Jaka może być przyczyna nierozpuszczania się do końca kostki do mycia. Raz się rozpuszcza, a raz jej część pozostaje gdzieś między szklankami czy sztućcami oblepiając je. Czy to oznacza, że coś dzieje się ze zmywarką? Czas na serwis?

MOZE KOSTKI SA LIPNE??

a jeżeli nie kostki t co innego może być ? też jestem ciekawy
może zmywarka juz sie kończy może tak być ?

Nie wiem jak u ciebie, ale w mojej zmywarce takie coś dzieje się zależnie od ustawienia naczyń pod klapką zamykającą kostkę.
Bo od tego zależy jak odbije się ta kostka i gdzie wyląduje. Jeśli trafi w obszar słabo obmywany wodą, to się do końca programu nie zdąży rozpuścić.
Można spróbować kłaść kostkę na dnie zmywarki, zawsze w tym samym miejscu, zamiast w przeznaczonym dla niej schowku. Wtedy upewnisz się, czy to wina kostek, czy miejsca ich spadania.

Zrobiłam pewien eksperyment. Koszyk ze sztućcami ustawiany był w linii pojemniczka na kostkę (po zamknięciu dzwiczek zmywarki znajdował jakby się za tym pojemnikiem). Koszyk trochę przesunęłam...i chyba od tego czasu kostka się rozpuszcza. Może to właśnie miało znaczenie? Może kostka odbijała się jakoś od tego koszyka i lądowała w nim, nie rozpuszczając się.

Bardzo możliwe,ze tak właśnie było,przecież koszyk ze sztućcami nie musi być ustawiony na tym miejscu w którym był fabrycznie. A jaki masz model zmywarki??

Mam zmywarkę marki Electrolux. Dziwi mnie, że ustawienie kosza ze sztućcami może mieć wpływ na rozpuszczanie się kostki. Podczas mycia woda powinna dochodzić wszędzie i nie powinno mieć znaczenia, gdzie kostka wyląduje.