Witam
Mam zamiar podczas budowy domu postawić komin systemowy (schiedel rondo plus 200mm). Planuję w przyszłości zamontować kocioł na węgiel (drzewo...) lub ekogroszek. Sęk w tym, że na tym etapie nie wiem jaki dokładnie będzie to kocioł. O ile paliwo mógłbym określić i zdecydować się już teraz na ekogroszek i kocioł z podajnikiem tłokowym, o tyle producenta czy modelu samego kotła nie jestem w stanie już podać.
Za tym idzie więc brak informacji o sposobie wyprowadzenia czopucha. W jaki więc sposób postawić komin, żeby w niedalekiej (mam nadzieję) przyszłości, mieć jak najmniej związane ręce przy wyborze kotła?
Czy będzie dobrze, jeśli wlot spalin do komina umieszczę na wysokości ok. 180 cm i pozostaną mi kotły z pionowym odprowadzeniem spalin? Potem tylko kawałek rury do wlotu do komina i ustawienie kotła względem komina nie będzie już tak istotne.

Proszę o ewentualne sugestie czy przemyślenia... z góry dziękuję

Jak "na złość" producentów z pionowym wyprowadzeniem spalin jest niewielu. Sam miałem ten problem. Są dwie możliwości:
1. dać trójnik na tej wysokości, jak piszesz (lub większej) i to o kącie 45 stopni oraz liczyć na znalezienie producenta, który wykona taki kocioł na zamówienie (pionowy czopuch)
albo
2. dać trójnik o wlocie poziomym na wysokości o kilka/kilkanaście centymetrów wyższej, niż mają najpopularniejsze kotły i dopiero po jego zakupie wyregulować jego położenie dodatkową podlewką lub dodatkową stalową podstawą z regulowanymi stopkami.

Pozdrawiam