Nabyłem mieszkanie u dewelopera po czym przy odbiorze okazało się, że są nierówno położone płyty filigrany i to na tyle nierówno, że nie da się tego wyrównać gładzią. Czy jest jakiś inny sposób na wyrównanie sufitu? Obecnie starają się na gładź nałożyć tynk ale mam wątpliwość czy to nie spadnie mi na głowę za jakiś czas, ponoć płyt filigranów się nie tynkuje. W pokojach wypadają łączenia płyt i tam jest najgorzej. Czy jest jakiś sposób aby porządnie i trwale to wykończyć? Tak abym miał równe i wytrzymałe sufity?

nie tynkuje bo sa gładkie od spodu.ale tynk zakładam ze gipsowy na gładz ja bym sie troszke obawiał właszcza ze to sufit.gdyby nie był szpachlowany mozna by zagruntowac betonkontaktem i dac tynk gipsowy najlepiej o podwyzszonej przyczepnosciz jednoczesnym wtopieniem siatki na łaczenia.zobaczymy co inni powiedza ale ja bym dał w takim przypadku sufit z płyty GK

Jeśli filigrany są położone niechlujnie to może to oznaczać że niechlujnie było również wykonane łączenie płyt. Konsekwencją tego może być klawiszowanie płyt i jakkolwiek by się łączeń nie zaszpachlowało to i tak popęka, lub nawet poleci, bo na złączu płyty będą się niezależnie uginać.
Można najpierw spróbować poszpachlować, jak będzie pękać na łączeniach i odpadać, to zostaje w sumie tylko sufit podwieszany i to z umiejętnie ułożonym stelażem.
Szkoda że deweloper tak zmarnował jedną z zalet filigranów...