Witam,
Chciałbym sam zamontować drzwi wewnętrzne w domu.
Nigdy tego nie robiłem, ale to chyba nie jest trudne.
Mam prośbę o jakieś wskazówki od Osób znających temat.
Ktoś mi powiedział, że trzeba zrobić to tak:
- Włożyć ościeżnicę w otwór,
- wstawić 2 - 3 rozpórki,
- wbić kliny,
- wypoziomować dobrze futrynę.
- jeśli wszystko jest ustawione i wypoziomowane użyć pianki montazowej.
Tylko teraz moje pytanie... czy sama pianka wystarczy? Nie powinno się tej futryny jakoś przykręcić do ściany?
Mam prośbę o pomoc.
DZieki z góry.
Pozdr.
Samodzielny montaż drzwi wewnętrznych.
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
tomekczarny
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 11 lip 2007, 9:31
to czy pianka wystarczy zależy od ciężaru drzwi i rodzaju futryny. Jeżeli są to lekkie drzwi wewnętrzne i futryna w miarę stabilna to pianka w zupełności wystarczy. Zastosuj 3 rozpórki a przed wtryśnięciem pianki radzę dość mocno zaklinować futrynę, powiesić na niej drzwi i sprawdzić czy wszystko ok ... a dopiero później szaleć z pianką. Ważne jest też odpowiednie ustawienie futryny względem podłogi ... tak żeby póxniej drzwi nie ocierały ci o podłogę. Jeżeli za nisko to podłóż solidne kliny pod futrynę.
-
tomekczarny
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 11 lip 2007, 9:31
Ok, dziękuje za odpowiedź.
Ale mam jeszcze jedno pytanie. Bo będe układał panele przed wstawianiem drzwi.
Panele kłade na starą podłogę (mozaika) i będe prawdopodobnie musiał przyciąć drzwi.
Jak zorientować się ile maksymalnie można przyciąć kupione drzwi (będą to drzwi klejone z ramą wewnątrz)?
I czy ewentualnie nie lepiej powiększyć otwór w ścianie (w górę - sciana nie jest nośna) rzeby nie ciąć nowych drzwi - nie wiem pozatym czy uda się je estetycznie uciąć i wiadomo, osłabia to trochę ich konstrukcję.
Ale mam jeszcze jedno pytanie. Bo będe układał panele przed wstawianiem drzwi.
Panele kłade na starą podłogę (mozaika) i będe prawdopodobnie musiał przyciąć drzwi.
Jak zorientować się ile maksymalnie można przyciąć kupione drzwi (będą to drzwi klejone z ramą wewnątrz)?
I czy ewentualnie nie lepiej powiększyć otwór w ścianie (w górę - sciana nie jest nośna) rzeby nie ciąć nowych drzwi - nie wiem pozatym czy uda się je estetycznie uciąć i wiadomo, osłabia to trochę ich konstrukcję.
W katalogach podaje się jaki rozmiar musi mieć otwór pod ościeżnicę. Trzeba odjąć miejsce jakie zajmą panele i o tyle radze powiększyć otwór pod futrynę w górnej części - oczywiście jeżeli są to centymetry - inaczej naruszysz sklepienie nad drzwiami i trzeba będzie wzmocnić belką. Jeżeli do 5 cm to powinno trzymać stare sklepienie. Jeżeli masz możliwość powiększenia otworu to nie tnij drzwi ... nie będą już miały fabrycznego zakończenia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam