Dach wykonany z pełnego deskowania kryty papą (stare budownictwo) w najwyższym punkcie 2,50 znajduje sie klapa dachowa. Strych jest jeszcze niezaadoptowany i nie ogrzewany. Jakieś 5 miesięcy temu zabrałem się za izolacje dachu wełna mineralna. Miedzy krokwiami umieszczona została wełna mineralna pomiędzy dachem a wełną pozostawiłem 3 cm odstępy tak że wełna nie przylegała bezpośrednio do niego. W takiej postaci zostało to aż do teraz nieprzykryte folia. Na strychu czasem wieszamy pranie i pewnie część zostawilibyśmy do tego użytku a chcemy zagospodarować na mieszkanie.
Problem jest tego rodzaju że z wełny zaczęło kapać i po zdjęciu 2 kawałków okazało się że deski dachowe też są mokre. Co zrobić aby wyeliminować podobne sytuacje bo na razie jeszcze nie jest nic przykryte karton-gipsem. Co może być przyczyną? Jak to rozwiązać
Izolacja dachu - stare budownictwo - woda kapie z wełny
Moderator: Redakcja e-dach.pl
- marcinradom
- Superużytkownik

- Posty: 953
- Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
- Lokalizacja: dach.radom.pl
- Kontakt:
Witam!
No właśnie kochana wełenka i folia paroizolacyjna wręcz cudowny duet
.
A mogło być zupełnie inaczej, na rynku istnieją inne izolacje termiczne np. oparte na włóknie celulozowym jak Ekofiber. Które nie wymagają stosowania folii paroizolacyjnej, są w pełni ekologiczne, szybkie w wykonastwie i konkurencyjne cenowo. Jeśli komuś zależy żby dom w pełni "oddychał" i nie miał foliowej torby na głowie powinien się zainteresować takim rozwiązaniem.
No właśnie kochana wełenka i folia paroizolacyjna wręcz cudowny duet
A mogło być zupełnie inaczej, na rynku istnieją inne izolacje termiczne np. oparte na włóknie celulozowym jak Ekofiber. Które nie wymagają stosowania folii paroizolacyjnej, są w pełni ekologiczne, szybkie w wykonastwie i konkurencyjne cenowo. Jeśli komuś zależy żby dom w pełni "oddychał" i nie miał foliowej torby na głowie powinien się zainteresować takim rozwiązaniem.
Moja firma zajmuje się pneumtycznymi technologiami dociepelń budynków mieszkalnych, biur, hal, kurników itp.

