projektowanie więźby
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
albertlans
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 14 maja 2010, 15:31
- Lokalizacja: Bielsko
projektowanie więźby
Witam, mam zamiar zamówić więźbę... i teraz zastanawiam się czy nie zaprojektować ją samemu lub zlecić. Wiem ,że są od tego programy itd.. jak uważacie, warto poświecić czas i spróbować samemu? może polecacie jakieś programy? pozdrawiam i czekam na odpowiedź
Re: projektowanie więźby
Spróbować zawsze można 
-
grzegorz andrychiewicz
Re: projektowanie więźby
Moim zdaniem jeżeli wszystko poprawnie policzysz,a nie masz uprawnień,to i tak będziesz musiał zapłacić za pieczątkę.
-
albertlans
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 14 maja 2010, 15:31
- Lokalizacja: Bielsko
Re: projektowanie więźby
tak wiem własnie.. tylko ,że zapłace mniej.. ktoś z was fatygował się i robił taki plan na własną ręke ?grzegorz andrychiewicz pisze:Moim zdaniem jeżeli wszystko poprawnie policzysz,a nie masz uprawnień,to i tak będziesz musiał zapłacić za pieczątkę.
Re: projektowanie więźby
Programów jest wiele, większość jest dość złożona, wprowadzane tam dane laikowi niewiele powiedzą.
Dodatkowo ceny większości programów zaczynają się od 1000 PLN, a niektórych dochodzą do kilkunastu tysięcy PLN, a w dokumentacji projektowej powinien się znaleźć numer seryjny programu którego użyłeś, oraz zaświadczenie że jesteś właścicielem tego oprogramowania, więc musiałbyś się na zakup zdecydować, co się raczej dla jednego projektu nie opłaca (tym bardziej że i tak zapewne zrobisz to źle, jeśli w ogóle).
Na Twoim miejscu bym się nie decydował na samodzielne projektowanie konstrukcji, tylko bym to zlecił.
Dodatkowo ceny większości programów zaczynają się od 1000 PLN, a niektórych dochodzą do kilkunastu tysięcy PLN, a w dokumentacji projektowej powinien się znaleźć numer seryjny programu którego użyłeś, oraz zaświadczenie że jesteś właścicielem tego oprogramowania, więc musiałbyś się na zakup zdecydować, co się raczej dla jednego projektu nie opłaca (tym bardziej że i tak zapewne zrobisz to źle, jeśli w ogóle).
Na Twoim miejscu bym się nie decydował na samodzielne projektowanie konstrukcji, tylko bym to zlecił.
Re: projektowanie więźby
święte słowa, ale póżniej adaptacja dobrego cieśli też zawsze mile widziana
gunar-wycinam dachy z pasją
Re: projektowanie więźby
O tak, jak najbardziej, ale tylko jeśli to dobry cieśla, który naprawdę wie co robi
, no i adaptacja musi być potwierdzona przez uprawnionego kierownika budowy, bo rzadko który cieśla ma uprawnienia do wprowadzania samodzielnych zmian w stosunku do projektu.
Re: projektowanie więźby
ble 22 myślę ze każdy cieśla może zmienić przekrój na większy?Tylko dobry konstruktor który wie co robi zaprojektuje dobrą więźbę.
Re: projektowanie więźby
Pewnie że tak, ale nie zawsze ma to sens, tzn. zawsze zwiększy nośność, zmniejszy ugięcia, ale bywa tak że taka rezerwa nie jest potrzebna, po już jakiś tam zapas został przyjęty konstruktora.
Mnie też zawsze uczono że konstrukcja oprócz tego że ma być bezpieczna, musi być ekonomiczna, mieć jak najmniejszy ciężar własny, bo to obniża jej koszt i ułatwia montaż.
Jeśli przekrój gwarantuje bezpieczeństwo (zakładam że projekt jest poprawny), to zwiększanie go ma chyba tylko na celu podniesienie kosztów i wyrobienie sobie mięśni przez cieśli, przez dźwiganie cięższych belek.
Nie jestem całkowicie przeciwko ingerencji cieśli, ale to musi być świadome i uzasadnione, przykładowo ewidentny błędem w projekcie.
Co do tego że tylko dobry konstruktor zaprojektuje dobrą więźbę, to absolutnie się zgadzam, bo choć obliczenia wytrzymałościowe są dość proste (o wiele prostsze niż w żelbecie), to geometra dachu bywa cholernie złożona i ciężko się w tym wszystkim połapać, łatwo coś pominąć, przyjąć jakieś błędne założenia, tym bardziej że wielu projektantów-konstruktorów, widziało więźbę tylko na desce kreślarskiej, lub ekranie komputera i tak naprawdę ma małe pojęcie jak to wszystko wygląda w rzeczywistości.
Mnie też zawsze uczono że konstrukcja oprócz tego że ma być bezpieczna, musi być ekonomiczna, mieć jak najmniejszy ciężar własny, bo to obniża jej koszt i ułatwia montaż.
Jeśli przekrój gwarantuje bezpieczeństwo (zakładam że projekt jest poprawny), to zwiększanie go ma chyba tylko na celu podniesienie kosztów i wyrobienie sobie mięśni przez cieśli, przez dźwiganie cięższych belek.
Nie jestem całkowicie przeciwko ingerencji cieśli, ale to musi być świadome i uzasadnione, przykładowo ewidentny błędem w projekcie.
Co do tego że tylko dobry konstruktor zaprojektuje dobrą więźbę, to absolutnie się zgadzam, bo choć obliczenia wytrzymałościowe są dość proste (o wiele prostsze niż w żelbecie), to geometra dachu bywa cholernie złożona i ciężko się w tym wszystkim połapać, łatwo coś pominąć, przyjąć jakieś błędne założenia, tym bardziej że wielu projektantów-konstruktorów, widziało więźbę tylko na desce kreślarskiej, lub ekranie komputera i tak naprawdę ma małe pojęcie jak to wszystko wygląda w rzeczywistości.
Re: projektowanie więźby
Mnie uczono że nie zawsze wymiary elementu konstrukcji muszą pokrywać się z obliczeniami .O tych wymiarach decydują nie tylko przez Ciebie wymienione względy ale jeszcze wiele innych w tym praktycznych i uwzględniających właściwości drewna .O takim przypadku miałem na myśli w poprzednim poście.
Re: projektowanie więźby
Rzadko coś odejmuje, jeżeli chodzi o przekroje drewna. Zazwyczaj dokładam
np. czesto cieśle maja koszowe i gradowe na 30* o przekroju krokwi. Dla mnie to ewidentny błąd, bo po co maja wystawać kulawki poniżej grada, żeby sobie ktoś łeb rozwalił. Daję wysokość taką, aby po zacięciu grada i jego ścięciu kulawka nie wystawała poniżej. Oscyluje to przy krokwiach 18-stach na 20-22 cm wys. grada. To jest takie ''docentowskie""
gunar-wycinam dachy z pasją
Re: projektowanie więźby
Mnie to śmieszą czasami słupy na środku pokoju jakby nie można by było dać inne rozwiązanie

