Proszę napisać ile lat się rozkłada bednarka skoro ja źle napisałem ze pewnie około 300 lat albo więcej i to udokumentować .
Nie pisaliśmy o badaniach okresowych tylko o trwałości bednarki pod ziemią .

Witam.

Proszę napisać ile lat się rozkłada bednarka skoro ja źle napisałem ze pewnie około 300 lat albo więcej i to udokumentować .
Nie pisaliśmy o badaniach okresowych tylko o trwałości bednarki pod ziemią .

Szkoda, że Kolega nie odpowiedział. Zawsze to informacja.
Co do okresu "rozkładu bednarki" w ziemi - tego praktycznie nikt nie wie.
Ale już po kilku latach są widoczne ślady na łączeniach, w miejscach odprysków Zn, widać, że korozja postępuje.
I im gorsza gleba pod względem kwasowości, tym proces jest szybszy.
Dlatego pytałem - skoro Kolega ma wszelkie uprawnienia, to podejrzewałem, że jako pomiarowiec robił również badania okresowe instalacji piorunochronnych,
badania okresowe ochrony przeciwporażeniowej,
badania rezystancji uziemień itd.
Radzę odkopać kilkunastoletni przewód uziomowy i sprawdzić stopień jego skorodowania.
Ja sprawdzałem, uzupełniałem ubytki bednarki to wiem, co się z nią dzieje. Cała w strzępach.

I nie była to 300-letnia bednarka, proszę pana.

Widocznie Kolega nie robił takich rzeczy, dlatego nie wie.

Witam ponownie.

elpapiotr pisze:Widocznie Kolega nie robił takich rzeczy, dlatego nie wie.

Źle napisałem. Oto dowód - wróciłem do strony 7 tego tematu i co czytam :

Pan Arcom pisze:Zajmuje sie :
- Inteligentne budynki
- Instalacje elektryczne
- Instalacje odgromowe
- Montaż osprzętu elektrycznego
- Montaż rozdzielni elektrycznych
- Modernizacja i konserwacja instalacji elektrycznych
- Remonty instalacji elektrycznych
- .......

A tu czytam takie pytania :

ile lat się rozkłada bednarka skoro ja źle napisałem ze pewnie około 300 lat albo więcej

Myślałem, że skoro ktoś się tym zajmuje, to coś na ten temat wie.
Wychodzi na to, że reklama jest ważniejsza, niż podnoszenie wiedzy.

Myślałem ze doszliśmy do wniosku ze ani Ja ani Pan nie potrafi powiedzieć jak długo się rozkłada bednarka a to było nasze główne pytanie.

300 Lat to był tylko przykład bo do całkowitego rozkładu pewnie by potrzebowała 2 albo 3x tyle

Teraz Pan pisze ze nie znam sie na odgromówce , na jakiej podstawie ? Bo jak narazie widzę ze oboje nie znaliśmy odpowiedzi na to pytanie .

A Pan ciągle próbuje udowodnić ze jest Pan we wszystkim najmądrzejszy co chwile znajdując następne pytanie .

Witam.

Nie odpowiadałem, ponieważ szukałem zdjęcia przedstawiającego bednarkę leżącą kilkanaście lat w ziemi. Na razie nie mam, aby pokazać.
Jak znajdę, wrzucę na forum.
Mam za to inne pytanie (już nie będę więcej pytał) :
1. z czego są te nieszczęcne blaszki spinające przewodu na ścianach ?
2. pierwszy raz spotykam osadzanie puszek pianką - to jakaś nowość ?

tak pianka dużo lepiej trzyma puszki od gipsu i tynku i nie jest to nowość , stosuje się to od kilku lat w budownictwie .
Blaszki są to blaszki aluminiowe standardowe do układania przewodów jakie stosuje większość firm elektrycznych jakie znam.
Dlaczego nieszczęsne moim zdaniem bdb rozwiązanie przynajmniej nie podnosi grubości tynku jak w przypadku gipsowania przewodów.
I znając życie biedzie następne pytanie

Witam.

Co to są "blaszki aluminiowe standardowe do układania przewodów" ?
Te blaszki to jakiś konkretny wyrób, posiadajacy atest i znak CE ?

tak posiadają Certyfikat Europejski i są dopuszczone do sprzedaży w Europie , przecież sam ich nie produkuje są kupowane w hurtowniach elektrycznych .

