Witam serdecznie,
Wiosną przymierzam sie do wykonania ocieplenia domu na bazie styropianu, o ile wykonanie warstwy termoizolacyjnej nie powinno dla mnie stanowić większego problemu, o tyle położenie tynku (akrylowy) budzi już we mnie pewien respekt. Wydaje mi się, aby dobrze to zrobić, niezbędne jest pewne doświadczenie (praktyka), której u mnie niestety brak. Drążąc tymat tynków trafiłem na tynki tzw. ROLKOWE np. firmy Kabe. I tu moje zasadnicze pytanie, czy ktoś z Was wykonywał tynk taką metodą i mógłby sie podzielić swoimi spostrzeżeniami ? Wdzięczny będę za każde uwagi i sugestie co do samej techniki wykonania jak i odpowiedniego sprzętu (rodzaj wałka).
Pozdrawiam andrzej

Tynk rolkowy to tak naprawdę nie jest żaden tynk, a szlam i do systemów ociepleń jako tynk się nie nadaję.
Tynk ma za zadanie zabezpieczyć elewację, a to coś (tynk rolkowy) nie ma nawet podanego uziarnienia - zapewne jakieś 0-0,5 mm.
Taki "tynk" musi mieć równe podłoże - bo warstwa spod wałka nic nie wyrówna ani nie przykryje.

Podsumowując - odradzam.


pozdrawiam

do Sebastian_71
w jednym ze swoich odpowiedzi pisałeś : cyt. "polecam tynki drobnoziarniste. Uzyskujesz równą gładka powierzchnie, która możesz również fakturować.",
to twój post z 22.10.2009 r.
co do ziarnistości to poczytaj na stronie Kabe.
Ponawiam swoje pytanie, z tą różnicą, iż zależy mi na opiniach i radach praktyków.
Pozdrawiam andrzej

Tynk drobnoziarnisty - oczywiście, że nadaje się do systemów ociepleń - ma ziarno 0-1 mm i nakładasz na ok. 5 mm.
Teraz porównaj teraz z "tynkiem" rolkowym - jak grubą warstwę jesteś w stanie nałożyć wałkiem?
"Tynk" rolkowy nie ma nic wspólnego z tynkami drobnoziarnistymi.

pozdrawiam

Witam,
wydaje mi się, że w przypadku tynku, podobnie jak i przy nakładaniu farby, nie chodzi o to, aby nałożyć grubo, lecz o to, aby pokryć powierzchnię ,bez "przebić" warstwy podkładowej. Ostatecznie, gdyby bardzo chcieć nałożyć grubszą warstwę tynku, to można to zrobić grzebieniem i następnie zafakturować wałkiem, ale czy jest sens ?
Oglądałem taki tynk (rolkowy) i muszę powiedzieć, że całkiem przyzwoicie to wygląda. Rzecz gustu oczywiście, a o tym nie dyskutujemy. Wiem, że dość rzadko wykonuje się tego rodzaju tynki, pytałem w hurtowni, odpowiedziano mi, że ok. 10% ogólnej sprzedarzy tynków to rolkowe. Zastanawiam się dlaczego - przecież położenie takiego tynku jest prostsze.
Czekam na wypowiedzi tych, którzy to robili.
Pozdrawiam

[quote="ogrofan"]Witam,
> wydaje mi się, że w przypadku tynku, podobnie jak i przy nakładaniu farby, nie
> chodzi o to, aby nałożyć grubo, lecz o to, aby pokryć powierzchnię ,bez
> "przebić" warstwy podkładowej.

Mylisz się - zadaniem tynku - tym bardziej zewnętrznego, na systemie ociepleń jest zabezpieczenie elewacji również przed czynnikami mechanicznymi. Wyjątkami są systemy ociepleń stropów - ale nie o tym piszemy.
Tynków nie nakłada się pacą zębatą/grzebieniem!!!
Tynk rolkowy mógłbyś zastosować w systemie oc. np ze względu na jego estetykę ale tylko jako warstwę wierzchnia, która ma pod sobą np. tynk podkładowy.


> Zastanawiam się dlaczego - przecież położenie takiego tynku jest prostsze.

Ponieważ to nie jest tynk - nie spełnia wszystkich stawianych tynkowi wymagań - tym bardziej na system oc.

Poniżej masz kilka zdjęć z nakładania podobnego materiału na bazie minerału, a nie akrylu, uziarnienie 0,6 mm. Nakładanie wałkiem, pędzlem lub pacą - w zależności od oczekiwanej faktury i grubości. Kładzione na klejony gazobeton. Zadaniem tego materiału jest szybkie wykończenie wnętrz i na zewnątrz bez ponoszenia kosztów i czasu związanego z tynkowaniem. Mimo chłonnego podłoża nie trzeba gruntować - wystarczy zmoczyć ścianę.


nakładanie wałkiem



rożne faktury - paca - pędzel - wałek


malowanie