Witam

moja dzialka porosnieta jest jakimis chaszczami na wysokosc ok 80 cm. teren z wysokim poziomem wod gruntowych.

chcialbym zapytac jak najlepiej podejsc do tematu przygotowania dzialki, czy te chwasty mozna potraktowac chemia? czy raczej wyrownac jakim spychaczem? i co z zrobic z otaczajacymi chaszczami? nie chcialbym aby zaraz zasiewalo sie spowrotem na mojej dzialce.

pozdrawiam
C.

codylj pisze: czy te chwasty mozna potraktowac chemia?

Nie ma zmiłuj Bierz się za kilof i szpadel. Ja też wierzyłem w chemię i przez cały sezon "traktowałem" takie chwasty Roundap'em, ale w efekcie uschła jedynie gruszka u sąsiada, a chwasty (choć innych gatunków) po kilku tygodniach wyrastały znowu. Trzeba przekopać glebę przynajmniej na głębokość szpadla, wyciągnąć wszystkie kłącza i korzenie, zasiać szybko silny gatunek trawy i konsekwentnie kosić kosiarką.
Powodzenia!

No ja mam inne doswiadczenie moim zdaniem kosa i skosic do ziemi poczekac az zaczna puszczac i wtedy Roundap bo jak przeryjesz tak jak kolega radzi to tylko korzenie porozrywasz a i tak puszcza(wszytskich korzeni i tak nie wyciagniesz) chwasiory trzeba wypalic w korzeniu innej rady nie ma jak posiejesz trawke to i tak szybciej chwasciory wyrosna ... jak Ci nie zalezy na szybkim zasianiu trawki zrob 2-3 opryski ... i wtedy gleboglyzarka i trawka z mieszanki ... dobra pogoda podlewane i juz po 2 tygodniach efekt murowany