A temu to już piana z gęby leci. Jeszcze mu dowalcie to może na zawał kipnie, psychol jeden.Anonymous pisze:To jednak prawda, że temu Panu co tak zajadle broni firmy Wienerberger kompleksy lub wymaginowana władza przesłoniły obiektywne spojrzenie na swiat i otaczającą rzeczywistośc. Pana chamstwo i buta osmieszają Pana Pana przełożonych i dają pogląd na poziom zatrudnienia personelu w tej firmie. Pomoc u forumowiczów jest tu naprawde zbędna gdyż po Pana prostackich i mało lotnych wypowiedziach kazdy może wyrobić sobie pogląd. Jezeli chodzi o nagonke na Wienerbergera to z tego co tu jest opisane i doświadczeń innych to firma nagania się sama w rożek zwany samouwielbieniem. Pogratulować należy tylko firmie pracy psychologa nad praniem mózgów ich pracowników i robienia z nich szczekających małych piesków bez obiektywizmu i własnego zdania.Anonymous pisze:Szanowny Panie lub PaniAnonymous pisze: Szanowni Panowie lub Panie
Czytając Wasze zmagania zastanawiam się czy odpowiedz na zadane pytania musi być kwitowana aż takimi epitetami. Miałem doswiadczenia z firmą Wienerberger i bardzo duzo zarzutów opisanych w tym poście miało miejsce i nie tylko te. To ,że firma wykazuje sie niekompetencją i brakiem organizacji jest według mnie i nie tylko całkowita prawdą. Myśląc ,że tylko mi przytrafiła się ta "niedogodność" lub pech postanowiłem zasięgnąc informacji u konkurencji która ma punkty sprzedaży w moim mieście i która handluje w/w towarem. Jakie było moje zdziwienie gdy odpowiedziano mi, że podobne "przygody" mają i oni. Tak więc byłbym zgodny przychylić się do Pana który opisał nieprawidłowości występujące w firmie Wienerberger. Panu który w sposób raczej nie kulturalny odpowiada "siano w głowie" i braku inteligencji polecałbym raczej za namową przedmówcy prześledzić cały etat zamówienia lub porozmawiać z praktykami i dopiero opisywać swoje stanowisko które nie jest obiektywne, aż tylu nie może sie mylić?
Dwóch to jeszcze nie wszystko. Piszecie (a raczej jest to ta sama osoba) ogólnikami a co gorsza pod tematem który w tej dyskusji głupawej zresztą nie ma nic do rzeczy. Co ma dachówka Mullera do tego że Wineberger ma taka opinię a nie inną. Prosty z tego wniosek. Piszecie - patrz piszesz- bo jesteś z konkurencji lub jak to już ktoś napisał wylano Cię z Winebergera na "zbity pysk" i teraz się chcesz zemścić. Widać jednak wprost że masz jednak "siano" zamiast mózgu i jest to dla ciebie raczej komplement bo może faktycznie poprostu nie masz nic czyli tkz pustogłowie. Swoje prywatne sprawy załatwiaj sam a nie szukaj pomocy u forumowiczów których usiłujesz wciągnąć zresztą i na innych tematach też, w wielką nagonkę przeciw Winebergerze. Poprostu spadaj z forum bo jesteś nudny ze swoimi głupawymi wywodami.
Jeżeli chodzi o spadanie to spadaj w otchłań szczęśliwości i uwielbienia nad Wienerbergerem bo czas twój i twoich wytresowanych teorii może się skończyć szybciej niż niż Ci jest to dane lub obiecane. Co do wywodów. Jeżeli wywodami nazywasz proste pytania i oceny forumowiczów to proponuje popracowac nad Twoim wzwodem wywodem bo kompleksy i zajadłe chamstwo które nam tutaj proponujesz jest wynikiem w 90% tej przypadłości. Szczekaj dalej mało istotny piesku ku chwale swojego dobrego samopoczucia i oranzerii zwanej Wienerberger. Jezeli choć masz z tego jakąś kase? Ale tak małostkowych ludzi jak ty tutaj się wykazałes pewnie można kupic za małą ilość srebrników.
P.S. Nigdy nie byłem zatrudniony w Wienerbergerze, konkurencji i jak to ty nazywasz na ile ci pozwala intelekt "nie wylano mnie na zbity pysk" Jestem, ale co ja Ci będe tłumaczył jak ty i tak wiesz lepiej bo jesteś "mądry" kmiotek któremu Wienerberger dał liznąć trochę świata i "obycia" z ludzmi a powinieneś dalej paść krówki i świnki i pozostać tam gdzie dano Ci było się urodzić. Jesteś efektem mezaliansu jakie popełniło społeczeństwo w stosunku do Ciebie. Parias nigdy nie będzie kimś a tylko może udawać poprzez szczekanie i merdanie ogonkiem innego aby prawdziwy rasowy pies czytaj Wienerberger chciał go zakceptować i dać cukierka. Dostepu do jednej miski i tak nie dostąpisz. Szczekaj dalej.
won Muller
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
Gość
-
Adam M.
