Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachówki?
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachówki?
WItam,
Chciałbym spytać co myślicie drodzy forumowicze na temat montażu nowej blachodachówki na dachu z blachą (położoną jakieś 25 lat temu) po uprzednim zainstalowaniu łat i kontrłat ale bez "zwalania" starej blachy?
Część ekip budowlanych skłania mnie do właśnie takiego sposobu montażu tylko zastanawiam się czy zostawiając obecną blachę nie stworzę kieszeni gdzie będzie skraplać się woda i na dłuższą mętę będę żałował podjętej decyzji?
Generalnie jesteście za zrywaniem starej blachy i położeniem nowej czy kładzeniem łat + kontrłat i montażem na nich nowej blachodachówki bez usówania starej blachy?
Pozdrawiam serdecznie
Chciałbym spytać co myślicie drodzy forumowicze na temat montażu nowej blachodachówki na dachu z blachą (położoną jakieś 25 lat temu) po uprzednim zainstalowaniu łat i kontrłat ale bez "zwalania" starej blachy?
Część ekip budowlanych skłania mnie do właśnie takiego sposobu montażu tylko zastanawiam się czy zostawiając obecną blachę nie stworzę kieszeni gdzie będzie skraplać się woda i na dłuższą mętę będę żałował podjętej decyzji?
Generalnie jesteście za zrywaniem starej blachy i położeniem nowej czy kładzeniem łat + kontrłat i montażem na nich nowej blachodachówki bez usówania starej blachy?
Pozdrawiam serdecznie
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Jeśli ta stara blacha jest w dobrym stanie i na nią przybije się kontr łaty i łaty to posłuży jak dach za deskowany i papowany więc można się pokusić chyba że konstrukcja licha i chodzi o ciężar.
Patrz swoim wnętrzem a zobaczysz więcej..
-
MistrzJan
- Superużytkownik

- Posty: 968
- Rejestracja: 05 mar 2009, 10:20
- Lokalizacja: Brwinów Milanówek 506391113
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Jeżeli pod starą blachą jest dobra papa to w porządku, skropliny spłyną, gdy gach pod nią nie jest szczelny to trzeba zerwać. Pozdrawiam Jan.
Po mnie nie ma poprawek!!!!
-
maciektau
- rekomendowany doradca
- Posty: 170
- Rejestracja: 15 cze 2009, 14:38
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Witam!
Jeżeli więźba pozwala na dodatkowe obciążenie, to nie ma żadnych przeciwwskazań! Takie rozwiązanie ma same "plusy dodatnie", jak by to powiedział prezydent Wałęsa. O żadnym skraplaniu się wody pod blachą nie ma mowy! Wystarczy zachować możliwość wolnego przepływu powietrza pomiędzy starą, a nową warstwą blachy, wlot pod okapem, a wylot u szczytu, oczywiście odpowiednio zabezpieczony przed wdmuchiwaniem opadów i "robactwem".
Jeśli masz na poddaszu jakieś do tej pory przegrzewające się pomieszczenia (szczególnie zwrócone na południe i zachód), to natychmiast odczujesz korzystną różnicę - gwarantuję! Gdyby nie koszty, to zalecałbym taki podwójny dach każdemu, kto planuje poddasze użytkowe od południowej i zachodniej strony.
Starą blachę należy oczywiście zakonserwować przynajmniej w miejscach, gdzie ją "zaczęło brać"
Pozdr!
Jeżeli więźba pozwala na dodatkowe obciążenie, to nie ma żadnych przeciwwskazań! Takie rozwiązanie ma same "plusy dodatnie", jak by to powiedział prezydent Wałęsa. O żadnym skraplaniu się wody pod blachą nie ma mowy! Wystarczy zachować możliwość wolnego przepływu powietrza pomiędzy starą, a nową warstwą blachy, wlot pod okapem, a wylot u szczytu, oczywiście odpowiednio zabezpieczony przed wdmuchiwaniem opadów i "robactwem".
Jeśli masz na poddaszu jakieś do tej pory przegrzewające się pomieszczenia (szczególnie zwrócone na południe i zachód), to natychmiast odczujesz korzystną różnicę - gwarantuję! Gdyby nie koszty, to zalecałbym taki podwójny dach każdemu, kto planuje poddasze użytkowe od południowej i zachodniej strony.
Starą blachę należy oczywiście zakonserwować przynajmniej w miejscach, gdzie ją "zaczęło brać"
Pozdr!
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Niestety pod starą blachą nie ma papy tylko same łaty.MistrzJan pisze:Jeżeli pod starą blachą jest dobra papa to w porządku, skropliny spłyną, gdy gach pod nią nie jest szczelny to trzeba zerwać. Pozdrawiam Jan.
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Konstrukcja dachu wutrzyma dodatkowe obciążenie, z tym kładzeniem "blachy na blachę" to najbardziej mnie nurtowało czy to nie jest swojego rodzaju droga na skróty (ekipa kładąca nową blachę nie musi martwić się o przykrywanie dachu w czasie deszczu itp.). Czym najlepiej zakonserwować starą blachę?maciektau pisze:Witam!
Jeżeli więźba pozwala na dodatkowe obciążenie, to nie ma żadnych przeciwwskazań! Takie rozwiązanie ma same "plusy dodatnie", jak by to powiedział prezydent Wałęsa. O żadnym skraplaniu się wody pod blachą nie ma mowy! Wystarczy zachować możliwość wolnego przepływu powietrza pomiędzy starą, a nową warstwą blachy, wlot pod okapem, a wylot u szczytu, oczywiście odpowiednio zabezpieczony przed wdmuchiwaniem opadów i "robactwem".
Jeśli masz na poddaszu jakieś do tej pory przegrzewające się pomieszczenia (szczególnie zwrócone na południe i zachód), to natychmiast odczujesz korzystną różnicę - gwarantuję! Gdyby nie koszty, to zalecałbym taki podwójny dach każdemu, kto planuje poddasze użytkowe od południowej i zachodniej strony.
Starą blachę należy oczywiście zakonserwować przynajmniej w miejscach, gdzie ją "zaczęło brać"
Pozdr!
-
MistrzJan
- Superużytkownik

