Witam.
Od 5 tygodni użytkuję kocioł KWM-SGR 25 kW typ wysoki.Mam pytanie do szanownych forumowiczów czy awaryjny ruszt żeliwny powinien być włożony do kotła na stałe czy tylko w czasie gdy z niego korzystamy. Producent kotła twierdzi , że nie ma to wpływu na pracę kotła. Jakie są Wasze sugestie, czy wpływa to na jakość spalania groszku i na ekonomikę.
Za wszelkie sugestie serdecznie dziękuję .
wagarz

Muszę cie zmartwić.

Ten ruszt ma wpływ (negatywny) na pracę kotła z retortą.
Zdemontuj go. Tyle, że będziesz miał problem z zawieszeniem deflektora. Ale coś pewnie wymyślisz. Powieś deflektor tak, aby wisiał ok. 15 cm nad górną krawędzią retorty.

Jeśli producent twierdzi inaczej, to poproś go o wyniki badań porównawczych potwierdzających jego stanowisko.

O rusztach poczytaj sobie na //www.zawijan.wordpress.com

Pozdrawiam

wagarz pisze:Witam.
Od 5 tygodni użytkuję kocioł KWM-SGR 25 kW typ wysoki.Mam pytanie do szanownych forumowiczów czy awaryjny ruszt żeliwny powinien być włożony do kotła na stałe czy tylko w czasie gdy z niego korzystamy. Producent kotła twierdzi , że nie ma to wpływu na pracę kotła. Jakie są Wasze sugestie, czy wpływa to na jakość spalania groszku i na ekonomikę.
Za wszelkie sugestie serdecznie dziękuję .
wagarz

Najpierw przeczytaj instrukcję kotła.

Przy rusztach żeliwnych należy je demontować, gdy pracujemy w automacie. Jak pozostawisz wszystkie i będziesz palić w automacie, to możesz narobić sobie szkód.
Przerwy między rusztami żeliwnymi są malutkie i szybko zachodzą. Później dym stara się iść tam, gdzie się może jeszcze pomieścić, często od strony drzwiczek.

Znam sytuację, w której osoba użytkująca model kotła Buderus Funke kW doprowadziła do wygięcia drzwiczek i rozszczelnienia oraz dymienia właśnie przez niewyciąganie rusztowin żeliwnych. Kotły należy używać zgodnie z instrukcją i przeznaczeniem, wówczas nie ma kłopotów.

Przy rusztach żeliwnych powinieneś zostawić tylko ruszta techniczne, na których wieszany jest deflektor, reszta powinna być wyjęta. Często producenci odznaczają techniczne od reszty, można to wyczuć, są wspawane prowadzenia.

Pierwsza sprawa to jednak zapoznanie się z instrukcją kotła i obsługi tego rusztu w Twoim modelu. Później, jak coś nie będzie jasne możesz dopytać.

Dzięki za podpowiedź tak uczynnego Forumowicza który na tym forum bardzo się udziela.Obecnie to ja mam  właśnie zdemontowany ten ruszt, co do deflektora to wisi on podwieszony do wieszaczka przyspawanego w górnej części kotła. Zwiększyłem odległość z 12 cm do 15 cm nad retortą zgodnie z sugestią.
Pozdrawiam wagarz

Widzę , że przyszła druga podpowiedź od także znanego Forumowicza Jarecki.Co do instrukcji to nie ma w niej opisu czy ruszt żeliwny ma być włożony na stałe czy nie. Firma Dziubarczyk udzieliła mi dzisiaj informacji , że nie ma znaczenia czy ten ruszt jest w pracy automatycznej w kotle czy nie.Wiem ,że firma Łucki stosuje ruszta wodne tak więc tu sprawa oczywista.Temat ten mnie zaciekawił bo taki sam piec ma od 3 lat diler groszku u którego się zaopatruję i on tego rusztu nie wyjmuje.
pozdrawiam wagarz

Powinno się wyjmować, przynajmniej część, aby był możliwy przepływ spalin.

Jak kocioł masz z palnikiem Pancerpol, to w instrukcji od palnika masz podane zalecane wysokości podwieszenia deflektora nad daną mocą palnika.

We wcześniejszej instrukcji modelu PPS pisali coś w stylu "w zależności od producenta kotła podwiesić na wys między 100 a 150mm"

W nowszych instrukcjach podają bardziej konkretnie:
moc 17,25,50kW min.150mm
moc 75, 100kW min.200mm powyżej górnej krawędzi retorty