Witam. Proszę o radę. Hydraulik tak nieudolnie zrobił mi instalacje z rurek PP stabi, że w dwóch miejscach okazała się nieszczelna. Niestety wszystko wyszło już pod tynkiem. Aby nie rozkuwać dużego odcinka mój hydraulik postanowił zastosować złączkę PP-R (taką jak na zdjęciu: -http://www.topterm.pl/viewp.php?p=91 ) do niej przykręcił chyba pół śróbunek -tak to się chyba nazywa, łączenie to łączenie uszczelnił podkładką fibrową. Mam obawy czy to uszczelnienie jest właściwe na tego rodzaju złącze. zwłaszcza , że mam zamiar je zatynkować.

Z góry dziękuję za rady i Pozdrawiam

no to ładnie ci połączył na bank będzie ciekło jeżeli już to śrubunek wodny aby nie mosiężny lubi urywać gwinty szczególnie w nowych

Tu bardziej problemem jest jest cieniutka powierzchnia styku uszczelki śrubunku ze złączką zgrzewaną. Za mocne skręcenie rozetnie uszczelkę, za słabe nie uszczelni.

Witam,
żeby nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj...

Ja również mam problem z uszczelnieniem złączki pp, ale w miejscu połączenia z gwintem. Instalacje z rur pp mam zamurowana i w jednej ścianie mam wyprowadzone dwie złączki pp do podłączenia pieca gazowego. Niestety prawdopodobnie podczas podłączania pieca (lub 'felerna' była złączka) rozszczelniła mi się jedna złączka z gwintem wewnętrznym w dość chyba nietypowym miejscu, bo na łączeniu gwintu z tworzywem w samej złączce. Na zdjęciu zaznaczone niebieskimi strzałkami.
I moje pytanie brzmi jak to można uszczelnić (mam nadzieję, że jest wogóle jakiś sposób), bo przed tą złączką w ścianie są jeszcze 3 kolanka a całość przykryta płytą g-k, więc jeśli miałbym wymieniać tą złączkę to musiałbym rozwalić pół ściany, bo najbliższe miejsce gdzie zaczyna się sama rurka pp i możnaby coś zgrzać jest za tymi kolankami, ale aż nie mogę sobie wyobrazić jakbym musiał to wszystko rozwalać, dlatego proszę o pomoc...
Czytając poprzednie posty nt. podgrzania miejsca nieszczelności mam tylko wątpliwość czy w moim przypadku coś da, a może inne sugestie ??
Z góry dziękuje za podpowiedzi

Jeżeli instalacja była zrobiona zgodnie ze sztuką budowlaną a wykonawca wystawił fakturę na montaż i materiał to można zażądać gwarancji w ramach usterki materiału.
Jeżeli nie to polecam naprawienie złączki w sposób taki jaki powinno to być zrobione czyli wymiany na nową nawet jeżeli wiąże się to z małym remontem. Wszelkie inne sposoby to partactwo i kombinatoryka więc na własne życzenie możesz mieć w przyszłości niezłą jazdę. Pomyśl co się stanie jak to "uszczelnienie" popuści gdy domowników nie będzie w domu??

Instalacja była robiona przeze mnie i znajomego, który ma kilkuletnie doświadczenie w wykonywaniu instalacji z pp... Przez jakiś czas za złączka była zakorkowana (nie było pieca) i wcześniej wszystko było ok. Generalnie reklamacja nie wchodzi w grę. Instalacja została zatynkowana a później na tej ścianie gdzie znajduje się ta złączka została jeszcze położona płyta g-k i gdyby nie to, że ten kawałek instalacji nie jest dostępny i teraz wymiana wiąże sie z dosyć sporym remontem to bym się nie zastanawiał tylko bym od razu wymienił, ale że sytuacja jest jaka jest to zrobienie 'takiego krateru' w ścianie wolałbym zostawić jako ostateczność...
Rozszczelnienie nie jest spore, bo po otwarciu całej instalacji w tym miejscu mija kilka-kilkanaście minut zanim nazbiera się kropla wody...tylko, że jest ono w specyficznym miejscu.

A co sądzicie o uszczelnieniu tego klejem MEGA 99 ?

Zdarza się najlepszym. A w tym wypadku to wada materiałowa. Gwarancja albo wymiana nie jestem zwolennikiem "napraw".

Witam wszystkich użytkowników forum

Można powiedzieć "witaj w klubie". Mam ten sam problem z cieknącą złączką PP co user Polok. Pół instalacji na sztywno z złączkami i zaworami do wycięcia przy wymianie jednej marnej złączki. Może jednak jest jakiś patent na taką nieszczelność. Może ktoś już coś takiego naprawiał i ma sposób na taki wyciek ?

Kiedyś za namową i na ryzyko klienta bo nie chciał kuć posadzki starałem się zgrzać przeciek. Po prostu grzać jedno miejsce tak długo aż przeciek się zalepi. Był to przeciek tak malutki że w powietrzu unosiła się mgiełka. Po 5 dniach gość miał do skucia wylewkę i remont łazienki. Po dwóchdniach zapomniał że ma to sprawdzać i wyjechał na weekend. Przyszło większe ciśnienie i przez 3 dni rozmgliło po łazience ok 200L wody.

Witam,

w czerwcu zakupiłem wspomniany klej MEGA99 i skleiłem złączkę. Piec do teraz funkcjonuje a na złaczce nie ma śladu wody. Zaoszczędziłem mnóstwo pracy. Do klejenia tego typu materiałów moge bez obaw polecić - jedyny minus to cena.
Pozdrawiam i życze powodzenia.

Wszyscy znamy tą bajkę niektórzy tylko złe wnioski z niej wyciągnęli:

Hmmmmm bajka sąsiedzi - troszkę nie te czasy ze względu na dostęp do technologii, z których możemy a nawet powiem powinniśmy korzystać a często nie wiemy iż pewne proste rozwiązania są w zasięgu naszych rąk. Jedni o nich wiedzą drudzy nie, więc chyba po to jest to forum.

Pozdrawiam

Z tą różnicą że właśnie takie jest polskie społeczeństwo marketowych "bochaterów w swoim domu" woli coś samemu majstrować niż porządnie naprawić. Puenta zawsze ta sama.