O co tu chodzi
Szanowni forumowicze.
Jestem tutaj przypadkiem. Myślałem że temat Miler pozwoli mi na ewentualne zdobycie kontaktu a tu czytam i własnym oczom nie wierzę. Kłotnia na całego. Nie wiele z tego rozumiem bo ani mnie Wineberger nie interesuje a Miler tylko dltego że połorzyłem jego dachówkę ale ten facio co tak jedzie na Winebergera to chyba tematy pomylił. Przeczytałem wszystko ale nie dopatrzyłem się aby kto kolwiek bronił Winebergera a jedynie odpowiadali wszyscy na kąśliwe wypowiedzi tego co pomylił tematy.Ktoś tam napisał że gościowi piana z gęby leci i de fakto tak to wygląda z boku. Kto ma inne zdanie niż facio to jest obrońcą Winebergera i jego wrogiem!!. To mi faktycznie trąci psycholem, jak też to ładnie ktoś ujął.Moje uwagi niewątpliwie też będą przyjęte przez tego co pomylił tematy za wrogie więc kończę .

Jestem tutaj przypadkiem. Myślałem że temat Miler pozwoli mi na ewentualne zdobycie kontaktu a tu czytam i własnym oczom nie wierzę. Kłotnia na całego. Nie wiele z tego rozumiem bo ani mnie Wineberger nie interesuje a Miler tylko dltego że połorzyłem jego dachówkę ale ten facio co tak jedzie na Winebergera to chyba tematy pomylił. Przeczytałem wszystko ale nie dopatrzyłem się aby kto kolwiek bronił Winebergera a jedynie odpowiadali wszyscy na kąśliwe wypowiedzi tego co pomylił tematy.Ktoś tam napisał że gościowi piana z gęby leci i de fakto tak to wygląda z boku. Kto ma inne zdanie niż facio to jest obrońcą Winebergera i jego wrogiem!!. To mi faktycznie trąci psycholem, jak też to ładnie ktoś ujął.Moje uwagi niewątpliwie też będą przyjęte przez tego co pomylił tematy za wrogie więc kończę .
-
Gość
Re: O co tu chodzi
Widzę ,że teraz się wabisz Adam M merdający piesku. Przez przypadek to ty pewnie zasiadłeś na meczu w sektorze drużyny przeciwnej i efekt mózgowo słowniczy widoczny.Adam M. pisze:Szanowni forumowicze.
Jestem tutaj przypadkiem. Myślałem że temat Miler pozwoli mi na ewentualne zdobycie kontaktu a tu czytam i własnym oczom nie wierzę. Kłotnia na całego. Nie wiele z tego rozumiem bo ani mnie Wineberger nie interesuje a Miler tylko dltego że połorzyłem jego dachówkę ale ten facio co tak jedzie na Winebergera to chyba tematy pomylił. Przeczytałem wszystko ale nie dopatrzyłem się aby kto kolwiek bronił Winebergera a jedynie odpowiadali wszyscy na kąśliwe wypowiedzi tego co pomylił tematy.Ktoś tam napisał że gościowi piana z gęby leci i de fakto tak to wygląda z boku. Kto ma inne zdanie niż facio to jest obrońcą Winebergera i jego wrogiem!!. To mi faktycznie trąci psycholem, jak też to ładnie ktoś ujął.Moje uwagi niewątpliwie też będą przyjęte przez tego co pomylił tematy za wrogie więc kończę .![]()
Kontaktu to ty szukaj wśród swojej sfory.
Poszczekaj jeszcze troszke kundelku ale pchły i tak w sierści pozostaną.
