Witam
Tak więc minimalna otulina na chudziaku to 5 cm
W fundamentach na gruncie minimum 7 i wyżej, zależy z jakim gruntem mamy do czynienia

Przy projektowaniu fundamentów zawsze wystrzegam, się jednego. PROJEKTOWANIA BEZ GEOTECHNIKI.

Pozdrawiam

IDM-SERVICE pisze:Realizuje akurat przygotowanie placu budowy pod duży pensjonat. Tak z ciekawości przeglądam dokumentację - rysunki i opis. Nigdzie nie mam wzmianki o wielkości otuliny. Także i o przerwach roboczych. Dość istotnym elemencie robót.

Pewnie inwestor zaoszczędził i zamiast projektu wykonawczego dostarczył projekt budowlany - znacznie bardziej uproszczony, ale za to tańszy.

To trzeba przeskalować, pozdrawiam

wito-pc pisze:To trzeba przeskalować, pozdrawiam

???
Widzę, że bijesz rekordy w ilości pisanych postów.
Tylko czy wszystkie one maja sens?
W powyższym nie widzę najmniejszego sensu.

To od początku : plan masz sporządzony w jakiejś skali
więc bierzesz najlepiej suwmiarkę i kalkulator , pojmujesz? a jak nie masz podanej skali? to sobie oblicz , pozdrawiam

wito-pc pisze:To od początku : plan masz sporządzony w jakiejś skali
więc bierzesz najlepiej suwmiarkę i kalkulator , pojmujesz? a jak nie masz podanej skali? to sobie oblicz , pozdrawiam

W projekcie wykonawczym konstrukcji istotne wymiary (np. punkty odgięcia prętów) są zazwyczaj podane. Inne wymiary, np. minimalne otuliny prętów, wynikają najczęściej z norm i podawane są w części opisowej projektu.
Z tym, że jak pisałem wcześniej projekt budowlany jest projektem uproszczonym, i nie zawsze zawiera wszystkie informacje.
Posługiwanie się skalówka to naprawdę ostateczność. Bardziej sensowny jest w takich sytuacjach telefon do projektanta lub kierownika budowy.

Otulinę ciężko raczej dokładnie z samego rysunku wyczytać, wg normy grubość otuliny minimalnej waha się od 10-75mm, taką dużą różnicę jesteś w stanie jeszcze mniej więcej odczytać z rysunku.
Tylko gorzej różnica jest mniejsza: przykładowo pomiędzy klasą środowiska XC3, a XC4 różnica grubości otulenia minimalnego wynosi zaledwie 5mm (ogólnie skok pomiędzy grubościami otulenia dla różnych klas środowiska to 5-10mm), jak rysunek jest w skali 1:20 to robi się z tego 0,25mm, grubość linii do oznaczania zbrojenia to zwyczajowo 0,3mm, więc grubość linii jest większa niż różnica w otuleniu na rysunku. Ostatecznie więc można sobie darować odczytywanie grubości otuliny za pomocą suwmiarki nawet elektronicznej, bo dokładność jest żadna.
Jeśli nie ma info o otulinach w opisie lub na rysunku to zostaje tylko telefon do kierownika lub projektanta.

wito-pc pisze:To od początku : plan masz sporządzony w jakiejś skali
więc bierzesz najlepiej suwmiarkę i kalkulator , pojmujesz? a jak nie masz podanej skali? to sobie oblicz , pozdrawiam

Plan to może być lekcji. W budownictwie mamy projekty.
Pod drugie, w projekcie wykonawczym mam mieć podane WSZYSTKIE dane dotyczące zbrojenia! Jak nie ma, to telefon do konstruktora. Projekt ma być jasny, zrozumiały i czytelny zarówno dla mnie jako kierownika, jak i dla majstra, brygadzisty i zbrojarzy.
A kalkulatorem i linijką to sprawdzam czy "wszystko gra".

Twierdzę , że nie zawsze tak jest i niestety trzeba czasami liczyć

witajcie. Chciałbym dołączyć sie do tematu.

Właśnie przygotowuję sie do murowania fundamentu z bloczków.
Łącznie będzie 6 warstw bloczka o wysokości 12 cm.

Zastanawiam sie czy warto układać jakieś zbrojenie w warstwach zaprawy.

Oczywiście ława jest wylana i zazbrojona 4x12.

pozdrawiam

Przyznam szczerze - jest z Was niezły ubaw. Właściwie, to forum momentami przypomina łączkę dla idiotów...

Na pocieszenie powiem Wam tak:
Co byście za głupotę nie wymyślili, to budynek i tak się nie zawali. Jedyne co Was może spotkać, to:
- pękanie ścian, posadzek i sufitów
- zacieki i grzyb
- krocie wydane na ogrzewanie

Tylko tyle.

Odrobinę mądrzejszym, polecam zapytać projektanta o zawartość projektu.
Projekty "typowe/gotowe" zazwyczaj zawierają wszystkie dane (oprócz kierownika budowy w komplecie).

Gadżet pisze:Przyznam szczerze - jest z Was niezły ubaw. Właściwie, to forum momentami przypomina łączkę dla idiotów...

Ubaw, to my mamy z Ciebie. Pierwszy raz piszesz na Forum i zaczynasz od obrażania wszystkich tu piszących, sam popisując się niebywałą "mundrością".
Jeżeli Twoim zdaniem żadna głupota na budowie nie jest groźna, to skąd biorą się katastrofy budowlane?

A gdzieś się w Polsce wydarzyła katastrofa budowlana w domu jednorodzinnym?

Podaj przykład.