Dogrzewanie układu solarnego w miesiącu nie kosztuje dużo:
- podgrzanie 3 razy 250L wody o 40'C to ok. 35 kWh prądu - koszt ok. 14 zł w nocnej taryfie
- albo 5 zł przy PC w nocnej taryfie (tylko najpierw trzeba wydać 4 tysiaki na zakup zewnętrznej PCi do zasobnika)
- albo nic, jeśli się ma na podwórku kup... drewna z wycinki drzew w okolicy i sprawny, niekopcący kocioł

Sam teraz korzystam z możliwości nr 3, jak za czas jakiś wypalę to drewno (tylko jeśli w miesiącu spalam może dwa-trzy wiaderka drewna, to wychodzi że mam zapas na kilka dobrych lat) to wtedy sobie dokupię PC. Albo, co jest najbardziej prawdopodobne, rozbuduję za 20 tysiaków układ solarny do zasobnika 1000L w klasie A i 6 paneli solarnych. Wtedy ciepłej wody nigdy nie braknie. To moja kasa, i nie obchodzi mnie opinia innych, czy to się opłaca.

Ostatnie stwierdzenie podoba mi się najbardziej.

Indiana Mnie tez sie podoba stwierdzenie. Dodaj tez ze nie obchodzi cie czym inni uzytkownicy solarow dogrzewaja cwu. Od momentu jak kupili uklad i zaplacili ci za installacje to juz nie twoja sprawa i nie twoj klopot.

Indiana pisze:- albo nic, jeśli się ma na podwórku kup... drewna z wycinki drzew w okolicy i sprawny, niekopcący kocioł
Sam teraz korzystam z możliwości nr 3,

Orędownicy innych metod już się Ciebie boją i siedzą cicho. Bo już dawno by napadli z teoriami, ze zamiast siać i kosić trawkę na podwórku to robisz składowisko drewna a i zamiast leżenia bykiem przed telewizorem trzeba je porąbać i trochę się namęczyć. O całym procesie palenia już nie wspomnę.

Ja tam się nie boję i nie siedzę cicho.
Dlatego uważam, że PCi jest bardziej komfortowa w użytkowaniu.

Bacys napisal:
"Orędownicy innych metod już się Ciebie boją i siedzą cicho. Bo już dawno by napadli z teoriami, ze zamiast siać i kosić trawkę na podwórku to robisz składowisko drewna a i zamiast leżenia bykiem przed telewizorem trzeba je porąbać i trochę się namęczyć. O całym procesie palenia już nie wspomnę"

czy ty bachus do kazdego oferowanedo zestawu solarngo dorzucasz gratis z 5 wiader szczap drwa lub koksu???
to przynajmniej mialbys czyste sumienie zapewniajac klientow o 100% pokryciu cwu poza sezonem grzewczym.

Dlaczego Was to boli, że potrafię sobie za darmo dostarczyć brakującą ilość ciepła? Pewnie, że mogę zagrzać sobie prądem, bo te kilka dni w miesiącu to w sumie grosze, ale jestem zwolennikiem zielonej energii i wolę sobie przepalić w kotle drewnem.
A to, czym dogrzewają inni, ustalamy na etapie rozmowy wstępnej o zakup kolektorów. To bardzo ważne zagadnienie, wpływające na konfigurację zestawu.

Ja mam zielonego sąsiada pali też drewnem tyle że z podkładów kolejowych

Indiana, mnie boli to czegoty nie rozumiesz. Posluchaj co mi sie przydazylo.

Byl maj, sobota i slonko przypalilo, ze chyba slupek rteci doszedl do 30st a ja na swiezo wylanym stropie czuje sie jak na patelni, wiatru ZERO, ze bak puszczony na 4m od poziomu terenu pozostaje w miejscu z 15 min.
I tak oblany potem cos mierze i robie notatki i patrze a moj sasiad co ma zone i skarzone geny (3 corki i zadnego syna) szykuje sie na wyjad na wesele. A ze taki harem musi sie dobrze popodmywac to rozpalil w piecu ekogroszek bo 350l zasobnik to moze i by wystarczyl do wyplukania zebow.
Dym wydostawszy sie z przewodu dymowego scielil sie rowno po okolicy w ilosci proporcjonalnej do zuzywanej chwilowo (przek ok 4 h) wody.

