Witam,
Położyliśmy panele w nowej sypialni w czerwcu. Sypialnia dobudowana do budynku na piętrze ,ocieplona ,ogrzewanie podlogowe. Prawdopodobnie deka nie wyschła dokładnie , panele zaczęły śmierdzieć. Ściągnęliśmy podłogę -pleśń na panelach skraplająca się woda. Podłoga umyta,kilkukrotnie odgrzybiona.Aktualnie wietrzymy i grzejemy podłogówką żeby przestało śmierdzieć. Jest lepiej ,ale nadal czuć brzydki zapach. Czy ktoś ma jakiś pomysł co jeszcze zrobić aby przestalo śmierdzieć ? Instalacja szczelna, brak przecieków, kapania wody itp. pod sypialnią nie ma pomieszczenia.

karolina886 pisze: 1. Prawdopodobnie deka nie wyschła dokładnie... ?
2. pod sypialnią nie ma pomieszczenia.

1. co nie wyschło ?.
2. a co jest ?
Najlepiej narysuj schemat wszystkich warstw tej podłogi i co zdemontowaliście.
Jaką chemię i do czego zastosowaliście ?.
Pleśni i specyficznego zapachu bardzo ciężko się pozbyć.
Jak wentylowane jest pomieszczenie.

Wylewka na podłogówce chyba nie wyschła i zaparzylo się pod warstwą paneli i pianki ( ściągnęliśmy paneli piankę ). Użyłam pufasa , przeschlo, włączyliśmy podłogowe, grzejemy i wietrzymy - okno balkonowe i normalne. Czy zapach zniknie czy muszę skuć wylewkę ? Puszczałam też domowy ozonator . Szału nie ma

karolina886 pisze: 1. Wylewka na podłogówce chyba nie wyschła
2. Czy zapach zniknie czy muszę skuć wylewkę ?

1. są procedury do wysychania, wygrzewania wylewki pomiarów jej wilgotności, jeśli nie przestrzegaliście to być może jest tak jak opisujesz, chyba że jest inny powód podciągania wilgoci.
2. trudno wyrokować jaki będzie efekt wietrzenia, skuć wylewkę a co z ogrzewaniem podłogowym ? czyli wracamy do początku prac ?.
Brak szczegółów aby coś sensownego doradzić, może ściągnijcie kumatego budowlańca na miejsce i on podpowie Wam czy da to się uratować i gdzie popełniono błąd.