Witam

Czy jest możliwe aby pod moje liczniki zużycia wody był podłączony ktoś z sąsiadów? Z rozliczenia za 2009 r. wynika, że zużywałam bez mała 10 m sześc. wody miesięcznie. Mieszkam sama. Nie mam wanny jedynie prysznic. Nie ma przecieków z kranów ani z płuczki klozetowej. Hydraulicy z adm. sprawdzili liczniki i wg nich są sprawne. Więc skąd tak duże zużycie na 1 osobę?. Wg wskazań liczników wynika, że w tym roku moje zużycie wody wynosi już ok. 14 m sześc.
na miesiąc. Co mam robić w tej sytuacji?

Wymienić wodomierz. Coś słabi ci hydraulicy a może tak już mają.
To jest bardzo łatwo ustalić czy ktoś jest podłączony co mało prawdopodobne, a odmierzając już 20-30 litrów wody bedziemy znali błąd.
Radzę pisemnie zawiadomić administratora/zarządcę i żądać wstecznego rozliczenia wody.

Dzięki za odpowiedź. Do tego mieszkania wprowadziłam się dopiero w połowie października 2008. To rozliczenie za 2009 r. było pierwsze, jakie otrzymałam. Chciałam ustalić, jakie były odczyty u poprzedniego lokatora. Ale jak dowiedziałam się takich odczytów nie było, ponieważ pracownicy administracji spisujący stany nie byli po prostu wpuszczani do mieszkania. Pismo do adm. wysłałam prosząc o zbadanie sprawy. Ale jak na razie ich reakcja to sprawdzenie działania wodomierzy i stwierdzenie, że działają prawidłowo. Dla nich wskazanie licznika jest wyrocznią. Na razie nie zapłaciłam, bo dlaczego mam płacić za takie ilości wody, których na pewno nie zużyłam (10 tysięcy litrów wody na miesiąc w jednoosobowym gospodarstwie domowym?). Musi być jakaś nieprawidłowość. Tylko kto to może wychwycić?

Dzięki za odpowiedź. Do tego mieszkania wprowadziłam się dopiero w połowie października 2008. To rozliczenie za 2009 r. było pierwsze, jakie otrzymałam. Chciałam ustalić, jakie były odczyty u poprzedniego lokatora. Ale jak dowiedziałam się takich odczytów nie było, ponieważ pracownicy administracji spisujący stany nie byli po prostu wpuszczani do mieszkania. Pismo do adm. wysłałam prosząc o zbadanie sprawy. Ale jak na razie ich reakcja to sprawdzenie działania wodomierzy i stwierdzenie, że działają prawidłowo. Dla nich wskazanie licznika jest wyrocznią. Na razie nie zapłaciłam, bo dlaczego mam płacić za takie ilości wody, których na pewno nie zużyłam (10 tysięcy litrów wody na miesiąc w jednoosobowym gospodarstwie domowym?). Musi być jakaś nieprawidłowość. Tylko kto to może wychwycić?

Takie zużycie przez 1 osobę, która nie ma basenu do napełnienia jest niemożliwe.
U mnie 4 dorosłe osoby, zmywarka i pralka nie lenią się, 2 WC, wanna i nikt nie oszczędza wody - w zimie 65 m3 latem do 80 m3 co daje 12m3 miesięcznie.
Należy sprawdzić jaka jest data na wodomierzu, 5 lat i konieczna jest wymiana lub ponowna legalizacja.
Ciekawe na jakiej podstawie administracja stwierdziła iż wodomiary działają prawidłowo.
Życzę powodzenia i nie poddawać się tylko przymusić administrację do prawidłowego działania.