-
GUNB
Posłuchaj zaslepiony rzeczniku CZERWONYCH. Załóż na siebie służbowy mundurek i odwiedż dowolną ilość firm dachowych ( ale z tego co wiem i ceglanych ) i po ilości śliny doliczysz się ich DUUUŻŻŻOOO WIĘCEJ NIŻ DWÓCH. A twój sposób widzenia problemu lub jego niewidzenia przypomina mi kapanię prezydencką pana A.L.Anonymous pisze:To jednak prawda, że temu Panu co tak zajadle broni firmy Wienerberger kompleksy lub wymaginowana władza przesłoniły obiektywne spojrzenie na swiat i otaczającą rzeczywistośc. Pana chamstwo i buta osmieszają Pana Pana przełożonych i dają pogląd na poziom zatrudnienia personelu w tej firmie. Pomoc u forumowiczów jest tu naprawde zbędna gdyż po Pana prostackich i mało lotnych wypowiedziach kazdy może wyrobić sobie pogląd. Jezeli chodzi o nagonke na Wienerbergera to z tego co tu jest opisane i doświadczeń innych to firma nagania się sama w rożek zwany samouwielbieniem. Pogratulować należy tylko firmie pracy psychologa nad praniem mózgów ich pracowników i robienia z nich szczekających małych piesków bez obiektywizmu i własnego zdania.Anonymous pisze:Szanowny Panie lub PaniAnonymous pisze: Szanowni Panowie lub Panie
Czytając Wasze zmagania zastanawiam się czy odpowiedz na zadane pytania musi być kwitowana aż takimi epitetami. Miałem doswiadczenia z firmą Wienerberger i bardzo duzo zarzutów opisanych w tym poście miało miejsce i nie tylko te. To ,że firma wykazuje sie niekompetencją i brakiem organizacji jest według mnie i nie tylko całkowita prawdą. Myśląc ,że tylko mi przytrafiła się ta "niedogodność" lub pech postanowiłem zasięgnąc informacji u konkurencji która ma punkty sprzedaży w moim mieście i która handluje w/w towarem. Jakie było moje zdziwienie gdy odpowiedziano mi, że podobne "przygody" mają i oni. Tak więc byłbym zgodny przychylić się do Pana który opisał nieprawidłowości występujące w firmie Wienerberger. Panu który w sposób raczej nie kulturalny odpowiada "siano w głowie" i braku inteligencji polecałbym raczej za namową przedmówcy prześledzić cały etat zamówienia lub porozmawiać z praktykami i dopiero opisywać swoje stanowisko które nie jest obiektywne, aż tylu nie może sie mylić?
Dwóch to jeszcze nie wszystko. Piszecie (a raczej jest to ta sama osoba) ogólnikami a co gorsza pod tematem który w tej dyskusji głupawej zresztą nie ma nic do rzeczy. Co ma dachówka Mullera do tego że Wineberger ma taka opinię a nie inną. Prosty z tego wniosek. Piszecie - patrz piszesz- bo jesteś z konkurencji lub jak to już ktoś napisał wylano Cię z Winebergera na "zbity pysk" i teraz się chcesz zemścić. Widać jednak wprost że masz jednak "siano" zamiast mózgu i jest to dla ciebie raczej komplement bo może faktycznie poprostu nie masz nic czyli tkz pustogłowie. Swoje prywatne sprawy załatwiaj sam a nie szukaj pomocy u forumowiczów których usiłujesz wciągnąć zresztą i na innych tematach też, w wielką nagonkę przeciw Winebergerze. Poprostu spadaj z forum bo jesteś nudny ze swoimi głupawymi wywodami.
Jeżeli chodzi o spadanie to spadaj w otchłań szczęśliwości i uwielbienia nad Wienerbergerem bo czas twój i twoich wytresowanych teorii może się skończyć szybciej niż niż Ci jest to dane lub obiecane. Co do wywodów. Jeżeli wywodami nazywasz proste pytania i oceny forumowiczów to proponuje popracowac nad Twoim wzwodem wywodem bo kompleksy i zajadłe chamstwo które nam tutaj proponujesz jest wynikiem w 90% tej przypadłości. Szczekaj dalej mało istotny piesku ku chwale swojego dobrego samopoczucia i oranzerii zwanej Wienerberger. Jezeli choć masz z tego jakąś kase? Ale tak małostkowych ludzi jak ty tutaj się wykazałes pewnie można kupic za małą ilość srebrników.
P.S. Nigdy nie byłem zatrudniony w Wienerbergerze, konkurencji i jak to ty nazywasz na ile ci pozwala intelekt "nie wylano mnie na zbity pysk" Jestem, ale co ja Ci będe tłumaczył jak ty i tak wiesz lepiej bo jesteś "mądry" kmiotek któremu Wienerberger dał liznąć trochę świata i "obycia" z ludzmi a powinieneś dalej paść krówki i świnki i pozostać tam gdzie dano Ci było się urodzić. Jesteś efektem mezaliansu jakie popełniło społeczeństwo w stosunku do Ciebie. Parias nigdy nie będzie kimś a tylko może udawać poprzez szczekanie i merdanie ogonkiem innego aby prawdziwy rasowy pies czytaj Wienerberger chciał go zakceptować i dać cukierka. Dostepu do jednej miski i tak nie dostąpisz. Szczekaj dalej.
-
Gość
Re: O co tu chodzi
Nie jest tak pięknie jak starasz sie to opisać. Ten człowiek ma bardzo dużo racji. Ja osobiście po rozmowie z "panem" przedstawicielem od reklamacji myslałem ,że mu przyp...Adam M. pisze:Szanowni forumowicze.
