Proszę nie odwracać kota ogonem:
Ja nie szukam Pana niezadowolonego klienta (bo nigdy mi Pan tego nie poda), tylko kulturalnie: PROSZĘ O PODANIE CHOĆ 1 ZADOWOLONEGO PAŃSKIEGO KLIENTA

Choćby jeden, jedyny przykład budynku użyteczności publicznej (tutaj żadna ochrona danych osobowych nie przysługuje), gdzie Pan choćby sprzedał (bo o montażu to obaj rozumiemy, że nie mógł Pan tego dokonać i można zapomnieć) system ogrzewania elektrycznego, który ZUŻYWA DO 15 kWh NA WSZYSTKO.

Czekam. Wiem, że się nie doczekam, więc lecę wyceniać kolejną instalację na pompie ciepła.

40 kWh na wszystko jest Pan zwykłym kłamcą a nie kulturalnym człowiekiem - podaje Pan, że się myję w 5 litrach wody a jak piszę o 20-35 podaję 15kWh na ogrzewanie a max 40 na wszystko. Nie zna Pan się na budownictwie - bo to się kończy na 30 kWh/m2 rocznie na ogrzewanie.

Ale ja się nie pytam, czy ja się znam na budownictwie (bo mogą to potwierdzić dziesiątki moich zadowolonych klientów, co mnie obchodzi zdanie jakiegoś forumowego trolla) - tylko o podanie adresu jakiejkolwiek Pana zakończonej inwestycji, najlepiej budynku użyteczności publicznej.
Tam nie ma żadnej ochrony danych osobowych czy coś - to ja mam tylko kilka lat praktyki i już z 10 budynków użyteczności popełniłem, którymi mogę się pochwalić, a Pan działa (niestety tylko podobno, hehe ) od 20 lat i ani Toy-Toya Pan nie postawił ?

Ależ ma Pan braki w myśleniu. Nic dziwnego, że Panu taaaakich głupot nawciskali.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ależ ma Pan braki w myśleniu. Nic dziwnego, że Panu taaaakich głupot nawciskali.

Jest to klasyczny przykład rzeczowej i konkretnej odpowiedzi w wykonaniu TB, gdy w innym wątku
zwróciłem TB uwagę ze jego odpowiedzi są najczęsciej nie na temat lub pokrętne lub w ogóle ich nie ma, to TB bardzo się na to obruszył. Jaka jest rzeczywistość kazdy widzi. Czy tak ciężko podać dane tej
jednej jedynej inwestycji w budynku uzyteczności publicznej gdzie inwestor jest zadowolony z pomysłow i koncepcji oraz wyposażenia dostarczonego przez TB. To już ponad 20 lat w tym biznesie.

Nie czytał Pan, czym sie zajmuję? Instalacjami - wentylacja i ogrzewanie w domach izolowanych. Nie startujemy w przetargach, bo, po pierwsze się nie opłaca, a po drugie - nie spotkałem izolowanego budynku użyteczności publicznej.
To raz ! Dwa . Pisałem, że OZE ( wiatrownie, kolektory, biomasa) są pomyłką w małej skali ( jednorodzinnego domu) a nie w szkole czy fabryce!

Dlatego takie pytanie nazwałem .... A Pan powinien pisać, idąc w ślady Indiany na FM.

Czyli od 20 lat zajmuje się Pan pisaniem bzdur na forach, ewentualnie sprzedażą rekuperatorków i zasobników. Wspaniały dorobek
Noooooo, takie "doświadczenie" to je coś - zero realizacji przez 20 lat, ani jednego choćby Toy-Toya, a pisze Pan o sobie jakby rozumy pozjadał Pozostało pogratulować "doświadczenia" w trollowaniu, i pokiwać smutnie głową nad wypisywanymi bzdurami.

Zrobiłem pierwszy domowy rekuperator, pierwszy termostat z czujnikiem w podłodze ... To dziś się Panu wydaje nic. Zasobników nie sprzedaję. A co do realizacji - zapraszam. Adresów na forum bez zgody podać nie mogę.

http://www.sonergo.com.pl/strony/pomiary2.php

Strona z odczytami z instalacji solarnej na żywo. Jak dla mnie dziś bardzo dobre uzyski. Dwa zasobniki po 200l każdy nagrzane do temperatuty około 65 st. C.

