Mamy problem.
Deweloper wybudował osiedle szeregowców (zabudowa jednorodzinna dwulokalowa). W projekcie zaakceptowanym przez starostwo wyznaczył miejsce na składowanie odpadów. Jednak finalnie takiego miejsca na osiedlu nie uwzględnił. Wykazał się cwaniactwem i miejsce na odpady przerobił na dodatkowe miejsce postojowe, które sprzedał. Więc na osiedlu zamkniętym teraz nie ma miejsca na składowanie odpadów. Czy da się wymusić na nim, żeby dorobił, ustanowił, wybudował dodatkowe miejsce na składowanie odpadów? Czy ktoś kojarzy podobną sprawę i mógłby powiedzieć, jak została rozwiązana? Czy zostaje wniosek do sądu?
wszyscy mieszkańcy, którzy odebrali lokale zostali wprowadzeni w błąd, bo deweloper każdemu przedstawiał ten temat inaczej...
