Witam,
mam następujące pytanie. Chcę ocieplić strop drewniany poddasza nieużytkowego ( nieogrzewane ). Problem polega na tym, iż do belek stropowych podbity już jest stelaż z płytą GK bez folii ( sufit mieszkania, nad którym jest poddasze ). Na styku ciepłego i zimnego pomieszczenia izolacja powinna iść : folia paroizolacyjna/wełna/folia paroprzepuszczalna. Z uwagi na zamocowany już sufit nie mogę podpić folii paraizolacyjnej od spodu belek stropowych. I tu pojawia się dylemat :
1. Położyć folię paraizolacyjną luźno na belkach ( taką sinusoidą ) - czy bellki nie zaczną gnić?
2. Darować sobie folię paraizolacyjną?
Będę wdzięczny za wszelkie posty pomagające w rozwiązaniu problemu
ocieplenie stropu drewnianego poddasze nieużutkowe
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
GipsKarton
- Superużytkownik

- Posty: 750
- Rejestracja: 21 lut 2009, 18:22
- Lokalizacja: Szczecin
do GipsKarton
Ściany działowe dochodzą do belek stropowych ( stykają się ), a płaszczyznę sufitu dzieli od belki tylko grubość profilu przykręconego do belek. Jeżeli chciałbym podbijać od dołu to nie ma miejsca na operowanie zszywaczem.
Zastanawiam się czy nie możnaby puscić folii wzdłuż belek, mocując ją do belki tuż nad stelażem sufitu, ale wiązałoby się to z cięciem folii na pasy, więc nie tworzyłaby ona jednej płaszczyzny tylko taki przekładaniec folia/belka/folia/belka - nie wiem co ze szczelnością w takim wypadku.
Zastanawiam się czy nie możnaby puscić folii wzdłuż belek, mocując ją do belki tuż nad stelażem sufitu, ale wiązałoby się to z cięciem folii na pasy, więc nie tworzyłaby ona jednej płaszczyzny tylko taki przekładaniec folia/belka/folia/belka - nie wiem co ze szczelnością w takim wypadku.
