Witam wszystkich forumowiczów.
Jak już pisałem w temacie mam problem z nieuczciwym geodetą, a mianowicie pan geodeta (Mirosław Gregorczyk z Wyszkowa) miał dokonać podziału prostokątnej działki. Sprawa zaczeła się we wrześniu 2006 roku. Przyjechał pobrał zaliczkę w wysokości 500 zł. Wbił dwa kołki i pojechał. Na tym zakończyły się wizyty pana Mirosława Gregorczyka. Wszelkie kontakty telefoniczne były utrudnione (nieodbieranie telefonów, a jak już się udało dodzwonić to twierdził,że sprawa jest załatwiana). Sprawa za którą została pobrana zaliczka nadal nie została załatwiona, a mamy już czerwiec. Sprawa która powinna być załątwiona w ciągu max. 3 miesięce trwa 9 miesięcy i dalej sprawa nie została załatwiona.
Jeśli ktoś jeszcze jest z panem Mirosławem Gregorczykiem geodetą z Wyszkowa w konflikcie prawnym proszę o kontakt.
Nieuczciwy geodeta
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

