jestem szczęśliwym posiadaczem 20m kw tarasu, który od 2 dni jest wykończony deskami z modrzewu. Wygląda super ale dzisiaj zauważyłem na nim pęknięcia. Jakkolwiek pęknięcia wzdłuż deski są normalne, tak te, poprzeczne, wydają mi się niepokojące. Tym bardziej, że pęknięcie, a raczej rozwarstwienie, skutkuje tym, że kawałek drewna wystaje poza poziom deski narażając na poważne konsekwencje gdy dziecko o takie coś zahaczy. Dokładnie widać na zdjęciach.
Na ~50 desek tak uszkodzonych jest 5 szt.
Taras był zaolejowany pod wieczór. Nad ranem padał deszcz a w południe temperatura wynosiła 30*C. Wszystko było ok, kiedy na kolejny dzień takie cuda powychodziły.
Proszę o radę (ale nie w stylu trzeba było wybrać kompozyt albo egzotyk):
- czy to jest normalne aby na drugi dzień tak się stało?
- czy takie pękanie poprzeczne jest normalne ale w dłuższej perspektywie czasu?
Chcę wiedzieć czy jest to wina złej jakości drewna czy może sposobu olejowania? A może to normalne?
Z góry dziękuję.