I wydaje mi sie ze ty nalezysz do tego typu ludzi co nie rozumieja na czym polega prawo drugiego czlowieka do odrobiny luksusu.
Najwazniejsze ze ty masz taniej i skoro przepisy ci pozwalaja to wszystko ci wolno.
nie wazne ze komus zadymisz albo pobrudzisz pranie itp tylko to ze masz taniej.

Na zachodzie juz nie mozna uzywac paliw stalych w ogole, co wg mnie jest glupota.
JA uwazam, ze uzywanie paliw stalych latem w innym celu niz grill jest idiotyzmem polaczonym z arogancja.

Szanowny Panie Andrzeju - są pewne sprawy odróżniające w XXI wieku człowieka myślącego. Taką sprawą jest między innymi, używanie paliwa stałego w domu.

Indiana pisze: - albo nic, jeśli się ma na podwórku kup... drewna z wycinki drzew w okolicy i sprawny, niekopcący kocioł

.

Znowu posiada pan darmowe drewno. Firmy wycinające drewno nie rozdają go za darmo. Pan chodzi do lasu po chrust. Mimo wszystko dobry argument- kup solara - jego opłacalność wzrasta wraz z ilością darmowego drewna.

Indiana pisze: Albo, co jest najbardziej prawdopodobne, rozbuduję za 20 tysiaków układ solarny do zasobnika 1000L w klasie A i 6 paneli solarnych. Wtedy ciepłej wody nigdy nie braknie. To moja kasa, i nie obchodzi mnie opinia innych, czy to się opłaca.

Sugeruję obłożyć dom panelami prózniowymi albo30 cm aerożelem i wtedy będzie miał pan naprawdę idealnie.
Jak insznier może tłuc takie debilizmy na forum tzn podawać rozwiązanie nieskalkulowane z jego opłacalnością.
Musi być równowaga pomiędzy kosztem inwestycji a jej zwrotem.

exeter pisze:Indiana, mnie boli to czegoty nie rozumiesz. Posluchaj co mi sie przydazylo.
I wydaje mi sie ze ty nalezysz do tego typu ludzi co nie rozumieja na czym polega prawo drugiego czlowieka do odrobiny luksusu.
Najwazniejsze ze ty masz taniej i skoro przepisy ci pozwalaja to wszystko ci wolno.
nie wazne ze komus zadymisz albo pobrudzisz pranie itp tylko to ze masz taniej.

Na zachodzie juz nie mozna uzywac paliw stalych w ogole, co wg mnie jest glupota.
JA uwazam, ze uzywanie paliw stalych latem w innym celu niz grill jest idiotyzmem polaczonym z arogancja.

Cham pali latem do podgrzania wody w piecu-powtarzam CHAM... szczególnie w okolicy innych domków.I nie tylko cham ale i głupek bo kg drewna suchego to 45 groszy., 4.4 kWh x 25%sprawności= 1.1 kWh - praktycznie tyle samo co prądem w normalnej taryfie, zdecydowanie taniej wyjdzie pompą
Ale według Indiany przepalanie w kotle to proces z 50% sprawnością.

Dlaczego nie handluje pan darmowym drewnem panie INDIANA????
Zazdrościć darmowego drewna????? Jeśli ktoś ma coś darmowego to albo jest złodziej albo
kombinator-socjalista!!!!

Jedni oszczędzają kąpiąc się w 15 l wody o temp. około 40 stopni, ogrzewanej prądem.
Inni oszczędzają paląc drewnem z własnego lasu, z obowiązkowej przecinki.

Ale jak się czegoś nie rozumie najprościej jest stosować epitety.

Co innego jest spalić drewno z obowiązkowej wycinki, a co innego propagować taki system jako energooszczędność. Pan to rozumie?