Witam, mam następującą sprawę, mianowicie sufity mam wykonane -> wełna minrealna, żółta folia, panele. Od 3 tygodni w pewnym miejscu w kuchni nasłuchuje przy suficie takie jakby chrupanie i w żaden sposób nie mogę sie tego pozbyć, nawet kilkukrotnie stukajac w sufit tylko na pare minut następuje uciszenie. Później znowu kilka dźwięków co pewien czas. Patrząc od góry (ograniczony dostęp z uwagi na odeskowanie) widzę wełnę i logier w dobrym stanie, jednak nie wiem czy był malowany impregnatem. Może mi ktoś coś doradzić, czy tam czymś spryskac czy jak?

Chrupanie w drewnie powoduje prawdopodobnie kołatek drzewny (błendy w impregnacji) w miejscu chrupania powinien znajdować się proszek ,pył z drewna i małe otworki w drewnie o śr. 1mm.Intruz nie lubi wysokiej temperatury i obcych zapachów. Trzeba czm prendzej zlokalizoweć miejsce (najlepiej otworii z których wysypuje się ten proszek) i nasączyć te miejsca np.spirytusem strzykawka +igła .

Faktycznie, masz racje. Na owym drewnie sa malutkie dziurki (jakby ktoś wbił małego gwoździ i wyciągnął). Niestety mam wgląd tylko między deskami i to od góry... wstrzyknąłem wódeczki strzykawką tam gdzie widziałem, w niektórych miejscach po prostu polałem z kieliszka.... i spryskałem raidem na muchy, mam nadzieję że całość coś da... dzięki

Wódeczke lepiej zostaw na inną okazje .Polecam spirytus kosmetyczny albo zmywacz do paznokci na pewno żona ma...

No i z tego co słyszę nie dało nic... dzień ciszy i znowu chrupanie. Wiadomo, nie mam możliwości w każdą szczelinę tego wlać, chyba żeby spryskiwaczem spryskać... jest coś innego, mocniejszego? rozpuszczalnik, benzyna?

Tutaj pomóc może jeszcze preparat o nazwie Hylotox