Czy jeśli kolektor słoneczny sąsiada spadł (zsunął się, bo dom jest na granicy działki) na mój garaż i uszkodził samochód, to mogę się starać o jakies odszkodowanie?
I czy to od sąsiada, czy mojego ubezpieczyciela?
Nie bardzo wiem...

Nie znam się dokładnie na przepisach ale jeżeli masz AC na samochód - odzyskujesz od swojego ubezpieczyciela. Jeżeli masz ubezpieczony garaż - szkody za garaż pokrywa twój ubezpieczyciel. Jeżeli sąsiad ma ubezpieczony dom i nie ma klauzuli o takim wypadku to pokrywa to jego ubezpieczenie jeżeli nie to zostaje ci tylko droga sądowa.
Schody z ubezpieczalniami zaczynają się w momencie gdy zaczniesz wczytywać się w szczegóły i regulaminy. Sąsiad może domagać się odszkodowania nawet od wykonawcy jeżeli jest jeszcze gwarancja na wykonanie ale to już nie twój problem.
Osobiście jeżeli miałbym taki przypadek a sąsiad nie wykazywałby choćby woli szybkiego rozwiązania problemu i nie ma ubezpieczenia pomocy szukałbym u prawnika od ubezpieczeń/odszkodowań.

Ja robił bym z własnego AC, oczywiście po ówczesnym kontakcie z ubezpieczalnią aby ściągnęli sobie regresem z ubezpieczenia osoby ( jeśli takowe ubezpieczenie posiada ).
A jeśli nie posiada to z OC firmy montującej solary no chyba że "Kowalski" sam je sobie zamontował wtedy pozostaje sąd.

No własnie... może OC firmy montującej solary?
W końcu to oni założyli kolektor tak, że się zsunął (nie mam pojęcia jak to w ogóle jest możliwe!)
W każdym razie pewnie bedziesz mieć schody, więc zawsze możesz podpytać o to w jakiejś firmie, ktora się zajmuje stricte uzyskiwaniem odszkodowań (http://www.votum-sa.pl/ czy coś w tym stylu), takie firmy pewnie wiedzą co i jak, a kasę dopiero biorą PO zyskaniu odszkodowania, więc w zasadzie spytać można, nic sie nie traci.

P.S Współczuję pecha...

Robi się tak,
Po takim zdarzeniu najważniejsze to zdjęcia. Robisz ich jak najwięcej aby udowodnić winę sąsiada.

Potem dzwonisz do np. PZU czy ALLianz i mówisz jak się stało. Oni wysyłają do ciebie dokumenty które wypełniasz dołączasz zdjęcia. I po sprawie.

Sąsiad dostaje też dokumenty od twojego ubezpieczyciela ale winna po jego stronie.

Ty dostajesz odszkodowanie a on płaci ubezpieczycielowi za twoją stratę. Czyli Regres.

Na tym właśnie polega biznes ubezpieczeniowy, że ubezpieczyciel niczym nie ryzykuje, bo zawsze sobie ściągnie od winowajcy. Jedyną strate ma wtedy, gdy winowajcy nie ma, a nie ma kruczka, by wymigał się od wypłąty odszkodowania.