Mam zamiar kupić Taurus Gaur 18,5 . Usytuowanie komina w kotłowni mam takie , że jedynym sposobem na podłączenie go będzie poprowadzenie przewodu nad zasobnikiem jak na rysunku:



Czy podłączenie go tak jest prawidłowe? Na oko licząc długość przewodu będzie miała około metra i kolano.

Chłopaki porwadzcie mi coś. Wiem ,że jest na forum wielu uzytkowników Protech Caro czy Gaura.
Podajcie chociarz odległość od środka kanału dymowego do boku zasobnika ,bo w katalogu tego nie ma.
Pisałem też do serwisu w tej sprawie ,ale nie otrzymałem odpowiedzi...

radwan pisze: Czy podłączenie go tak jest prawidłowe? Na oko licząc długość przewodu będzie miała około metra i kolano.

Czy to jest komin murowany (tak, jak na tym obrazku)? Poziome (prostopadłe) wprowadzenie rury spalinowej do komina jest złem koniecznym i powinno być możliwie najkrótsze (najlepiej bez kolana !). Korzystniejszym sposobem, który umożliwiają kominy systemowe, jest trójnik ceramiczny umożliwiający wejście do komina pod kątem 45 stopni.

Pozdr.

Wiem ,że im krócej tym lepiej dlatego pytam ,bo inaczej tego kotła po prostu nie podłączę. Komin ma wkład ceramiczny obudowany cegłą. Załóżmy że kolano z rysunku będzie miało 45 stopni i pod takim kątem będzie wchodzić do komina. Będzie to działać prawidłowo?

radwan pisze: Załóżmy że kolano z rysunku będzie miało 45 stopni i pod takim kątem będzie wchodzić do komina. Będzie to działać prawidłowo?

Wg mnie będzie działać. Ze względu jednak na nietypowe rozwiązanie (lepiej "dmuchać na zimne" ) skonsultuj się z kominiarzem, który będzie przeprowadzał u ciebie odbiór. Może mieć zastrzeżenia do samego usytuowania zasobnika (to tylko moje przypuszczenie - nie jestem kominiarzem). Przynajmniej nie będziesz miał niespodzianek. Tak samo może być problem z tym wkładem ceramicznym w kominie z cegły (o ile ten wkład nie jest zaizolowany oryginalną żaroodporną wełną mineralną tylko np. jakąś wełną do izolacji poddaszy ).

Pozdro...

Komin wogle nie ma izolacji pomiędzy pustakiem kominowym a cegłą. Dom był budowany 10 lat temu, kiedy był boom na olejowe więc miał słuzyć jako przewód pod kocioł olejowy.
Zaizolowałem go od zewnątrz tylko na strychu na nieogrzewanym odcinku żeby się nie wychładzał.

radwan pisze:Komin wogle nie ma izolacji pomiędzy pustakiem kominowym a cegłą.

No to może być PROBLEM ! Wkłady ceramiczne powinny być ulokowane w "płaszczu" ze specjalnej wełny mineralnej, bo
1. muszą być izolowane na całej długości - dla wyrównania temperatury i lepszego ciągu
2. otulina z wełny służy również jako "prowadnica" (wkład "pracuje" - wydłuża się podczas rozpalania i skraca w okresie stygnięia, i nie może gdziekolwiek stykać się z zimną obudową lub co gorsza być "przymurowany" do tej obudowy, bo może popękać). Czy w tym kominie było już palone?

Pozdr.

Mam świadomośc tego że to może popekać ,ale na obecnym etapie komina juz nie rozbiorę. Elementy wkładu to mniejwięcej cos takiego:
-http://www.promen.jaworzno.pl/_/images/mat_6.jpg
Cały odcinek oprócz stychu znajuje się z środku domu w ogrzewanej części więc z ciągiem chyba nie powno być problemu. Ewentualnie mam do dyspozycji drugi przewód bez wkładu (z cegły czerwonej) o przekroju chyba 14x28.

radwan pisze: więc z ciągiem chyba nie powno być problemu. Ewentualnie mam do dyspozycji drugi przewód bez wkładu (z cegły czerwonej) o przekroju chyba 14x28.

Tu najmniej chodzi o ciąg. Tu chodzi o ten wkład ceramiczny i jego nieprawidłowy montaż. Nie odpowiedziałeś na pytanie, czy w tym kominie było już palone.

Nie nie było palone. Jeśli uważasz że komin na pewno sie uszkodzi mogę sie wpiąć w ten przewód 14x28 z cegły jak już wcześniej pisałem a ten zostawić do kominka w którym mam zamiar palić okazjonalnie.

radwan pisze:Nie nie było palone. Jeśli uważasz że komin na pewno sie uszkodzi mogę sie wpiąć w ten przewód 14x28 z cegły jak już wcześniej pisałem a ten zostawić do kominka w którym mam zamiar palić okazjonalnie.

Jeśli nie jesteś pewien jak był ten komin montowany (np. czym były spajane te "garnki" wkładu ceramicznego, czy czapa kominowa nie spaja np. razem wkładu z tym kominem ceglanym, i t.d.) to nawet JEDNO rozpalenie może spowodować nieodwracalne uszkodzenie tego wkładu A uszkodzony wkład i nieszczelność obudowy z cegły mogą być już niebezpieczne dla zdrowia i ŻYCIA (groźba czadu!). A co do drugiego komina z cegły: każdy komin z cegły ma swoją trwałość (zależy jak starannie był murowany). Aby zabezpieczyć się przed niespodziewanym rozszczelnieniem lepiej od razu założyć w nim wkład stalowy żaroodporny, gdyż dzisiaj kominy ceglane, to przeżytek
Pozdr.

Wiem ,że trochę późno, ale lepiej późno niż wcale.
Mam Protecha Karo i dokładnie ten sam układ kotła względem komina co ty, może nawet gorszy bo mam dwa kolana na czopuchu .
Komin to schiedel rondo plus fi 200 , 7,5 metra, postawiony na zewnątrz budynku przy ścianie.
Rura - krótka ( czopuch ) wychodzi z kotła w górę , później kolano nastawne , potem odcinek poziomej rury około 1m , która idzie właśnie nad zasobnikiem , potem kolejne kolano nastawne , potem ( już w ścianie ) kolejny odcinek rury , około 50 cm ( grubość ściany) który wchodzi w trójnik komina ( trójnik 90 stopni) .
Jak widzisz , mój czopuch od wyjścia z kotła do wejścia w trójnik to prawie 1,5 metra.Na całej długości ma niewielki wznios , w sumie około 10 cm.
Pionową rurę ( przed kolanem) która bezpośrednio wychodzi z kotła należy dobrać takiej długości , aby pozioma rura czopucha która będzie szła nad zasobnikiem ,umożliwiała otwarcie jego klapy , ( u mnie klapa lekko opiera się o czopuch) i jednocześnie był zachowany wznios czopucha względem trójnika w kominie.
Kłopotów z jego czyszczeniem nie mam bo kolana mają dość duże rewizje, i czyści się naprawdę sprawnie ( dwa razy w roku) .
Ciąg kominowy jest b.dobry.Dodam ,że nawet latem przy 35'C na zewnątrz , przy przepalaniu kotła drewnem i papierami na ciepłą wodę , problemu z cofaniem się dymu nie ma.
Obawiałem się trochę o ciąg zanim jeszcze zmontowałem czopuch ale wszystko jest ok.