Witam

W najbliższym czasie zamierzam podjąć się samodzielnego wykonania gładzi szpachlowej w swoim pokoju. Mieszkam w bloku. Poznałem już podstawy tego przedsięwzięcia. Na początek chce pozbyć się starej farby ze ściany, a następnie wyrównać ją gładzią szpachlową. Słyszalem ,ze nie jest to konieczne przy dobrej kondycji powierzchni-czy to prawda?? Myślę, że największy kłopot sprawi mi uzyskanie kąta prostego między ścianą, a sufitem.-- proszę o pomoc. W tej chwili spojenie to jest lekko zaokrąglone. Czy mam to skuć, a następnie użyć kątownika?? Naturalnie mam na myśli kąty wewnętrzne.

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

jakubchlap pisze:Witam

W najbliższym czasie zamierzam podjąć się samodzielnego wykonania gładzi szpachlowej w swoim pokoju. Mieszkam w bloku. Poznałem już podstawy tego przedsięwzięcia. Na początek chce pozbyć się starej farby ze ściany, a następnie wyrównać ją gładzią szpachlową. Słyszalem ,ze nie jest to konieczne przy dobrej kondycji powierzchni-czy to prawda?? Myślę, że największy kłopot sprawi mi uzyskanie kąta prostego między ścianą, a sufitem.-- proszę o pomoc. W tej chwili spojenie to jest lekko zaokrąglone. Czy mam to skuć, a następnie użyć kątownika?? Naturalnie mam na myśli kąty wewnętrzne.

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

Pierwsze to skuc te zaokraglenia, potem grunt, klej i szeroka szpachla lub blichowka i ogien.

Chyba ze sufit podwieszany to problem sam sie rozwiaze.