Ile ziemi potrzeba wymienić pod jedną borówkę amerykańską przy sadzeniu na działce z glebą nieodpowiednią (np. zbyt zasadową)? Czy wystarczy tylko torf i trochę kory, czy lepiej przygotować większy dół z odpowiednim podłożem?

Jak obliczałam objętość gleby do wymiany na jedno stanowisko borówki wysokiej, to liczyłam objętość walca o promieniu 0,5 m i wysokości ok. 40 cm, czyli π × r² × h (0,4 m). Wychodziło mi na jedną borówkę ok. 300 l podłoża do wymiany. Tak, wiem, to się wydaje dużo i może trochę kosztowne, ale w dłuższym terminie się opłaci, ponieważ nie trzeba się martwić o glebę. A – no i oczywiście izolowałam te dołki grubą folią – po obwodzie, nie od spodu – więc co roku i tak parokrotnie sprawdzam pH i nawożę w razie potrzeby. Ale poza tymi dwoma zabiegami (pomiar pH i nawożenie) oraz zakładaniem siatki przeciw ptakom w ostatnim sezonie, nie wymagało to ode mnie żadnych innych działań. Dodam, że stanowiska mam zaściółkowane, więc nie wymagają odchwaszczania ani zbyt częstego podlewania, mimo że są słoneczne.
Jeśli szukasz dobrych odmian do takich przygotowanych stanowisk, zerknij tutaj: https://www.podkarpackiesady.pl/21-borowki-amerykanskie
— mają szeroki wybór borówek w pojemnikach, gotowych do sadzenia w przygotowanym kwaśnym podłożu.