I teraz pytanie - czy faktycznie wszystkie, nawet te z 1 głuchym miejscem należałoby ściągnąć? Wykonawcy zgodzili się na kudzie i wymianę na ich koszt, ale mam się zastanowić, czy wymieniać wszystkie, czy tylko te najbardziej głuche
Mam też pytanie o to: Tak wygląda zabudowa wc. Nie podoba mi się to, że wszędzie w łazience fugi są ok 3-4mm, a przy łączeniu 45 stopni nie ma ich wcale. Oni twierdzą, że tak się właśnie robi, by na łączeniu fugi było minimalnie. Pomijając już te ubytki na płytkach (nie wiem dlaczego wpadli na pomysł by tego od razu nie wymienić), to czy faktycznie mają rację, czy gadają głupoty?


