Witam,
Chciałbym prosić o radę lub o uspokojenie.
W mieszkaniu zastaliśmy starą podłogę drewnianą kładzioną na legarach. Nie otrzymaliśmy zgody na wylewki a deski nie nadawały się do renowacji. Pozostały panele.

- podkład: twarda mata w kwadratach, grubość 8mm
- panele całkiem dobrej firmy i nie tanie, łączenie klik klak,

Niestety w pewnych miejscach głównie na środku pomieszczenia gdzie podłoga drewniana nie jest równa (podłoga w pomieszczeniu jest jak niecka- obniża się do środka) panele pływaka i uginają się o ok 3 mm. Najbardziej widoczne jest to podczas stawania na wzdłużne łączenie paneli. Podłoga została położona ok 4 tygodnie temu ale mieszkanie stoi na razie puste więc nie jest używana.

Martwię się czy takie uginanie podłogi jest dla niej problemem (w końcu to podłoga pływająca ) i czy z czasem nie zacznie się niszczyć....a może to normalne i podłoga się "ułoży"?

Proszę o podpowiedź, a jeżeli trzeba coś z tym z robić to pytanie co?

Dziękuję i pozdrawiam,

wystarczyłoby przy montażu paneli mieć 2 metrową łatę,
tam gdzie jest dołek w podłodze dołożyć odpowiednią grubość filcu i dopiero wtedy położyć folię matę i panele

wszystko można poprawić a za niedouczonych fachmanów zapłacić

pozdrawiam

Radzę możliwie szybko dokonać naprawy jeszcze przed eksploatacją.
Producent paneli na pewno nie udzieli gwarancji na takim bujającym się podłożu.
Pływająca podłoga a uginające się deski to odrębne zagadnienia.
Jestem konstruktorem i wielokrotnie uczestniczę przy tego rodzaju sporach.
Przeważnie stroną przegraną jest inwestor.
Rzemieślnicy tłumaczą się głupio, że inwestor im zleca układanie a nie wzmacnianie stropu - pozostawiam to bez dalszego komentowania.

Również uważam że powinieneś zrobić coś z tym i to szybko. Najlepiej skontaktuj się z fachowcem, który zakładał nową podłogę.

Interno pisze:Radzę możliwie szybko dokonać naprawy jeszcze przed eksploatacją.
Producent paneli na pewno nie udzieli gwarancji na takim bujającym się podłożu.
Pływająca podłoga a uginające się deski to odrębne zagadnienia.
Jestem konstruktorem i wielokrotnie uczestniczę przy tego rodzaju sporach.
Przeważnie stroną przegraną jest inwestor.
Rzemieślnicy tłumaczą się głupio, że inwestor im zleca układanie a nie wzmacnianie stropu - pozostawiam to bez dalszego komentowania.

Na czym miałaby polegać naprawa?

Oczywiście wykonywać ją będzie firma, która panele układała w ramach reklamacji natomiast chciałbym być pewien, że naprawa nie będzie fuszerką, a konkretnym rozwiązaniem problemu.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Pozdrawiam

Radzę skontaktować się producentem paneli i skorzystać z pomocy konsultanta technicznego.
Niektórzy producenci paneli mają również autoryzowanych wykonawców.
Ta firma, która robiła coś się nie spisała ?
Jak jest pewność, że dokona właściwych poprawek ?

Interno pisze:Radzę skontaktować się producentem paneli i skorzystać z pomocy konsultanta technicznego.
Niektórzy producenci paneli mają również autoryzowanych wykonawców.
Ta firma, która robiła coś się nie spisała ?
Jak jest pewność, że dokona właściwych poprawek ?

Firma ta wykonywała u mnie remont generalny:
- ściany z płyt GK, tynki, gładzie, podwieszany sufit, płytki gresowe na podłodze.
Do całości prac nie mogę się zbytnio przyczepić i uważam, że zrobili dobrą robotę...po za oczywiście drobnymi wpadkami ale to przecież normalne.

Być może akurat na podłodze z panelami się nie znali, a być może po prostu jak to na końcówkach robót bywa chcieli żeby było szybko....nie wiem.

Widząc po Waszych wpisach jednak czeka mnie/ich rozbieranie podłogi.
Faktycznie poradzę się producenta paneli w tej sprawie.