wysokośc terarakoty
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
wysokośc terarakoty
Do jakiej wysokości powinna być standardowo ułożona terakota w kuchni?
wszystko zależy od projektu kuchni. Każda kuchnia będzie miała swoją specyfikę i różne wysokości pomiędzy szafkami, które należy wypełnić glazurą. Wysokości zawieszenia szafek górnych czy blatu zależy między innymi od ergonomii człowieka- dla osoby niskiej inna, dla wysokiej inna.
Proponuję najpierw sporządzić projekt kuchni w studiu kuchennym. Wtedy wszystko się wyjaśni.
Proponuję najpierw sporządzić projekt kuchni w studiu kuchennym. Wtedy wszystko się wyjaśni.
Podejrzewam, że chodzi Ci o glazurę? Wszystko zależy od tego, jaką wysokość będą miały szafki w kuchni. Standardowo mają one 72 cm, do tego dochodzi cokół o wysokości 10 cm i blat o grubości np. 4 cm. Razem daje do 86 cm i od tej wysokości można rozpocząć układanie płytek. Podsumowując - dodajemy wysokość cokołu, szafki i blatu. Jeśli stosujemy listwę przyblatową, można dodać także jej wysokość, aby widoczna była cała płytka w pierwszym rzędzie nad blatem.
-
Picadoor
Ania!
Trochę to dziwny sposób "pasowania" szafek do tzw Credenca (wym: kredąsa - z francuskiego) czyli opaski z glazury .
Zawsze wydawało mi się, że kładzenie glazury na wspomnianym pasie nie odmierza się od wysokości szafki, lecz poniżej z odpowiednim aranżem, eksponującym całą płytkę nad blatem.
Taki montaż ma parę zalet łącznie z tym, że nie wymaga stosowania paskudnie wyglądających w mojej ocenie listew przy blacie. Im mniej listew, listewek, pasków tym lepiej.
Ponadto ten sposób nie narzuca stałej wysokości. Ergonomia, ergonomią, a wygoda ważniejsza.
pozdro
Trochę to dziwny sposób "pasowania" szafek do tzw Credenca (wym: kredąsa - z francuskiego) czyli opaski z glazury .
Zawsze wydawało mi się, że kładzenie glazury na wspomnianym pasie nie odmierza się od wysokości szafki, lecz poniżej z odpowiednim aranżem, eksponującym całą płytkę nad blatem.
Taki montaż ma parę zalet łącznie z tym, że nie wymaga stosowania paskudnie wyglądających w mojej ocenie listew przy blacie. Im mniej listew, listewek, pasków tym lepiej.
Ponadto ten sposób nie narzuca stałej wysokości. Ergonomia, ergonomią, a wygoda ważniejsza.
pozdro
Drogi Picadoorze!
Mam nieodparte wrażenie, że niedokładnie przeczytałeś mój post. Oczywiście, można układać płytki poniżej, ale ten sam efekt osiąga się poprzez rozpoczęcie układania powyżej linii blatu (a nie szafek!). A jeśli ktoś chce mieć listwę przyblatową, warto doliczyć jeszcze jej wysokość, właśnie po to, aby, jak to ująłeś, uzyskać "odpowieni aranż" i wyeksponować całą płytkę nad blatem.
Pozdrawiam
Mam nieodparte wrażenie, że niedokładnie przeczytałeś mój post. Oczywiście, można układać płytki poniżej, ale ten sam efekt osiąga się poprzez rozpoczęcie układania powyżej linii blatu (a nie szafek!). A jeśli ktoś chce mieć listwę przyblatową, warto doliczyć jeszcze jej wysokość, właśnie po to, aby, jak to ująłeś, uzyskać "odpowieni aranż" i wyeksponować całą płytkę nad blatem.
Pozdrawiam
-
Picadoor
Aniu, słoneczko, właśnie chodzi o to, że trochę dziwnie - wg mnie - wygląda "leżąca" na blacie glazura. Jeśli zaczynasz w taki sposób, to o ile dobrze zrozumiałem dolna krawędź płytki opiera się na blacie, czy tak? I to jest wg mnie trochę....no dziwne.
Nie wiem, może to mój wiek, starej daty fachowiec, może z powodu "włóczęgi" za chlebem po kilku krajach - gdzie nie spotkałem się z czymś takim czynią mnie takim opornym dla takiego montażu.
Dotychczas "zjeżdżało" się poniżej linii blatu - bo jak pisałem, ma to trochę zalet. Nie neguję tego rozwiązania, tylko robię...wielkie oczy, i tyle.
pozdro
Nie wiem, może to mój wiek, starej daty fachowiec, może z powodu "włóczęgi" za chlebem po kilku krajach - gdzie nie spotkałem się z czymś takim czynią mnie takim opornym dla takiego montażu.
Dotychczas "zjeżdżało" się poniżej linii blatu - bo jak pisałem, ma to trochę zalet. Nie neguję tego rozwiązania, tylko robię...wielkie oczy, i tyle.
pozdro

