Wielokrotnie wałkowano ten temat a ja chciałbym dołożyć do niego swoich kilka przemyśleń. Będę podawał tradycyjny argument "przeciw ociepleniu od wewnątrz" i z nim polemizował w konkretnym rozwiązaniu. (nie interesuje mnie rozwiazanie ogólne wszystkich problemów ale wyłącznie to zaproponowane przezemnie)

*Wykonanie ocieplenie od wewnątrz jest dużo tańsze (to jest oczywiste chyba dla zwolenników i przeciwników)!

Np stawiamy ścianę nośną z bloczków wapienno piaskowych 18 cm, spoinujemy jako ostateczne wykończenie elewacji, nie tynkujemy tylko impregnujemy - mamy najtańszą z możliwych i bardzo trwałą elewację zewnętrzną (widziałem taką wygląda super! - choć to oczywiście rzecz gustu). W środek styropian 15cm a na nim płyta GK na ruszcie drewnianym! Tynk itak by trzeba położyć więc wykończenie jest w cenie tynku!

*Wykraplanie się pary wodnej wewnątrz na styku styropian/ściana. Wg moich obliczeń wilgotnościowych - dla podanej przezemnie ściany - nie nastąpi (dla III strefy klimatycznej). Ważne jest żeby tej elewacji dalej nie wykańczać. Nie jest potrzebna nawet dodatkowa paroizolacja pod płytą (ale na wszelki wypadek można ją dać) Choć prawdę mówiąc może znajdze się fachowiec od fizyki budowli, który mógłby zrobić dla mnie wykres pary wodnej dla takiego rozwiązania (liczę najbardziej na pana: Jerzy Zembrowski BIURO DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB)

* Jest to rozwiązanie poprawne ze względu na regółę: warstwa o większym oporze dyfuzyjnym winna być bliżej wnętrza!

*Problem mostków termicznych w miejscu stropu: Nie występuje w przypadku domu parterowego bez stropu z sufitem np. na dolnym pasie wiazara dachowego!

*Problem połączenia ściany nośnej zewnętrznej ze ścianami usztywnaijącymi wewnętrznymi: Odpowiednia konstrukcja ściany zew. (np. z uskokiem dł 0,5 m na 6 metrów długości) lub inne niż poprzez wiązanie bloczków połączenie ściany zew. z usztywniającą wewnętrzną!

* Problem braku akumulacyjności cieplnej ściany zewnętrznej można praktycznie zredukować przez akumulacyjne ściany działowe (np. bloczki wapienno piaskowe 8cm) oraz akumulacyjność podłogi na gruncie (10 cm wylewki betonowej + posadzka z płytek)

* Problem przemarzania ściany nośnej: Niestety ściana nośna będzie przemarzała (tak jak w tradycyjnym budownictwie przez kilka ostatnich setek lat) Bloczki wapienno- piaskowe zniosą to bez problemu - było by to niebezpieczne gdyby wykraplałą się wewnątrz para wodna!

* Problem rozszeżalności cieplnej i naprężeń termicznych z tym zwiazanym - niestety będzie choć tak jak w punkcie powyżej powina wytrzymać - ale prawdę mówiąc jest to dla mnie w rozwiązaniu kture zaproponowałem największy kontrargument, może ktoś byłby w stanie to przeliczyć?

Pozdrawiam!

No tak, ale już nie tylko ja piszę o min. 30 cm wełny czy styropianu w ścianie i podłodze. Takie minima zakładają też unijne dyrektywy. 15 cm to historia!!! A kwestia przemarzania ścian , jezeli mur ma temperaturę wyższą od zewnętrznej to znaczy to dzieje się to naszym kosztem. W domach ściana, wełna, ściana nic się z zewnętrzną ścianą nie dzieje mimo przemarzania. Co do Akumulacji, to jest ona potrzebna, przy nadprodukcji ciepła czyli przy braku automatyki. Sciany działowe też powinny być izolowane. W domach o małych potrzebach ciepła (E<40kWh/m2 rocznie) nie stosuję się CO i CWU daje to możliwość ogrzewania strefowego więc izolacja się przydaje . A i wygłuszenie tez ma swoje zalety.

Tak zwany punkt rosy będzie w materiale izolacyjnym co w cale nie znaczy, że para wodna nie będzie przechodzić przez izolację. Aby wszystko było dobrze musi być skutecznie wentylowana przestrzeń pomiędzy ścianą a izolacją. Pozdrawiam.

DOBRE wentylacja przed izolacją!!! No ale we wcześniejszych postach Pan Andrzej przekonywał mnie , że energia przepływa zimniejszego do cieplejszego!!! Bo gdyby była grupka ludzi, którzy uważają odwrotnie toto radzę im uważać, wentylacja przed izolacją może doprowadzić, że ciepło z naszego domu do niej (wełny) nie dotrze. Co prawda dom jest wtedy drogi w utrzymaniu, ale wełna jest sucha.

Ale czy w tej całej sytuacji nie lepiej przejść na budownictwo drewniane szkieletowe (skoro dach ma być z wiązarów) ??

Panie TB.
Sytuacja wilgotnościowa w ścianie poprawia się ze wzrostem grubości styropianu więc można i 30cm dać!


Panie Wilhelmi,
wg moich obliczeń które chętnie bym skonsultował punktu rosy nie będzie w materiale izolacyjnym ani w ścianie więc przestrzeni między ścianą a ociepleniem wentylować nie trzeba. Gdyby punkt rosy wypadał tam gdzie Pan mówi proponowane przezemnie rozwiązanie - bez skutecznej wentylacji przestrzeni między ociepleniem a ścianą) było by niedopuszczalne.

Fruzin,
Wydaje mi się brak iż konstrukcja dachu na wiązarach w żaden sposób nie faworyzuje szkieletu drewnianego

Szanowny Panie Brzęczkowski czytaj Pan uważnie moje wypowiedzi bo pojęcie "przed" czy "za" jest pojęciem względnym zależnym od tego, z której strony szanowny Pan patrzy!!!!! Ja napisałem wyraźnie, że skuteczna wentylacja musi być pomiędzy ścianą a ociepleniem w przypadku ocieplania od wewnątyrz!!!
Eljos a w/g mojej wiedzy na 100% punt rosy wystąpi w materialeizolacyjnym!!! Pozdrawiam.

Brzeczkowski to [...] nie zna sie na tym nic tylko 30cm albo 50cm izolacji on chyba oszalał

[...].. teraz to już nie fanaberia a norma. U dachu 0.08W/m2xC ściany i podłogi 0.1W/m2xC. I tylko [...] lub masochista (w/g mnie) chce drożej i gorzej budować by więcej płacić. BBR 2006 RT2000 R2000.
Szkoda, że taki wylewny człowiek a "idiotując" się za nickiem chowa. Więcej odwagi jak masz rację.

Sroczka145 można nie zgadzać się z panem Brzęczkowskim ale taki tekst jest nieuprawniony. Pozdrawiam.