- Posty: 968
- Rejestracja: 05 mar 2009, 10:20
- Lokalizacja: Brwinów Milanówek 506391113
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
O żadnym skraplaniu się wody pod blachą nie ma mowy!
Maćku, czyżbyś przeczył prawom fizyki ? pozdr. Jan.
Po mnie nie ma poprawek!!!!
-
maciektau
- rekomendowany doradca
- Posty: 170
- Rejestracja: 15 cze 2009, 14:38
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Witam!
Wprost przeciwnie. Przecież to proste. Cienka szyba stawia niewielki opór cieplny. Ale dwie cienkie szyby z uwięzionym pomiędzy nimi powietrzem o wiele większy i woda skrapla się na wewnętrznej szybie tylko przy skrajnie dużej różnicy temperatur, bo ta wewnętrzna ma temperaturę zbliżoną do temperatury powietrza wewnątrz pomieszczenia. Tak samo zachowa się spodnia warstwa blachy dzięki przegrodzie z powietrzem. To sprawdzone i gwarantuję, że działa.
Kiedyś (dawno) mój kolega dostał w robocie nowego Stara 200 i od razu zrobił sobie spojler na dach (wtedy u nas tego nie było). Kiedyś przy upale wsiadłem do jego kabiny i zbaraniałem - u mnie było ze 60C, a u niego tyle ile na zewnątrz - najwyżej 35C. Spowodował to zwykły kawałek blachy nad kabiną.
Pozdr!
Wprost przeciwnie. Przecież to proste. Cienka szyba stawia niewielki opór cieplny. Ale dwie cienkie szyby z uwięzionym pomiędzy nimi powietrzem o wiele większy i woda skrapla się na wewnętrznej szybie tylko przy skrajnie dużej różnicy temperatur, bo ta wewnętrzna ma temperaturę zbliżoną do temperatury powietrza wewnątrz pomieszczenia. Tak samo zachowa się spodnia warstwa blachy dzięki przegrodzie z powietrzem. To sprawdzone i gwarantuję, że działa.
Kiedyś (dawno) mój kolega dostał w robocie nowego Stara 200 i od razu zrobił sobie spojler na dach (wtedy u nas tego nie było). Kiedyś przy upale wsiadłem do jego kabiny i zbaraniałem - u mnie było ze 60C, a u niego tyle ile na zewnątrz - najwyżej 35C. Spowodował to zwykły kawałek blachy nad kabiną.
Pozdr!
-
MistrzJan
- Superużytkownik

