Pewnie, że jest możliwość spłaty przez kantor online. Wygląda to tak, że w takim kantorze samodzielnie wymieniasz pieniądze potrzebne na spłatę i potem już walutę przesyłasz do banku. Wychodzi sporo taniej (zależy to tez od kwoty jaka spłacasz), a właściwie nie zajmuje ani wiele czasu, ani nie jest to jakieś kłopotliwe czy trudne. Masę osób tak to załatwia.

Moja znajoma tak właśnie robiła że złotówki przewalutowywała w kantorze pluskantor.pl na funty i wtedy spłacała bez prowizji banku z przewalutowania. No i dobrze na tym wyszła, dużo zaoszczędziła. Także warto sprawdzić tę metodę.

Pamiętaj, że sprawy frankowiczów nie są jeszcze całkiem przegrane! Wiele osób skutecznie sądzi się z bankami, które oferowały kredyty indeksowane lub denominowane. Na http://www.kpsi.pro/kredyty-frankowe/ znajdziesz więcej informacji na ten temat.

Czy w tej sytuacji ma duże znaczenie tak zwany spread, czytałem o tym, jakie wasze spostrzeżenia?

Teraz to lepiej szukać prawnika. Wyrok Trybunału jest mega korzystny i trzeba iść za ciosem! Wiele osób chwali prawnika z Wrocławia - Michała Dziedzica . Czytałam, że jest on adwokatem i w Kancelarii Klisz i Wspólnicy przyjmuje. Ma ktoś jakieś doświadczenie z nim? Muszę szybko się zdecydować.

Kolejki w sądach są coraz dłuższe a po wyroku TSUE wydłużą się jeszcze bardziej. Mają sprawą zajmuje się krakowska kancelaria prosperitas i już w trakcie procesu sąd uznał, że nie muszę spłacać kolejnych rat zbójeckiego kredytu. Sprawa jeszcze się pociągnie, bo bank nie mając argumentów wyraźnie gra na czas, ale najważniejsze że kredyt frankowy przestał być moim problemem.

Frankowiczom pomaga firma https://cleverstep.pl/ Dzięki niej mają mają duże szanse na zwrot nadpłaconych bankowi pieniędzy w związku z niedozwolonymi zapisami umowach.

jeżeli ktoś brał kredyt we frankach to liczył się z ryzykiem. Dlaczego osoba, która nie ma kredytu lub ma w PL walucie ma spłacać z podatków kogoś kredyt?

davvid91 pisze:jeżeli ktoś brał kredyt we frankach to liczył się z ryzykiem. Dlaczego osoba, która nie ma kredytu lub ma w PL walucie ma spłacać z podatków kogoś kredyt?

Problem jest szerszy. Tu do końca nawet nie chodzi o to, że kredyt jest w walucie, ale że tam są zapisy niezgodne z prawem. I że był cały proceder naciągania na takie kredyty w pewnych latach. Nieważne czy szło się do banku, czy do doradcy to zawsze się słyszało jakie to są problemy z kredytami złotówkowymi itd. a jak tylko pojawiała się waluta to od razu, magicznie, te przeszkody znikały. A przecież była ta sama zdolność kredytowa osoby, która o kredyt się ubiegała. Sam mam taki kredyt z dawnych lat. Teraz jesteśmy na etapie negocjowania z bankiem za pośrednictwem kancelarii Fenix. Zobaczymy co z tego wyjdzie. I nie chodzi o wysokość i o spłatę, bo to trzeba spłacić. Tylko o te zapisy, które są w umowie. A poza tym, ostatnio czytałem, że mogą być w przyszłości podobne problemy z kredytami w PLN. Bo przecież nikt ich pod tym kątem nie sprawdza.

tureqt0 pisze:

davvid91 pisze:jeżeli ktoś brał kredyt we frankach to liczył się z ryzykiem. Dlaczego osoba, która nie ma kredytu lub ma w PL walucie ma spłacać z podatków kogoś kredyt?

Problem jest szerszy. Tu do końca nawet nie chodzi o to, że kredyt jest w walucie, ale że tam są zapisy niezgodne z prawem. I że był cały proceder naciągania na takie kredyty w pewnych latach. Nieważne czy szło się do banku, czy do doradcy to zawsze się słyszało jakie to są problemy z kredytami złotówkowymi itd. a jak tylko pojawiała się waluta to od razu, magicznie, te przeszkody znikały. A przecież była ta sama zdolność kredytowa osoby, która o kredyt się ubiegała. Sam mam taki kredyt z dawnych lat. Teraz jesteśmy na etapie negocjowania z bankiem za pośrednictwem kancelarii Fenix. Zobaczymy co z tego wyjdzie. I nie chodzi o wysokość i o spłatę, bo to trzeba spłacić. Tylko o te zapisy, które są w umowie. A poza tym, ostatnio czytałem, że mogą być w przyszłości podobne problemy z kredytami w PLN. Bo przecież nikt ich pod tym kątem nie sprawdza.

No bo to liczyła sie ilość przyznanych kredytów, trzeba było zrobić limit, by taki doradca dostał premie. Tak kombinowali, by klient brał kredyt. Takie czasy. Teraz niby jest łatwiej, niby bezpieczniej, bo ustawy to jakoś regulują, ale wtedy nie regulowały? Może mniej. Zastanawiam się ile kredytów z tamtych lat, ale w PLN może mieć złe zapisy. Ktoś to sprawdzał? Skoro buble prawne były w umowach w CHF to w innych walutach też.

Witam jestem ciekaw co sądzicie o metodzie doradztwa kredytowego online bo staje się ona coraz bardziej popularna nie tylko ze względu na szybkość, ale również duży komfort i wygodę. Aby uzyskać poradę kredytową, nie musimy już nawet opuszczać własnego domu. Doradca kredytowy online odpowie na wszelkie pytania oraz udzieli informacji o konkretnej ofercie i pomoże w podjęciu decyzji o zaciągnięciu zobowiązania.
Ja mogę polecić na PW tych doradców z których korzystałem.

Kredyty we frankach stały się problematyczne, a osoby, które zdecydowały się na takie zobowiązanie zapewne dzisiaj nie podjęłyby ponownie tej samej decyzji. Na szczęście prawo stoi po stronie frankowiczów, o czym świadczą wyroki TSUE wydawane na korzyść osób, których więcej przeczytasz tutaj: https://kancelariakredytobiorcy.pl/spla ... ormacje-2/. W ten sposób dowiesz się, jakie roszczenia wobec instytucji finansowych mogą składać kredytobiorcy.