nie czytasz dokładnie, w pytaniu nie było słowa o betonie i zbrojeniu..walek pisze: wrzucic kamien piaskowiec o wymiarach roznych nie przekraczajacych srednicy 8-10cm i zalac to pozniej zaprawa z betoniarki
Z czego ławy fundamentowe
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Re: Z czego ławy fundamentowe
A.O
-
adi_ginter
- Zainteresowany

- Posty: 48
- Rejestracja: 12 wrz 2009, 20:14
Re: Z czego ławy fundamentowe
Bo ogólnie zasada jest prosta: im więcej kamieni tym lepiej;]
Żyjemy w epoce fachowców, którzy nie interesują się swoim fachem. Peter Bichsel
Re: Z czego ławy fundamentowe
Ogólnie zasada jest taka fundamenty się PROJEKTUJE, beton który jest przewidziany w projekcie wykonuje się według receptury i wtedy dokładnie wiadomo czego się spodziewać po fundamencie, a jak coś pęka, zbytnio osiada to jest jakaś podstawa do dochodzenia odszkodowania, w końcu robiliśmy zgodnie z dokumentacją.
A jak się tak nawrzuca kamieni do ławy, to już nie bardzo wiadomo co to się będzie działo i niech chociaż z jednym budynkiem na 50 będą problemy z powodu kamieni w fundamencie, to ja bym nie ryzykował dla zaoszczędzenia kilku stówek.
Nie ma też co się sugerować że kiedyś w domach to do ławy wrzucali kto co miał, kiedyś ławy były znacznie przewymiarowane, teraz natomiast projektuje się ekonomicznie, nie rzadko na styk (zwłaszcza jeśli konstruktor miał wyniki z wierceń gruntowych pod budynkiem), ale bezpiecznie, bo są do tego metody i narzędzia obliczeniowe.
Przy takim projekcie (wykorzystane ~ 90% nośności) każde odstępstwo może wiązać się z kosztownymi komplikacjami, jak wiadomo naprawa posadowienia nie jest tania, lepiej robić tak jak projekt zaleca.
A jak się tak nawrzuca kamieni do ławy, to już nie bardzo wiadomo co to się będzie działo i niech chociaż z jednym budynkiem na 50 będą problemy z powodu kamieni w fundamencie, to ja bym nie ryzykował dla zaoszczędzenia kilku stówek.
Nie ma też co się sugerować że kiedyś w domach to do ławy wrzucali kto co miał, kiedyś ławy były znacznie przewymiarowane, teraz natomiast projektuje się ekonomicznie, nie rzadko na styk (zwłaszcza jeśli konstruktor miał wyniki z wierceń gruntowych pod budynkiem), ale bezpiecznie, bo są do tego metody i narzędzia obliczeniowe.
Przy takim projekcie (wykorzystane ~ 90% nośności) każde odstępstwo może wiązać się z kosztownymi komplikacjami, jak wiadomo naprawa posadowienia nie jest tania, lepiej robić tak jak projekt zaleca.