Jestem tutaj przypadkiem. Myślałem że temat Miler pozwoli mi na ewentualne zdobycie kontaktu a tu czytam i własnym oczom nie wierzę. Kłotnia na całego. Nie wiele z tego rozumiem bo ani mnie Wineberger nie interesuje a Miler tylko dltego że połorzyłem jego dachówkę ale ten facio co tak jedzie na Winebergera to chyba tematy pomylił. Przeczytałem wszystko ale nie dopatrzyłem się aby kto kolwiek bronił Winebergera a jedynie odpowiadali wszyscy na kąśliwe wypowiedzi tego co pomylił tematy.Ktoś tam napisał że gościowi piana z gęby leci i de fakto tak to wygląda z boku. Kto ma inne zdanie niż facio to jest obrońcą Winebergera i jego wrogiem!!. To mi faktycznie trąci psycholem, jak też to ładnie ktoś ujął.Moje uwagi niewątpliwie też będą przyjęte przez tego co pomylił tematy za wrogie więc kończę .![]()
Reklamuje mu Koramika połóżonego jakiś czas temu na którym wychodzą plamy a ten typ oswiadcza mi ,że odezwie się do mnie za jakieś 2 tygodnie. Dla jasności tym typem był przedstawiciel Wienerbergera Ositek.
F-ma Eko Dach
Gmur.
-
Gość
Re: O co tu chodzi
no właśnie,jest połowa listopada i sfora zaczyna się rozpierzchać.Niech teraz rzecznik szczeknie.Anonymous pisze:Widzę ,że teraz się wabisz Adam M merdający piesku. Przez przypadek to ty pewnie zasiadłeś na meczu w sektorze drużyny przeciwnej i efekt mózgowo słowniczy widoczny.Adam M. pisze:Szanowni forumowicze.
Jestem tutaj przypadkiem. Myślałem że temat Miler pozwoli mi na ewentualne zdobycie kontaktu a tu czytam i własnym oczom nie wierzę. Kłotnia na całego. Nie wiele z tego rozumiem bo ani mnie Wineberger nie interesuje a Miler tylko dltego że połorzyłem jego dachówkę ale ten facio co tak jedzie na Winebergera to chyba tematy pomylił. Przeczytałem wszystko ale nie dopatrzyłem się aby kto kolwiek bronił Winebergera a jedynie odpowiadali wszyscy na kąśliwe wypowiedzi tego co pomylił tematy.Ktoś tam napisał że gościowi piana z gęby leci i de fakto tak to wygląda z boku. Kto ma inne zdanie niż facio to jest obrońcą Winebergera i jego wrogiem!!. To mi faktycznie trąci psycholem, jak też to ładnie ktoś ujął.Moje uwagi niewątpliwie też będą przyjęte przez tego co pomylił tematy za wrogie więc kończę .![]()
Kontaktu to ty szukaj wśród swojej sfory.
Poszczekaj jeszcze troszke kundelku ale pchły i tak w sierści pozostaną.
-
Gość
Re: O co tu chodzi
Anonymous pisze:MIAŁAnonymous pisze:Widzę ,że teraz się wabisz Adam M merdający piesku. Przez przypadek to ty pewnie zasiadłeś na meczu w sektorze drużyny przeciwnej i efekt mózgowo słowniczy widoczny.Adam M. pisze:Szanowni forumowicze.
Jestem tutaj przypadkiem. Myślałem że temat Miler pozwoli mi na ewentualne zdobycie kontaktu a tu czytam i własnym oczom nie wierzę. Kłotnia na całego. Nie wiele z tego rozumiem bo ani mnie Wineberger nie interesuje a Miler tylko dltego że połorzyłem jego dachówkę ale ten facio co tak jedzie na Winebergera to chyba tematy pomylił. Przeczytałem wszystko ale nie dopatrzyłem się aby kto kolwiek bronił Winebergera a jedynie odpowiadali wszyscy na kąśliwe wypowiedzi tego co pomylił tematy.Ktoś tam napisał że gościowi piana z gęby leci i de fakto tak to wygląda z boku. Kto ma inne zdanie niż facio to jest obrońcą Winebergera i jego wrogiem!!. To mi faktycznie trąci psycholem, jak też to ładnie ktoś ujął.Moje uwagi niewątpliwie też będą przyjęte przez tego co pomylił tematy za wrogie więc kończę .![]()
Kontaktu to ty szukaj wśród swojej sfory.
Poszczekaj jeszcze troszke kundelku ale pchły i tak w sierści pozostaną.
no właśnie,jest połowa listopada i sfora zaczyna się rozpierzchać.Niech teraz rzecznik szczeknie.