Opis producenta :
Przeznaczenie:

Taśma stosowana w budownictwie ogólnym do mocowania przewodów elektrycznych na tynku i pod tynkiem.

Znowu ja.
Taak, wiele chińskich wyrobów trafia na nasz rynek z naklejką CE, co nie znaczy, że jest OK.
Ja poproszę o jakieś namiary na producenta, katalog, ofertę hurtowni lub tym podobne.

To proszę samemu poszukać ofert hurtowni , bo ja kupuje bezpośrednio z hurtowni Polskiej gdzie sprzedają Polskie przewody i polskie blachy aluminiowe do układania przewodów , w tej hurtowni oczywiście sprzedają tez Polacy nie Chińczycy dla ograniczenia kosztów . Właściciel hurtowni tez jest Polakiem tak na wszelki pisze żeby ominąć następnego zbędnego pytania

co do pianki to bardzo fajny sposob.i jak widac nie wypycha a napewno przyspiesza robote.co do blaszek to nie widze sesu szukania atestow bo i po co

jacenty800 pisze:co do pianki to bardzo fajny sposob.i jak widac nie wypycha a napewno przyspiesza robote.co do blaszek to nie widze sesu szukania atestow bo i po co

Widzę ze w końcu jakiś pozytyw

Witam.

Jest sens, Kolego jacenty800.
Poczytaj Dz. U. 2004 r., Nr 198, poz. 2041
Wyroby wytworzone w celu zastosowania w obiekcie budowlanym w sposób trwały, o właściwościach użytkowych, umożliwiających prawidłowo zaprojektowanym i wykonanym obiektom budowlanym spełnienie wymagań podstawowych, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, można stosować przy wykonywaniu robót budowlanych wyłącznie, jeżeli wyroby te zostały wprowadzone do obrotu zgodnie z przepisami odrębnymi.

Na podstawie :
Prawo budowlane art. 10 (Dz. U. 2006 r., Nr 156, poz. 1118)
Niestety, jeżeli wyrób nie posiada CE, musi posiadać Aprobatę Techniczną

I dołączę zawarte w Dzienniku Ustaw z 1999 r. Nr 80 poz. 912 Rozporządzenie Ministar Gospodarki z dnia 17 września 1999 r.
w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach i instalacjach energetycznych.
Paragraf 3. Każde urządzenie i instalacja energetyczna przed dopuszczeniem do eksploatacji powinny posiadać wymagany odrębnymi przepisami certyfikat na znak bezpieczeństwa, o ile taki obowiązek istnieje, albo posiadać deklarację zgodności z Polskimi Normami wprowadzonymi do obowiązkowego stosowania oraz wymaganiami określonymi odrębnymi przepisami.
Zawsze jest ryzyko że ktoś może nas zapytać o deklarację zgodności.

I co Ty na to, Kolego Arcom ?
Jaka odpowiedź ?

przecież napisałem ze maja CE , jeśli nie zgadza się Pan z tym ze blacha aluminiowa jest stosowana w budownictwie proszę to zgłosić do odpowiedniego urzędu.
Ja tego nie produkuje wiec tyle na temat blaszek jakie posiadają CE

I znowu było pytanie a miały się już skończyć

Witam.

przecież napisałem ze maja CE

Nie wierzę. Przy następnym zakupie w hurtowni elektrycznej poprosić o deklarację - jako załącznik do towaru.
Ciąg dalszy wywodów :
Kontrola jakości robót powinna obejmować następujące badania zgodności z Dokumentacją Projektową:
1. Sprawdzenie zgodności z Dokumentacją Projektową polega na porównaniu wykonywanych bądź wykonanych
robót z Dokumentacją Projektową oraz na stwierdzeniu wzajemnej zgodności na podstawie oględzin i pomiarów.
2. Badanie materiałów użytych do budowy instalacji następuje przez porównanie ich cech z wymaganiami określonymi w Dokumentacji Projektowej, w tym:
na podstawie dokumentów określających jakość
wbudowanych materiałów i porównanie ich cech z normami przedmiotowymi, atestami producentów lub warunkami określonymi bezpośrednio na budowie przez oględziny zewnętrzne lub przez odpowiednie badania specjalistyczne.

Czyżbyście na koniec roboty wystawiali własną deklarację zgodności na wyrów pod postacią całej instalacji ?