Mam nastepujacy problem. W jesieni zeszlego roku zalozylem sobie kondensacyjny kociol De Dietrich MCR. Z dolu jest w nim przylacze do odprowdzenia kondensatu. Wczesniej, w kotle jest syfon wodny, ktory zabezpiecze przed wydostawniem sie spalin tym kroccem.
Odprowadzenie kondensatu zrobil mi instalator troche dziwnie, bo po scianie puscil prawie pozioma rurke o mniejszej srednicy niz srednica rurki przewidzianej przez producenta kotla. Wszystko jednak dzialalo bez zarzutu.
Dzisiaj zauwzylem ze z polaczenia węża wychodzacego z kotla i tej rurki, ktora zalozyl instalator kapie woda. Oczywiscie mialem podejrzenie ze ta rurka instalatora sie zatkala, ale zdemontowalem, probowalem dmuchac w nia - zadnego oporu, wiec zatkana nie jest. Co wiecej - jak do niej, zamontowanej tak jak to zrobil instalator, naleje wode to bez protstu splywa. Wezyk Dietrychowski wlozony do sloika tez sprowadza kondensat prawidlowo. Wychodzi wiec na to ze problemy sa ze wspolpracy tej rurki instalatora z wezykiem kotla. Tak jakby po ich polaczeniu pojawiaj sie jakis dziwny uklad cisnien, ktory nie pozwala wodzie splywac rurka instalatora i tym samym nie pozwala wplywac do niej skroplinom z kotla.
Czy ktos moze mial podobny problem? Bardzo prosze o rade
De Dietrich MCR kłopot z kondensatem
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: De Dietrich MCR kłopot z kondensatem
wymień ten dziwny węzyk na PCV fi 32 i po problemie.
Ten węzyk bedzie fajne pracował jak masz pompke do kondensatu.
Ten węzyk bedzie fajne pracował jak masz pompke do kondensatu.