- Posty: 968
- Rejestracja: 05 mar 2009, 10:20
- Lokalizacja: Brwinów Milanówek 506391113
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Tu powietrze i tak będzie zimne i taka blacha . Przy spotkaniu z parą z pomieszczenia skraplanie pewne. pzdr. Jan.
Po mnie nie ma poprawek!!!!
-
maciektau
- rekomendowany doradca
- Posty: 170
- Rejestracja: 15 cze 2009, 14:38
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Jasiu nie gdybaj, powiedziałem, że sprawdzone.
-
MistrzJan
- Superużytkownik

- Posty: 968
- Rejestracja: 05 mar 2009, 10:20
- Lokalizacja: Brwinów Milanówek 506391113
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Sprawdzone przez Ciebie na szybie a przeze mnie na blasze. Jan
Po mnie nie ma poprawek!!!!
-
maciektau
- rekomendowany doradca
- Posty: 170
- Rejestracja: 15 cze 2009, 14:38
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Sorry, niepotrzebne jedno słowo. Ale napisz, czemu tak sądzisz, że to nie zadziała.
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Nie widzę powodu sporu jeszcze raz powtarzam jeśli stary dach jest szczelny i w dobrym stanie i będzie zrobione dobre przewietrzanie to nie jest nic innego jak dach drewniany kryty papą,twierdzę że to marzenie nie dach.
Patrz swoim wnętrzem a zobaczysz więcej..
-
MistrzJan
- Superużytkownik

- Posty: 968
- Rejestracja: 05 mar 2009, 10:20
- Lokalizacja: Brwinów Milanówek 506391113
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Panowie Fachowcy.Jeżeli jesteście tak pewni swoich rad to napiszcie tak; Szanowny " Tellicous" , Możesz położyć blachę na blachę . Nie będzie skraplania na dolnej blasze co gwarantuję własnym podpisem ( podpis )........... I jak ? Jan.
Po mnie nie ma poprawek!!!!
-
maciektau
- rekomendowany doradca
- Posty: 170
- Rejestracja: 15 cze 2009, 14:38
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Czy zrywać starą blachę przed montażem nowej blachodachó
Drogi Janie!
Po co siejesz zamęt! Jeśli uważasz, że zagrywkami Gołoty kogoś przekonasz do swoich niczym nie popartych tez, to jesteś w błędzie!
Jeśli przy określonych warunkach pogodowych pojedyńcza blacha się pociła, to po położeniu nowej blachy na starą, według zasad (łaty, kontry, zabezpieczenie okapu i kalenicy), na pewno problem znacznie się zmniejszy i podpisuję się pod tym twierdzeniem (od samego początku swojej obecności na tym forum nie ukrywałem swojej tożsamości, więc łatwo mnie znaleźć!).
Zacząłeś od powołania się na bliżej nieokreślone prawa fizyki, a kończysz marną prowokacją. Z udzielaniem porad nie ma to nic wspólnego.
Raczej z:
" Bo niewazne, cyje co je,
Wazne to je, co je Moje!"
(Grześkowiak, "Silna Grupa Pod Wezwaniem")
Pozdr!
Po co siejesz zamęt! Jeśli uważasz, że zagrywkami Gołoty kogoś przekonasz do swoich niczym nie popartych tez, to jesteś w błędzie!
Jeśli przy określonych warunkach pogodowych pojedyńcza blacha się pociła, to po położeniu nowej blachy na starą, według zasad (łaty, kontry, zabezpieczenie okapu i kalenicy), na pewno problem znacznie się zmniejszy i podpisuję się pod tym twierdzeniem (od samego początku swojej obecności na tym forum nie ukrywałem swojej tożsamości, więc łatwo mnie znaleźć!).
Zacząłeś od powołania się na bliżej nieokreślone prawa fizyki, a kończysz marną prowokacją. Z udzielaniem porad nie ma to nic wspólnego.
Raczej z:
" Bo niewazne, cyje co je,
Wazne to je, co je Moje!"
(Grześkowiak, "Silna Grupa Pod Wezwaniem")
Pozdr!

