głośno myśląc - jak ma się kwestia bezpieczeństwa? Czy nie rośnie ryzyko przypadkowych poparzeń?
Bo samo rozwiązanie wydaje się sensowne i praktyczne

gdy wybieraliśmy swoją kuchnię projektant również polecał taki piekarnik. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to kwestia modelu, w zasadzie robione są tak by wszystkie elementy, których możesz dotknąć przypadkiem nie nagrzewały się. Widzieliśmy kilka modeli i faktycznie są przemyślane tak by nic się nie stało. Wiadomo nie mogę ocenić jak to jest na prawdę, ale z opisów tych modeli wynikało, że są bezpieczne.

@wjola

nie wiem jaki Rust był kiedyś, bo pierwszy raz korzystam z ich oferty, ale jeśli wcześniej było dobrze to nie obniżyli poziomu:)
Nie mam żadnych zastrzeżeń, oczywiście diabeł tkwi w szczegółach - a i tu się sprawdzili, nie mam się niestety do czego przyczepić.

No to całkiem miło to słyszeć:)

Jeśli już o tym diable mowa to prawda.
Dokładają wszelkich starań, by wszystko było jak najlepsze w najdrobniejszym szczególe.

A sposób otwierania? Cały czas chodzi mi po głowie takie otwarcie do boku, jak to wygląda w użytkowaniu? I czy nie niesie jakichś zagrożeń. W końcu w sumie można wejść bezpośrednio na otwarte, gorące drzwi...

w sprawie bezpieczeństwa zapewne powierzchnie na których ustawia się
wypieki itp. też są zabezpieczone przed przypadkowym zsunięciem się.
Już w klasycznych/starszych modelach pojawiały się takie rozwiązania.
Jak ktoś ma któryś z nowych modeli, niech się wypowie. W tych
starszych była to np. prowadnice/rowki - dzięki temu blacha się nie
przechyli. I coraz coraz częściej są też pogłębione, tak żeby w razie
W blaszka z ciastem/brytwanka zatrzymała się na brzegu

Aga,
panowie mają sporo racji, ze względu na o, że wszystko jest wyżej piekarnik jest całkiem nieźle zabezpieczony.
Oczywiście wszystko zależy od modelu samego piekarnika.

A jeśli chodzi o otwieranie to nie sprawia to większych problemów. Drzwiczki często otwieraja się bardzo szeroko i nie ma szans by w nie wejść(choć to ciągle sprawa modelu). Ważne natomiast jest umiejscowienie samego piekarnika w kuchni, żeby byl umieszczony w najlepszym miejscu. Na pewno projektant podpowie jakieś ciekawe rozwiązanie tak by zmniejszyć ryzyko.

W końcu kuchnia to skupisko potencjalnych niebezpieczństw, z tego też powodu zapewne wszystkie urządzenia muszą mieć odpowiednie atesty, certyfikaty itp. więc bym się tym nie martwił:)

dobry stolarz, zrobi ci tyle gazdetow ile bedziesz chcial, kosze carga, segregatory itp. te wszystkie gazdety sa naprawde bardzo drogie stad takie ceny, sam segregator na smieci kosztuje 1500zl. wiec nie dziwie sie ze kuchnie rust tyle kosztuje.ale jestem zdania ze dobry stolarz z glowa zrobi ci taka sama za duzo nizsza cene.

Bez dwóch zdań zgoda. Jednak dobry stolarz też musi takie rzeczy zakupić, a czy ceny do, których bedzie miał dostęp będą porównywalne z markowym producentem? To jest pytanie, które sobie należy zadać.

Inna sprawa, to to, że każde odstępstwo od standardu, jakiś wymyslny gadżet tylko komplikuje mu sprawę. A w przypadku mniejszych firm, dodakowe komplikacje (gadżety itp.) powodują podniesienie kosztów robocizny, czyli ceni całości.

Choć jak mówię, różnie bywa, różnie można trafić.