czym jest lepiej ogrzewac dom? piecem gazowym czy piecem na wegiel?? co wychodzi taniej?? dzieki ktoremu ogrzewaniu wdomu bedzie cieplej?? jakie sa plusy ogrzewania weglowego a jakie ogrzewania gazowego??

Witam moim zdaniem jest lepiej ogrzewać dom gazem bo wtedy nic cie nie obchodzi , no prawie bo tylko rachunek za gaz do zapłacenia będzie .
Taniej będzie ogrzewanie węglem tylko przy nim się trzeba napracować ( dokładać i czyścic ).
Przy jednym i drugim będziesz miała ciepło .

mezatkaa pisze:czym jest lepiej ogrzewac dom? piecem gazowym czy piecem na wegiel?? co wychodzi taniej?? dzieki ktoremu ogrzewaniu wdomu bedzie cieplej?? jakie sa plusy ogrzewania weglowego a jakie ogrzewania gazowego??

Zależy też jaka powierzchnia

no powiedzmy ze okolo 140 m2. to czym wtedy lepiej/?? teraz mieszkam w domku 60 m2 i pale weglem ale drazni mnie bo trzeba pilnowac zeby nie wygaslo zeby wode nie zagotowalo i takie tam no i WLASNIE czuc dym czasem i trzeba czesto sprzatac piec bo wiadomo ze sie brudzi.
i to pamietanie ze trzeba rozpalic i jeszcze jak sie mieszka z malymi dziecmi to musi byc cieplo.

Trochę dziwne pytanie, noooo, ale kobiecie wybaczamy
Węgiel jest tańszy, ale wymaga pracy i tego wszystkiego, co już znasz.
Gaz kosztuje nieco więcej, ale daje wygodę i czystość.
Oba te źródła zapewniają ciepło w odpowiedniej ilości.
Ale dlaczego w domu z dziećmi ma być specjalnie cieplej Żeby częściej chorowały?
Moja czwórka wzrastała w normalnych temperaturach, czyli 18-21 st. i bardzo mało chorowali. Kolega miał zawsze min. 22 st i jego trzech synów nigdy nie wychodziło z domu w zimie, bo ciągle chorowali.

ja mam nie najoiwszy domek i jest wnim starsznie zimnotzn szybko sie wychladza, w lecie dobudowalismy pokoj i w tym pokojujest rano 15 stopni chcoiaz ze sie pali do poznego woeczoru a to troche chyba jednak za zimno jak na pokoj dla dzieci co nie, ja mieszkam w lesie i dzieciaczki mi nie choruja wogule. starszy syn uwielbia byc na dworze i chyba jest zachartowany bo nawet taka pogoda mu nie przeszkadza zeby pojsc na dwor.
i meczy mnie juz to palenie w piecu zeby w tym jednymj pokoju bylo 20 stopni chociazby, grzejnik jest dobry wszytsko niby jest dobrze zrobione a zimno jest strasznie, oj jestem kobieta ale i tak dosyc sporo wiem chyba na tematy budowlane a na temat elektryki to juz sporo, dzieki tatusiu, hehe

Jak się szybko wychładza to na gaz nie zarobisz. Niestety, w tej sytuacji pozostaje pracochłonny węgiel, który wychodzi ponaddwukrotnie taniej. Nad gazem można myśleć wyłącznie w dobrze docieplonym domu, inaczej rachunek na 1000-4000 zł miesięcznie (zależy od domu) nie powinien dziwić.

PS
Dzieci zaczynają chorować powyżej 20'C, u mnie w domu jest teraz 18-20'C i mało chorują. Kiedyś mieliśmy 22-24'C, to non stop w łóżku leżały.

chodzilo mi o ogrzewanie w nowym domu, bo bedziemy budowac nowy, bo ten jest tragiczny. i wlasnie mysle czym bedzie lepiej go ogrzewac.

No to jeśli chodzi o nowy dom, to wybrał bym gaz i dobry kocioł kondensacyjny albo pulsacyjny.
A w tym starym piecu dlaczego pali się tylko do późnego wieczora? Co stoi na przeszkodzie, żeby przed snem zasypać go do pełna, żeby trzymał do rana?
Jeśli piec wygasa gdzieś ok. północy, to nie dziw, że rano tak zimno.
W ogóle to w piecu powinno się palić non-stop, bez wygaszania.

mezatkaa pisze:czym jest lepiej ogrzewac dom? piecem gazowym czy piecem na wegiel?? co wychodzi taniej?? dzieki ktoremu ogrzewaniu wdomu bedzie cieplej?? jakie sa plusy ogrzewania weglowego a jakie ogrzewania gazowego??

Najlepiej to pompą ciepła. Nic się nie kurzy, nic się nie zasypuje, nie grozi wybuchem i są niskie rachunki. Jedyna wada to niestety jednorazowy wkład

adamis jak sam napisales to jestem kobieta, mieszkam od 1,5 rokiw tym domku. wczesniej mieszkalam 20 latw bloku gdzie nie bylo trzeba rozpalac. ja sie troche boje jak sie gotuje woda w piecu boje sie ze cos sie tam stanie.
meza czesto nie ma bo ma poligony itp a ja nie umiem az tak zrobic zeby mi sie palilo calas noc.

kocioł kondensacyjny albo pulsacyjny. a jakie to sa??