Witam
Mam problem z mokrymi ścianami a konkretnie są to plamy na wysokości do 50cm od podłogi. Jedna plama jest trochę wyższa. Półtora roku temu zastosowałem odcięcie muru od wody zaraz nad podłogą (były nawiercane otwory i wlewany pod cisnieniem żółty płyn). Tak więc podciąganie z gruntu nie wchodzi w grę. Mieszkanie jest niepodpiwniczone, okna plastykowe (uchylane na cały dzień i rozszczelniane na noc), a ściana na której znajdują się plamy - ma około 80cm grubości. Poprzedni właściciel szpachlował te miejsca, a z tego co wiem, preparaty na bazie gipsu łapią wilgoć. Wczoraj zdrapałem wszystkie warstwy farb i szpachli aż do samego tynku, jednak ściana dalej jest mokra. Gdzie szukać przyczyny ?
Pozdrawiam

izolacja parochronna przegrody - BRAK!qasiprzepona jak od kliku miesięcy trąbię to nie OSUSZANIE MURÓW !!!!

zasady fizyki nie oszukasz, najpierw się osusza a potem zabezpiecza "zółtym płynem"
chciaż lepsze i bardziej sprawdzone są techniki przepon poziomych.

No dobrze, ale co to jest ta izolacja parochronna ?
Jak odciąłem wodę od podłoża, to wydaje mi się że mur powinien sam wyschnąć przez ten czas.

czym było odcinane? jaki środek? zółty to mało mówi masz papier na to co było robione i czym?
poszukaj w dokumentach. To musisz mieć a jesli nie wiesz co ci wtłaczali mogli ci nawet zwykłą wodę szklaną wcisnąć za marne grosze. Zanm takie firmy które tak oszukują klientów.

Napisz kolejność warstw na ścianiem, czyli od zewnątrz do środka włącznie z farbą.
Pamiętasz że gips to na złamaną rękę jest dobry a nie na ściany i jest higroskopijny.

Są możliwości zabezpieczenia tak aby wilgoć do środka nie weszła, jeśli plamy mokre pojawiły się teraz to z wentylacją może coś nie halo?

Ten płyn to był Kiesol firmy Remmers. Budynek jest dość stary,bo ma ponad 200 lat. Na pewno wtłaczali ten płyn, bo pilnowałem firmę jak to robili. Plamy były od zawsze w tym samym miejscu. Poprzedni właściciel też nie mógł się ich pozbyć. Tynk jest wapienno-cementowy. Na zimę przy grzaniu mieszkania, plamy znikają tak w 80% natomiast od wiosny, zwłaszcza jak podwyższa się wilgotność powietrza np przed burzą - stają się bardzo intensywne.
W tym jednym pokoju jest też niższa temperatura o ok. 2 stopnie C.

wypełniali pustki i robili ci zabezpieczenie zmniejszające pęcznienie? sam kiesol jako krzemian jest dobry ale jeśli pozostawili pustki w murze, kawerny i luźne części muru ( mieszany na 100%) to masz wiinego. Firma miała autoryzację Remmersa? znaczy się papier na to że mają odpowiednie uprawnienia do posługiwania się ich system KIESOL.

Masz wilgoć w przegrodzie bo masz puste miejsca w murze. Nalezy najpierw je wypełnić a potem zrobić iniekcję dwurzędową ciśnienieniową - zwaną quasiprzeponą.
Poza tym robiąc iniekcję musisz być pewien że masz izolację wodochronną pionową i poziomą zrobioną. Dam ci przekrój a ty powiedz czego nie ma zrobionego. Zwróć uwagę na połaczenie ściana posadzka.

Firma jest partnerem Remmersa, więc dziadostwa by nie robili. Natomiast mam jeszcze podejrzenie, ze to przez okna PCV wilgoć drastycznie wzrosła i dlatego osiada na zimniejszej ścianie. Zwłaszcza, że w tym jednym pokoju nie mam kratki wentylacyjnej.

a masz hydrofibację na elewacji? bo to jest bardzo ważny element w takich przypadkach i często pomaga.

Nie mam hydrofobizacji, ale wyczytałem że ściana nie będzie przyjmować wody, a tylko ją skraplać na powierzchni. A co za tym idzie - bedzie się pewnie woda lała po ścianie i za miesiąc panele do wymiany.

cormoran pisze:Firma jest partnerem Remmersa, więc dziadostwa by nie robili. Natomiast mam jeszcze podejrzenie, ze to przez okna PCV wilgoć drastycznie wzrosła i dlatego osiada na zimniejszej ścianie. Zwłaszcza, że w tym jednym pokoju nie mam kratki wentylacyjnej.

w tym momencie należałoby Cię odesłać do TB .
Remmers wolno ale działa zaś dolegliwości które opisujesz mogą mieć związek z wentylacją a raczej jej brakiem .
innymi słowy wykonaj nawiew / wywiew to są koszty niewielkie w porównaniu do kosztów prac osuszających jeśli to nic nie da będzie trzeba szukać dalej.
zdecydowanie doradzam rozpoczęcie prac przy minimalnych nakładach zwłaszcza że większe już poniosłeś czyli skutek powinien być

Witam,


Hmm ciekawe czy te plamy na ścianie są punktowo czy idą od posadzki do góry. Jeśli tak to iniekcja jak najbardziej ale skuteczne, jeśli plamy są w jakimś punkcie to może mostek termiczny, a może brak cyrkulacji powietrza. Tak jak "MTW" radzi należy zacząć od najmniej kosztownych prac czyli nawiewniki w oknach i sprawna wentylacja grawitacyjna. Przede wszystkim nie wykonuje się prac w takiej kolejności jak opisał "ITB". W pierwszej kolejności usuwa się przyczynę zawilgocenia, a następnie osusza. Tą kolejność należy zachować ponieważ osuszając mur nie zaizolowany cały czas podciągamy wilgoć z gruntu.


Pozdrawiam

Technik Klimateo / Kaster Polska