Od kilku lat jestem posiadaczem domku szeregowego, kupionego na rynku wtórnym. Po dokonaniu zakupu razem z poprzednim właścicielem pojechaliśmy do gazowni i przepisaliśmy umowę o dostarczanie gazu na mnie na zasadzie "nic się nie zmieniło". Umowa funkcjonuje przez cały czas - gaz jest dostarczany, ja płacę na bieżąco. Doczytałem się jednak niedawno, że w mojej umowie nie ma mowy o tym, że domek jest ogrzewany piecem gazowym (CO + CWU). Nie mam od poprzedniego właściciela żadnych dokumentów dotyczących pieca czyli żadnych pozwoleń, legalizacji, raportów, dzienników budowy, NIC. Krótko mówiąc wg dokumentów, które posiadam sytuacja wygląda tak, jakby tego pieca nie było. Nie wiem jak wygląda sprawa ze strony urzędowej, czy piec był gdziekolwiek zgłaszany czy nie.
Czy z punktu widzenia obowiązujących przepisów grożą mi jakieś sankcje ze strony gazowni czy może jakichś urzędów? Jeśli tak, to jakie i co w takiej sytuacji powinienem zrobić?
Ze sposobu formułowania pytań widać pewnie, że jestem kompletnym laikiem w tych sprawach, więc proszę o odpowiedzi w wersji "dla słabszych".
Dodam jeszcze, że kontaktu z poprzednim właścicielem nie mam więc nic od niego nie wyciągnę.
zgłoszenie, legalizacja, pozwolenie?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Przemek
Re: zgłoszenie, legalizacja, pozwolenie?
znajdz dane peca i poszukaj w necie czy m legalizacje
zapytaj moze sprzedawców piecy
może ktos na forum omoze koledze ...
zapytaj moze sprzedawców piecy
może ktos na forum omoze koledze ...
Re: zgłoszenie, legalizacja, pozwolenie?
Jest to piec gazowy JUNKERS EUROLINE, modelu teraz nie pamiętam. Z tego co wiem, to piec podłączał instalator z papierami. Ale chyba podłączenie, żeby piec sprawnie funkcjonował to jedno, a formalności z gazownią i miastem to inna para kaloszy. Czy instalator nie odpowiada tylko za to aby piec dopuszczony do użytku (homologacja?) na terenie Polski podłączyć do sieci gazowej, CO, cwu i żeby wszystko zafunkcjonowało, czyli zaczęło grzać. Czy musi pytać o pozwolenie na budowę i czy takie pozwolenie było konieczne?
Re: zgłoszenie, legalizacja, pozwolenie?
Instalator odpowiada za "instalację", natomiast powinien przyjechać Pan z autoryzowanego serwisu Junkersa i dokonać "pierwszego uruchomienia", dostajesz wtedy protokół uruchomieniowy... Pierwsze uruchomienie wiąże się z dokładnymi oględzinami zainstalowanego sprzętu, nastawami ciśnień, regulacją mocy dla danej kubatury budynku, itp...
-
michal1misiekk
- Zainteresowany

- Posty: 41
- Rejestracja: 28 mar 2010, 19:42
- Lokalizacja: Piaseczno
Re: zgłoszenie, legalizacja, pozwolenie?
W umowie nie są wymieniane odbiorniki. Są one wymione w warunkach technicznych gazowni, które są załącznikiem umowy. Tak wygląda w przypadku nowych inst. Co do przepisania to nie wiem. Jeżeli tam nic nie ma to:
A) masz życzliwego sąsiada, który mógłby Cię podkablować zrób projekt i uzgodnij go w gazowni
B) nie masz życzliwego sąsiada, możesz nic nie robić jeżeli wszystko dobrze działa:)
C) gazownia może się skapnąć, że masz kociołek, a nie ma go w warunkach na podstawie ilości zużytego gazu (kuchenka żużywa znnacznie mniej)
ALE musisz mieć gazomierz G-4, bo mniejszy Ci nie puści paliwka. Jeżeli byłaby sama kuchenka to byłby G-1,6. Więc gazownia pewnie wie, że masz kocioł i na takie odbiorniki był wykonany projekt:) A na taki projekt już musiało być wcześniej pozwolenie na budowę.
A) masz życzliwego sąsiada, który mógłby Cię podkablować zrób projekt i uzgodnij go w gazowni
B) nie masz życzliwego sąsiada, możesz nic nie robić jeżeli wszystko dobrze działa:)
C) gazownia może się skapnąć, że masz kociołek, a nie ma go w warunkach na podstawie ilości zużytego gazu (kuchenka żużywa znnacznie mniej)
ALE musisz mieć gazomierz G-4, bo mniejszy Ci nie puści paliwka. Jeżeli byłaby sama kuchenka to byłby G-1,6. Więc gazownia pewnie wie, że masz kocioł i na takie odbiorniki był wykonany projekt:) A na taki projekt już musiało być wcześniej pozwolenie na budowę.
Woda jest jak student, płynie po najmniejszej linii oporu.

