Użytkuję instalację CO i CUW wykonaną z rur z tworzywa sztucznego firmy Rehau jednak wiem, że rury do grzejników naściennych są położone w posadzkach tylko w peszlach - bez żadnego ocieplenia. To samo dotyczy wody ciepłej i nawet obiegu cyrkulacji.

Wiem, że standardowo stosuje się ocieplinę nawet na rurach z tworzywa które mają mniejszą przenikalnośc cieplną od np miedzi. Nawet po to aby zmniejszyć hałas przelatującej wody.

Czy mogę w jakiś sposób pociągnąć do odpowiedzialności hudraulika, który wykonał taką instalację?
Czy spotkaliście się z takim przypadkiem?
Może jakiś pomysł jak go za to ukarać przecież teraz już po wszystkim nie da się tego naprawić.

To dość powszechna praktyka, niestety. I tak dobrze, że są te peszle, bo bywają i tacy, którzy zamurowują rury na żywca.
Ukarać hydraulika? To mi wygląda raczej na zemstę.
Nie robił bym z tego tragedii. Owszem , jakieś straty są ale nie warte wojny na taką skalę.
Po tym jak odebrało się robotę i zapłaciło za nią nie wiele się da wskórać.
Warto jednak poinformować gościa o swoim niezadowoleniu z takiej roboty.

Może użyłem złego słowa "ukarać".
Chodzi mi głównie o to, że gość dostał kasę za źle zrobioną robotę.
Ułożenie ocieplenia na rurach to dodatkowa praca.
Niech mi pokryje chociaż częściowo koszty jakie będe ponosił płacąc więcej za straty ciepła.
Może kotoś już się spotkał z taką sprawą?

jeżeli rury położył w peszlu pomiędzy styropianem to jest okej .

Ciepło i tak zostanie w domu.

fotores pisze:Niech mi pokryje chociaż częściowo koszty jakie będe ponosił płacąc więcej za straty ciepła.

Proszę przeprowadzić pełen bilans cieplny, wyliczyć straty wynikające z położenia instalacji w peszlu a w otulinie np. 20 mm grubości ścianki i śmiało wystąpić do sądu z pozwem cywilnym. Żądać wyrównania strat albo od razu rozstrzelania.

Niezupełnie.
Od 6 listopada 2008 obowiązują nowe warunki techniczne (WT2008).
Według nich, przewody CO prowadzone w podłodze oddzielającej różnych użytkowników muszą mieć izolację minimum 6 mm. Jeśli nie mają, robota wykonana jest niezgodnie z prawem i przepisami.
Co innego jeśli jest to parter i piętro domu należącego do jednego właściciela - wtedy można jechać peszlem.

Kiedyś pisaliśmy o różnicach w kWh ogrzewania centralnego i niecentralnego. Chodziło o straty na zasobniku i rurkach. A Szanowny Pan Indiana napisał, że to nie ma znaczenia bo wszystko zostaje w domu.
To po co teraz radzi Pan izolować? Przecież wszystko zostaje w domu!

Nie Indiana napisał że ciepło zostaje w domu tylko ja.

Nie tylko!

ktoś wymyślił peszl to ludziska pchają

Do TB:
Zasobnik do CO? W rurkach?


Poza tym podałem aktualnie obowiązujący stan prawny w Polsce, a nie swoje filozoficzne przemyślenia przy browarku, jak widzę Pan podaje

Sami dajemy zawsze otulinę, bo po pierwsze cena zbliżona, a po drugie nikomu nie chce się wpychać PEX-a w peszla, toż to męczarnia i strata czasu.

Też uważam, że należy izolować... by przeciw porażeniowe nie wywalały.
Ale to tylko dotyczy domów energooszczędnych.