Piękna sprawa! Fajnie będzie podejrzeć, jak działa sobie słoneczko w Bydgoszczy

Mam nadzieję, że uda się jeszcze dołożyć dodatkowy licznik ciepła, który pomierzy i poda na stronie uzysk energetyczny instalacji, oraz zwykły licznik, mierzący zużycie CWU.

Ale brawa za kolejną opomiarowaną instalację

Od razu widać, ze ktoś ze zdecydowanie mała ilością szarych komórek to robił. Po czym poznać, że to oszust nie fachowiec? Mierzy zyski nie wykorzystanie i zużycie energii. Panie Andrzeju - to tylko głupota czy zwykły OSZUST?

?????
Kto mierzy zyski??? Tutaj mamy pokazane tylko przebiegi temperatur w zasobnikach, ładnie opracowane, ponieważ to można wykonać stosunkowo niedużym kosztem.
Opomiarowanie kotłowni na pellet, z ciepłomierzem i podawaniem wyników on-line, w którym to projekcie mam przyjemność uczestniczyć, wyniesie ok. 8 000 zł netto. Kto ma to niby wydać, żeby Pan TB był zadowolony?

Każdy głupi widzi, że skoro woda w zasobniku ma 60 czy 70'C, to nie trzeba jej podgrzewać innym źródłem. To takie trudne? Można po sezonie zliczyć ręcznie, ile dni zasobnik "jechał" na solarach, ile na kotle, i już wiadomo, że instalacja zoszczędziła tyle a tyle %.

Dzisiaj wracając z budowy, wstąpiłem do dwóch budynków, w których zamontowałem kolektory, aby sprawdzić ciśnienia, odpowietrzyć kontrolnie i zapytać o wrażenia. Ludzie są bardzo zadowoleni, w pierwszym budynku ile roboty przy codziennym przepalaniu w kotle odpada, a w drugim przypadku, że grzałkę włączał tylko kilka razy, bo tak to cały czas ma ciepłą wodę ze Słońca.

Panie Andrzeju - to przedstawienie dla nic nie rozumiejących - marketing ! Nie mierzy się ile dało słońce a ile zużyliśmy. Wiem, że Pan tego nie zrozumie ( bo Pan zrozumieć nie może po kursach z OZE ) - ale chodzi mi o innych .
Może Pan podać ile wody ciepłej rocznie Pan zużywa i ile kWh na to idzie? TAK PROSTO!!!
- litrów ciepłej wody .
- kWh .
Potrafi Pan tak?

Około 50 000 l ciepłej wody rocznie na 4 osoby.
Podgrzanie od kwietnia do października w 90% za darmo przez Słońce, przy stratach zasobnika i przesyłu ok. 25% dostarczam około 1500 kWh energii ze Słońca oraz <200 kWh ze spalania drewna ze sprawnością ok. 50%. Zużycie energii elektrycznej do napędu pomp obiegowych - pomijalnie małe, rzędu kilku zł.

Przez pozostałe 5 miesięcy kolektory dostarczają nieco poniżej 500 kWh, a z kotła węglowego dostarczam co najmniej 700 kWh, co oznacza, że przyjmując sprawność mojego dobrej jakości kotła na 70% muszę spalić w celu podgrzania CWU ok. 150 kg węgla, kosztującego ok. 90 zł.

Roczny koszt podgrzania wody w moim przypadku nie przekracza więc 100 zł + trochę darmowego drewna z okolicznych wycinek.

W przypadku podgrzewania tej samej ilości wody tylko prądem, ze sprawnością układu 80%, mój roczny rachunek wyniósłby 2550 kWh x 0,6 = 1500 zł.

Czyli kiedy zwrócą mi się kolektory ?
Już mam w 1/3 zwrócone po roku posiadania, a jaki mamy komfort psychiczny, że nie muszę przejmować się napuszczając wody, że rachunek przyjdzie wysoki? To jest bezcenne.
Jestem z natury oszczędny, i po 20 latach posiadania zasobniczka skończyłbym pewnie jak Pan- sępiąc wodę do kubeczka żeby się wykąpać, i w łyżce wody umyć zęby.

Czyli kiedy zwrócą mi się kolektory

Panu tak... Ale frajerów znajdzie Pan coraz mniej.