Co spowodowało aż takie popękanie komina?

Post autor: **arson40** » 27 kwie 2007, 19:04

Na kominie wykonanym z cegły o wewnętrznym przekroju 15 na 15 cm zamocowana jest rura kamionkowa o długości około 150 cm. Rura jest wstawiona do częśći murowanej komina powodując dodatkowe zwężenie przekroju spalinowego. Na górnej części murowanego komina widoczne jest lekkie "rozsadzenie" komina od wewnątrz i w tym miejscu spoiny między cegłami w niektóych miejscach są puste, w innym popękane i mowiąc wprost widzoczne są dziury w kominie.W tych uszkodzonych miejscach brak jest tynku na zewnątrz komina. Komin podłączony jest do pieca metalowego opalanego paliwem stałym. Komin nie jest czyszczony od kilkunastu lat. Co mogło spowodować tak mocne uszkodzenie komina murowanego w jeo górnej częśći, pod rurą kamionkową?
Pozdrawiam
Tadeusz

wystarczy zadzwonić do biura zakładu kominiarskiego, a najlepiej zaprosić go do siebie aby ocenił to na miejscu.

Post autor: **arson40** » 02 maja 2007, 7:10

No tak. Ale co Państwo o tym sądzą???

Post autor: **Agnieszka Strawińska** » 02 maja 2007, 9:32

Państwo czyli Nas to nic nie obchodzi, jak właściciel nie czyści co roku komina i nie dokonuje drobnych napraw w ciągu roku. Teraz trzeba rozebrać część komina który uległ erozji, a to już jest poważny wydatek i na przemurowanie komina może takiego właściciela już nie stać i dojdzie do pożaru sadzy i dom się spali i właściciel znajdzie się pod chmurką wraz z ewentualnymi sąsiadami. Nie wspomnę już o tym ,że przy zmianie kotła czy pieca na inny typ należy sprawdzić czy taki komin o takim przekroju zapewni odprowadzenie takiej masy spalin i jego wysokość zapewni odpowiednie podciśnienie w komorze spalania. Żałowanie raz w roku 150 zł na rzeczywistą roczną kontrole i czyszczenie komina z wyniesieniem sadzy wyjdzie teraz bokiem. Gorzej jeszcze jest jak spora grupa właścicieli płaci kominiarzowi a on tylko wystawia im kwitek . Jedni udają że płacą a drudzy udają że czyszczą jak za PRL-u.

Post autor: **arson40** » 02 maja 2007, 11:59

Dziękuję Pani Agnieszko

Dla mnie to co Pani napisała jest oczywiste.

A prosze powiedzieć, co mogło zajść w kominie w takiej sytuacji?? Podczas palenia w piecu nagle słychać było huk. W kuchni wydmuchało sadzę i popiół z trzonu kuchennego opalanego paliwem stałym i przeunęły sie metalowe elementy ruchome pieca?????
Pozdrawiam
Tomek

Post autor: **Agnieszka Strawińska** » 03 maja 2007, 8:54

spowodowane to jest nagłym przyrostem objętości gazów w kominie a z jakich powodów to już na pewno wiesz

Post autor: **arson40** » 03 maja 2007, 9:31

Nie wiem bo nie jestem kominiarzem. Mogę tylko się domyślać. Więc......

)

Post autor: **Agnieszka Strawińska** » 03 maja 2007, 9:49

może do rozpalenia w piecu posłużono się np. szmatą zmoczoną w denaturacie

i zapalił się pył węglowy w piecu i/lub w rurze spalinowej (sadza to czysty węgiel)

Post autor: **arson40** » 03 maja 2007, 11:19

Dziękuję

Tak przypuszczałem.
Słyszałem o takim zjawisku jak wybuch w kominie (prawdopodobnie na skutek zapalenia się sadzy) czy coś Pani na ten temat wiadomo? Bardzo mnie to intersuje.
Pozdrawiam
Tomek