskami to jest tak, że wczoraj rosły a dzisiaj są na podłodze:)

Osb do tego nie nadaje się ,tylko deski

Ale przecież produkowane są belki stropowe dwuteowe z osb?
Więc może połączona sama płyta z belka poprawi jej nośność?
A jest na pewno pewniejsza od deski.
No ale jak nie można tak zrobić, to pomyślę o porządnych deskach.
Dzięki

dromader pisze: Więc może połączona sama płyta z belka poprawi jej nośność? A jest na pewno pewniejsza od deski.

A jak masz wysoko do "lądowania" razem z tym stropem ?
Z g... bata nie ukręcisz !

Pozdro...

Tragedii nie ma. Po prostu przy okazji wymiany podłogi i docieplenia stropu chcę wzmocnić belki. Tak by nie zaglądać tam przez kilkanaście następnych lat.
Szukam najtańszego z możliwych i pewnych rozwiązań.

Po tym stropie będzie dreptała moja teściowa, więc nie chciałbym żeby "wylądowała" mi na głowie

Zrób tak, by teściowa leżała już na stałe, najlepiej poza domem i problem z głowy':D' ,natomiast w temacie nie ma alternatywy jak dobrze,to tylko deski (deski można łączyć)

dromader pisze: chcę wzmocnić belki. Tak by nie zaglądać tam przez kilkanaście następnych lat. Po tym stropie będzie dreptała moja teściowa, więc nie chciałbym żeby "wylądowała" mi na głowie

To może się zamień z teściową miejscami. Bo jeśli nie, to sprawdź te belki, czy dają się już skrobać łyżeczką i jak dużo mają dziurek od korników.
Deski za niedługi czas (kilkanaście lat ) też nie będą już miały swojej pierwotnej wytrzymałości. To będzie "konstrukcja" jedynie dla uspokojenia twojego sumienia. Lepiej daj nowe belki !

Pozdro...

Podepnę się do tematu.

Dlaczego nie OSB według pomysłu prosił bym o odpowiedź dokładną a nie bo nie.
mam podobny problem. Myślałem o mijankowym składaniu płyt OSB.

Janusz13 pisze:Podepnę się do tematu.
Dlaczego nie OSB według pomysłu prosił bym o odpowiedź dokładną a nie bo nie. mam podobny problem. Myślałem o mijankowym składaniu płyt OSB.

Dromader chciał jak najtaniej. A płyty OSB są droższe od desek. Sam zakup, pocięcie płyt OSB na pasy oraz ich FACHOWE połączenie będzie podobnie kosztowało, jak nowe belki stropowe. Po co więc te stare belki? Z odpowiedniej jakości płyt OSB robi się lekkie "legary" (wspomniał o tym sam Dromader). Przeciez pisząc o nowych belkach nie miałem na myśli litych belek w starym stylu

Pozdro...

Takie pytania padły podczas jakiegoś remontu,zrobiliśmy próbę:pasek osb 1m dł
22szer nabita z boku belki vs taka sama deska i zaczeliśmy szarpać się z tym i prać po krawędzi młotkiem, wyszło tak jak w projekcie tylko calowa deska

Panowie ... płyta OSB też moim zdaniem do tego sie nadaje.
nie wiem jak z jej łączeniami pewnie by trzeba długie pasy na zakładkę robić, ale w Stanach wiekszośc stropów w drewnianych domach jest wykonana z takich płyt - fakt że na końcu dla sztywności są powklejane listwy drewniane z 50x50 mm z wyfrezowanym gniazdem

Nie myl dżwigara z paskiem płyty na wzmocnienie

Witam ponownie

Belki o których pisałem są w dobrym stanie. zgodnie z Waszymi sugestiami nabiłem nakładki na belki z desek .
Teraz mam dylemat taki:
Podłoga ma być z płyty osb 25 mm frezowanej.Na płycie maja być panele.
Odległóść między belkami wynosi w tej chwili (po wzmocnieniu) 68 -70 cm.

1.Czy wystarczy jak dam poprzeczki miedzy belkami na łączeniach płyty czy koniecznie muszę dodatkowo zamontować poprzeczki na środku płyty?
2.Czy mogę wypełnić strop całkowicie wełna czy mam zostawić wentylację?
3. Czy można przed przykręceniem płyty do belek położyć na nie filc w celu lepszego wygłuszenia?