witam.potrzebuję porady odnośnie zabudowy poddasza płytami g/k.konkretnie chodzi mi o to czy przykręca się profile CD do profili UD czy pozostawia się je swobodnie wsuniete w profil.na mój rozum powinno się je przykręcic tak aby sufit stanowił sztywną konstrukcję dzięki czemu sufit nie bedzie pracował razem z konstrukcją dachu lecz wszędzie słysze opinie iż nie powinno się ich przykręcać.proszę o wytłumaczenie dlaczego się ich nie przykręca i w jaki sposób ten sufit pracuje nie powodując pęknięć.

Połączenie cd i ud jest dylatacją (nic na sztywno min 1cm luzu) , chodzi o to że jak już ma pęknąć , to niech pęknie w narożniku np w wyniku osiadania (pracy budynku).

a moze coś nowego w tych kwestiach www.profiltech.com.pl

Daj sobie spokój z tym profilem v. Po co klient ma wywalać zbędną kasę jak ma połączenia ślizgowe do stosowania.

połaczenia ślizgowe sa lepsze w tych miejscach piszesz ? chyba nie zrozumiałes co tam napisali o tym, ja 10lat temu tez wierzyłem w rigipsa i lafarge i poczekaj jeszcze troche a zaczna polecać to rozwiazanie bo jest bezapelacyjnie lepsze i oni o tym już wiedza a rigips niemcy powiedział cytuje 'jak mamy to teraz zmienić skoro daliśmy gwarancje i szkolilismy ludzi 20lat" i nie tylko to

Tak, tak a widziałeś testy takich łączeń? Ja tak. Płaszczyzny na poddaszu rozpatruje się indywidualnie i łączy dylatacyjnie. Testy właśnie w Niemczech wykazały, że każde sztywne łączenie różnie skierowanych płaszczyzn niesie ze sobą "rwanie" łączenia poprzez pracujące względem siebie płyty lub płyty i mur. I próbowałem kiedyś tak testować domowym sposobem poprzez przerobienie profila CD.Pękło mi następne z kolei łączenie na płaszczyźnie.Poprawiłem na ślizgowym - już 6lat nie pęka.

dobrze ze wróciłes do sedna sprawy. Zaczęto rozpatrywac indywidualnie płaszczyzny i wszystko wydawac by sie mogło bardzo słusznie ale z wyjatkami bo panowie wylali nieswiadomie dziecko z kapielą. Zgadzam sie z toba i nimi w wielu kwestiach.
-należy stosować dylatacyjne połaczenia sćian i sufitów stosujac tzw. połaczenia ślizgowe aby uniknąć "rwania łaczenia" wyeliminowujac w ten sposób ryzyko pęknięć na płaszczyznach itd.z wyjątkami
- nie kwestionuje tych testów i wniosków w przypadkach ścian działowych ,sufitów ,i połączeń z elementami konstrukcyjnymi z wyjątkami .Do tego momentu mucha nie siada.
Ale w przypadku poddaszy panowie z niemiec i francji sie zupełnie pogubili a mianowicie
- wprowadzono analogiczne rozwiazania dla bardziej skomlikowanych konstrukcji jakimi sa poddasza nie zastanawiajac sie nad konsekwencjami
- nie przeanalizowano w kontekście różnorodnych tam naprężen konstrukcyjnych ( prawie każda zabudowa poddasza jest odmienna) zamknięto sprawe jednym systemem i dylatacjami gdzie popadnie -skosik dylatacje,kolankowe dylatacje ,lukarenki dylatacje,kosze dylatacje ,kalenice dylatacja,koperty dylatacja,bawole oka dylatacje itd. i połaczenia ślizgowe w efekcie wszystko pracuje i sie slizga
- zaczęto szkolić fachowców puszczając im filmy i drukowac ulotki i artykuły i aprobaty z badań udowadniac im że to jest własnie to, sprzedawac magiczne narożniki itd.

- nie wpadli na pomysł aby wykorzystac ugiecie sie płyt stosując nowoczesne rozwiazania w połaczeniu z dylatacjami w uzasadnionych miejscach
-sprzedawali GKF wykonawcom i inwestorom mówiac ze tak wszystko jest zbadane mamy atesty ,gwarantujemy
-załatwiono sprawy badaniem ogniowym indywidualnie jak pisałeś odrębnie sam sufit ,i oczywiscie odrębnie samą ściane,a ostatnio sam skos
TE BEZMYŚLNE TECHNOLOGIE I NIEODPOWIEDZIALNE ROZWIAZANIA POWINNY JAK NAJSZYBCIEJ ZOSTAĆ WYELIMINOWANE Z SYSTEMÓW SUCHEJ ZABUDOWY
PODDASZY A BADANIA OGNIOWE ,NORMY ZWERYFIKOWANE .
Podsumowując gdyby zbadano wtedy taka zabudowe naszpikowana dylatacjami to nie rozmawialibysmy na ten temat dzisiaj napewno.
Nawiasem mówiac uwazam cie za (sfirma) profesjonaliste

Masz także rację. Ale normy i nowinki swoje a zimowi fachowcy swoje. Mało który majster, który nazywa siebie fachowcem dyskutuje w tej formie jak my to robimy. Dla większości niestety to czarna magia i z reguły "jadą" na żywioł ceną czyniąc cuda, które my potem poprawiamy. Świadomość inwestorów ogranicza się do ceny a nie fachowej porady i wykonania. Gdybać możemy sami sobie we własnym gronie, bo do ciemnoty i tak nie dotrzemy. Taka polska reality.

Dałem troche do pieca ale w większosci przypadków zgadzam sie z toba. Różnice w pogladach pchaja ludzkosc do przodu bo inaczej stalibysmy w miejscu a nie szli do przodu.
pozdrawiam w nowym roku forumowiczów