Witam. Mam garaż blaszany, jako pomieszczenie gospodarcze, w którym będę chciał majstrować narzędziami w drewnie. Nasypałem już trochę kamieni oraz szlakę i teraz będę robił wylewkę. Czy jest sens dać pod wylewkę styropian gruby na 2cm? Chodzi mi o to, czy jak będzie styropian to woda z podłoża nie odparuje i będzie gorzej niż bez styropianu, znaczy że bardziej wilgotne podłoże będzie w zimie wyżej podnosić ? Trochę podnosić może bo bardziej to zależ mi, aby było w pomieszczeniu jak najbardziej sucho i w miarę dobrze ocieplone. Ogrzewanie planuję piecykiem gazowym. Od środka też wykładam garaż styropianem.
Proszę o porady.
Dać pod wylewkę styropian ? w blaszaku!
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
IWUBE
Re: Dać pod wylewkę styropian ? w blaszaku!
2 cm to dobre jest do .... jeśli nie chcesz wilgoci są inne bardziej zaawansowane materiały niż nasiąkliwy styropian który nic nie da


Re: Dać pod wylewkę styropian ? w blaszaku!
Jaka marka styropianu? Jaka waga minimalna? Spełnia chociaż wytyczne PSPS co do wagi? Bo te 2 cm to trochę mało, a jak jeszcze trafisz jakiś marnej jakości z sieciówki to już w ogóle
-
opawelq
Re: Dać pod wylewkę styropian ? w blaszaku!
Styropian Austrotherm twardy, jest na nim napisane dach/podłoga, w sklepie mówiłem że chce taki pod wylewke. Zrobiłem tak - w koło garażu jest murek, do środka wyłożyłem folie budowlaną 0,3mm i na to ten styropian, zalałem betonem i na drugi dzień po południu powierzchnia była już prawie sucha, chciałem to zatrzeć bo na powierzchni było dużo chropowatości z drobnego żwiru, który się naczytałem w necie że się wytrze a potem przy zamiataniu będzie się dalej wycierał.
Na necie wyczytałem żeby deseczką zacierać i jak tak zrobiłem to z prawie wyschniętej powłoki robiła się taka mokra piasczysta gruboziarnista powłoka (wylewke zrobiłem z mieszanki żwirowej) wtedy dziadek powiedział że to trzeba blaszaną packą i polewać rozrobionym cementem z wodą, więc ja ak zrobiłem pół garażu i się okazało że wymieszany i naniesiony cement z wodą nie chwycił się nawierzchni która była już sucha, po prostu warstwa odchodziła tak jak by stara farba. Wtedy szpachelką ściągnąłem całą nową warstwę a starą suchą zatarłem deską a raczej butami
całą powierzchnię by pojawił się ten mokry gruboziarnisty piasek, i wtedy zalałem cementem z wodą. Nie wiem jak to teraz będzie bo wczoraj do 23 robiłem, a dziś powierzchnia jest jeszcze nie wyschnięta. Powierzchnia jest prawie gładka i nie ma już na powierzchni tych ziarenek piasku, mam nadzieje że warstwa cementu z wodą nie odejdzie.
Na necie wyczytałem żeby deseczką zacierać i jak tak zrobiłem to z prawie wyschniętej powłoki robiła się taka mokra piasczysta gruboziarnista powłoka (wylewke zrobiłem z mieszanki żwirowej) wtedy dziadek powiedział że to trzeba blaszaną packą i polewać rozrobionym cementem z wodą, więc ja ak zrobiłem pół garażu i się okazało że wymieszany i naniesiony cement z wodą nie chwycił się nawierzchni która była już sucha, po prostu warstwa odchodziła tak jak by stara farba. Wtedy szpachelką ściągnąłem całą nową warstwę a starą suchą zatarłem deską a raczej butami
